"Hej, (Y/N)!" Donośny głos wyrywa cię z rozmyślań: "Kurapika nie mógł dziś przyjść, więc przysłał mnie zamiast niego!" Wykrzykuje wysoki mężczyzna, wskazując na siebie jedną ręką, a w drugiej niosąc teczkę.
"Kim znowu jesteś?"
Wysoki mężczyzna przygarbił się nieco, wyglądając na pokonanego: "W ogóle mnie nie pamiętasz?".
Kręcisz głową: "Przepraszam, nie pamiętam".
"Kurapika nic o mnie nie mówił?" zastanawia się, przyciągając leżankę bliżej łóżka i siadając na niej.
"To zależy. Ty zaczynasz, "Jak masz na imię?"
Uśmiecha się, znów wyglądając na szczęśliwego - ''Chyba będę musiał się ponownie przedstawić'' - wstaje dramatycznie, ponownie wskazując na siebie - ''Nazywam się Leorio i jestem jednym z twoich najbliższych przyjaciół!''
Patrzysz na niego tylko z zakłopotanym wyrazem twarzy, co powoduje, że jego uśmiech znów opada. "Przepraszam..."
"Naprawdę w ogóle mnie nie pamiętasz?" Pyta z odrobiną smutku w głosie. Usiadł z powrotem, krzyżując nogi: - ''To jest problem. Jak powinniśmy to naprawić? Czy jest coś, co mogę zrobić?"
Po jego głosie można rozpoznać, że jest tym zdenerwowany, ale stara się zachować spokój. Czy byliśmy blisko? Zastanawiasz się. "Kurapika zwykle opowiada mi historie, aby pomóc mi zapamiętać rzeczy", wyjaśniasz z delikatnym uśmiechem na twarzy, "Może jeśli opowiesz mi, jak się poznaliśmy, to sobie przypomnę".
"Naprawdę? Czy w ten sposób zapamiętałaś Kurapikę?'' Pyta, kładąc palec na brodzie.
Kiwasz głową najlepiej jak potrafisz.
Zauważa to i zastanawia się: "Czy wykonałaś już jakąś fizyczną terapię?".
"Ach, tak. Robimy trochę rano i przed snem, ale pielęgniarki mówią mi, żebym się nie przemęczała, jeśli chcę w pełni wyzdrowieć". Wyjaśniasz, nieco zaskoczona, że o to pyta.
"Tak jak myślałem..." Głośny mężczyzna mówi zaskakująco cichym głosem: "Och! Czy jesteś gotowa mnie zapamiętać, ( Y/N)?".
"Oczywiście."
"Wszystko zaczęło się, gdy próbowałem pomóc Gonowi i Killui zdobyć pieniądze na grę o nazwie Greed Island'' - zaczął, tylko bardziej cię dezorientując. Postanawiasz mu jednak nie przerywać.
Pierwszy wrzesień, Yorknew City. Ponownie czytasz notatkę w dłoni. Nie widziałaś jeszcze żadnego ze swoich nowych przyjaciół, więc kontynuujesz eksplorację miasta, mając nadzieję, że wpadniesz na jednego z nich. Uważasz na swoje stopy, idąc chodnikiem, aby nie nawiązać kontaktu wzrokowego z nieznajomymi. Po kilku kolejnych krokach wpadasz na czyjeś plecy. Natychmiast się odwraca, unosząc brew i pytając: "W czym mogę pomóc?".
Patrzysz na dużego, muskularnego mężczyznę, kręcąc głową: "Och, przepraszam, nie uważałam". Rozglądając się po okolicy, widzisz zgromadzony tłum, w większości naprawdę muskularnie wyglądających mężczyzn: "Co tu się dzieje?".
Wskazuje przez tłum: "Siłowanie się na rękę. Dają każdemu, kto wygra, diament wart trzy miliony zeni".
"Nikt jeszcze nie wygrał? Z kim się mierzysz? Z zawodowcem?" Zastanawiasz się, próbując przebić się przez tłum, aby zobaczyć przeciwnika.
Facet kręci głową: "Nie, to tylko jakiś dzieciak. Wygląda na to, że w końcu się męczy".
Chytry uśmiech pojawia się na twojej twarzy, gdy zastanawiasz się: "Myślisz, że mam szansę?".
CZYTASZ
Remember Me (Kurapika x reader)
FanfictionCzy Kurapika może pomóc ci odzyskać wspomnienia, nen i sprawność fizyczną po tragicznym wypadku? Zaraz się dowiesz!