-Bartek, ja... Oczywiście że tak!- odpowiedziałam chłopakowi po czym wpadłam w jego ramiona, a ten nałożył mi na palec pierścionek.
-Powiedziała tak rozumiecie!?- wykrzyczał brunet do mikrofonu, po czym zeszliśmy ze sceny.
Kiedy tylko znaleźliśmy się w garderobie, każdy zaczął nam gratulować i nastąpił ogromny, grupowy przytulas. Ja cały czas nie mogłam powstrzymać łez. Stałam cały czas wtulona w mojego chłopaka. Pf, jakiego chłopaka, narzeczonego. Jak to cudownie brzmi. Bartek ciągle gładził mnie po plecach i zaczął szeptać coś do mnie.
-Dziękuję, że uczyniłaś mnie najszczęśliwszym mężczyzną na świecie. Tak bardzo cię kocham.- wyszeptał mi prosto we włosy.
-To ja ci dziękuję. Jesteś najlepszy, tak bardzo zawsze mnie wspierasz, nie mogę uwierzyć że pojawiłeś się w moim życiu.- czułam, że jego koszulka powoli robi się mokra od moich łez.- Bartuś, możemy już jechać do mnie? Jestem strasznie zmęczona i chcę spędzić razem trochę czasu.- odpowiedziałam, na co chłopak przytaknął. Pożegnaliśmy się ze wszystkimi, po czym ruszyliśmy w drogę powrotną do Krakowa. Około 1 w nocy byliśmy już w moim mieszkaniu. Poszłam wziąć prysznic, po którym ubrałam t-shirt bartka i czarne koronkowe majtki. Tak spało mi się najwygodniej. Kiedy weszłam do pokoju, na łóżku leżał już umyty wcześniej Bartek.Pov. Bartek
Do sypialni weszła Mela. Mimo, że nie miała makijażu, jej włosy były mokre, a ona była w moim luźnym t-shircie, to wyglądała cudownie. Była taka przepiękna, że nie mogłem się napatrzeć. Dziewczyna ewidentnie to zauważyła.
-A ty co się tak przyglądasz? Wyglądam źle?- zapytała.
-Wyglądasz jak pierdolona bogini.- odpowiedziałem jej z lekką chrypką.
-Ach tak...- powiedziała zawadiacko po czym usiadła okrakiem na moich kolanach i wpiła się w moje usta. Całowała tak dobrze, że za każdym razem mnie to zachwycało.❗18+❗
Dziewczyna zarzuciła ręce na mój kark, a ja złapałem ją za talię.
-Mam na ciebie ochotę.- wyszeptała do mnie przygrywając lekko wargę.
-Jesteś tylko moja.- odpowiedziałem jej po czym spowrotem ją pocałowałem. Mela ściągnęła moje bokserki, bo tylko je miałem na sobie. Ja zrzuciłem z niej mój t-shirt, a później lekko zsunąłem jej majtki. Rozkoszowałem się każdym centymetrem jej ciała kiedy dziewczyna drapała mnie po plecach i robiła mi liczne malinki.
-Jesteś pewna?- musiałem się upewnić, ponieważ był to nasz pierwszy stosunek od czasu traumatycznych wydarzeń związanych z gwałtem. Chciałem, aby Mela czuła się komfortowo.
-Jestem kurwa przekonana. Japierdole, nie gadaj już.- powiedziała i znów złączyła nasze usta. Wstałem i szybko podszedłem do szafki, wyjąłem z niej prezerwatywę i nałożyłem ją na moje przyrodzenie. W chwilę znalazłem się nad Melą. Całowałem ją po szyi, schodząc niżej. Bawiłem się jej piersiami, nie za dużymi, ale też nie za małymi. Były idealne. Jak cała ona. Odkrywałem jej ciało na nowo, wszystkie blizny, znamiona i pieprzyki zostały dokładnie przeze mnie obejrzane. Kochałem jej bliskość i czułość. Nie bawiąc się już dłużej, wszedłem w dziewczynę cały czas uważając na okaleczone miejsca, aby nie zrobić jej krzywdy. Na początku poruszałem biodrami dosyć wolno, jednak kiedy usłyszałem ciche jęki mojej partnerki, zacząłem robić to coraz szybciej. Oboje byliśmy blisko orgazmu. W jednym momencie krzyknęliśmy dosyć mocno, uwalniając z naszych ciał wszystkie emocje. Od razu wyrzuciłem zużytą prezerwatywę.
❗KONIEC 18+❗Resztę nocy przespaliśmy spokojnie. Czułem się świetnie. Spałem w łóżku, a obok leżała wtulona we mnie moja narzeczona. Brzmiało to cudownie. Obudziłem się około 10 rano, a zaraz po mnie oczy otworzyła moja wybranka.
-Dzień dobry kotek.- powiedziała zaspana.
-Cześć myszko.- opowiedziałem i pocałowałem ją czule w czoło.- Musimy się zbierać i jechać do domu Genzie żeby przygotować imprezę na finał trasy.- odpowiedziałem. Impreza miała odbyć się wczoraj, ale nikt już nie miał siły, więc przełożyliśmy ją na dzisiaj. Niechętnie wstaliśmy z łóżka, po czym poszedłem przygotować nam śniadanie. Zjedliśmy wspólnie, spakowaliśmy rzeczy na imprezę i wyruszyliśmy do domu Genzie, gdzie czekała już cała reszta.
-Cześć wszystkim!- wykrzyczałem, kiedy weszliśmy.
Przytuliłem się z każdym na powitanie i pogadałem chwilę ze Świeżym, ale nie było to nic istotnego. Po chwili poszedłem pomóc w pompowaniu balonów, a Mela poszła do Hani, żeby przygotować z nią przekąski. Z całymi przygotowaniami usunęliśmy się w miarę szybko, aż nadszedł w końcu czas imprezy. Miałem na sobie czarne spodnie i luźną koszulę tego samego koloru. Natomiast moja kobieta wyglądała jak istne arcydzieło. Założyła czarną, obcisłą sukienkę do połowy uda. Wyglądała w niej pięknie.Impreza trwała już dobre parę godzin, więc każdy był już nieźle wstawiony, w tym ja. Ktoś zaproponował, żebyśmy zagrali w butelkę, więc oczywiście się zgodziłem. Minęło kilka kolejek, aż wreszcie butelka trafiła na mnie. Wybrałem wyzwanie, które zadał mi jakiś typ którego nawet nie znałem, chyba jakiś znajomy Natalki.
-Pocałuj najładniejszą dziewczynę, poza twoją narzeczoną.- powiedział blondyn.
-Spierdalaj, nie gram.- odpyskowałem mu i odszedłem. Może i byłem pijany, ale nigdy nie zdradziłbym mojej pięknej kobiety. Chyba go coś posrało, jeżeli tak pomyślał. Po chwili podeszła do mnie Mela.
-Dziękuję, że tego nie zrobiłeś.- przytuliła się do mnie.
-To ty jesteś moją kobietą i moje ręce ani usta nie będą dotykały żadnej innej. Ja nie chcę żadnej innej. Chcę tylko ciebie.- odpowiedziałem i pocałowałem dziewczynę.
Reszta imprezy przebiegła w miarę spokojnie, chociaż na koniec byłem już mocno pijany, zresztą nie tylko ja, bo większość towarzystwa nieźle już zgonowała. Imprezy z nimi to czysta przyjemność. Bo kiedy znajdzie się swoich ludzi na ziemi, to nawet zgon może być przyjemny. Ja ich znalazłem.siemaaa
stwierdziłam, że jakieś takie fajniejsze cytaty będę zaznaczała pochyleniem tekstu, tak jak ostatnie dwa zdania w tym rozdziale. Pozdro dla was i milego czytania🫶🏻❗
CZYTASZ
Home in your eyes | Bartek Kubicki
FanfictionMelania Wiśniewska- siostra Karola Friza Wiśniewskiego. TEGO Karola Friza Wiśniewskiego. Dołącza do Genzie jako menagerka, ale to co ją tam spotka, a właściwie KTO ją tam spotka, zmieni jej życie o 180°. Trigger: sceny 18+! Różnego rodzaju problemy...