Kurapika idzie długimi korytarzami szpitala, rozmyślając o tym, co powiedział mu Leorio po powrocie ze spotkania z (Y/N).
"Ona mnie pamięta!" Leorio wykrzykuje, gdy wpada do biura swojego bliskiego przyjaciela.
Kurapika wstaje od biurka, a jego oczy przybierają czerwony odcień: "Ona cię pamięta? Co się stało, Leorio?"
"Opowiedziałem jej o tym, jak znalazła nas w Yorknew City. Zanim znaleźliśmy ciebie'' - wyjaśnił wysoki mężczyzna, stojąc teraz po drugiej stronie biurka Kurapiki - ''Była bardzo zdezorientowana i miała gorączkę, więc zostawiłem ją, żeby odpoczęła.''
"I?" Kurapika pyta z zaciekawieniem, opierając dłonie na mahoniowym biurku.
"Kiedy miałem już wychodzić, zapytała, jak idą moje studia medyczne.'' Wyjaśnia z zadowoleniem: "Nic jej o tym nie mówiłem".
Kurapika próbuje się uspokoić, siadając z powrotem na krześle komputerowym. Wypuszcza głęboki oddech: "To świetnie. Tak się cieszę. Nie straciłem więc nadziei.''
"Tak, myślałem, że będziesz chciał to usłyszeć'' - wyjaśnił Leorio. Obserwuje swojego przyjaciela, pytając: "Jak się trzymasz, kolego?".
Kurapika westchnął, nie mogąc ukryć swoich emocji przed kimś, kto zna go tak dobrze: "Czuję się źle, że nie mogłem się dziś zobaczyć z (Y/N), ale muszę załatwić tę papierkową robotę". Spogląda z powrotem na Leorio z wyrazem troski na twarzy: "Jak ona się czuje? Miała gorączkę, kiedy wyszedłeś?''
"Nie zadręczaj się tym. Zanim opuściłem szpital, poinformowałem o tym pielęgniarkę". Wyjaśnił.
"Dziękuję, Leorio, jesteś dobrym przyjacielem".
"Ty też", zaczyna Leorio, "dobrze się opiekujesz ( Y/N)".
Od tego czasu minęły trzy dni. Zarówno Kurapika, jak i jego przyjaciel otrzymali sporo pracy, która miała zająć tydzień. Zdeterminowany Kurta skończył ją w mniej niż połowę tego czasu, więc mógł ponownie odwiedzić (Y/N). Leorio nie skończył nawet połowy swojej pracy.
Kurapika skręca za róg korytarza, widząc numer pokoju (Y/N) na końcu korytarza. Gdy już miał otworzyć drzwi, pielęgniarka wyszła z pustą tacą. "Przepraszam pana'' - mówi uprzejmie, gdy Kurapika schodzi jej z drogi. Już ma odejść, ale Kurapika zatrzymuje ją, pytając,
"Jesteś pielęgniarką (Y/N)?".
Zatrzymuje się i odwraca do ładnie ubranego blondyna. "Tak, jestem. Jesteś jej przyjacielem?"
Kurapika przytakuje: "Jak ona się dzisiaj czuje?"
"Od twojej ostatniej wizyty poczyniła duże postępy, zwłaszcza jeśli chodzi o poruszanie się. To niewiele, ale jest coraz lepiej". Wyjaśnia pielęgniarka w średnim wieku z plakietką "Nova".
"Naprawdę miło mi to słyszeć", mówi Kurapika z lekkim uśmiechem, "Mój przyjaciel powiedział, że miała gorączkę kilka nocy temu, czy to jej zbytnio przeszkadzało?".
Nova potrząsnęła głową: - ''Daliśmy jej jakieś lekarstwo i od razu się tym zajęłam. Chociaż ostatnio skarży się na koszmary. Mówi, że zdarzają się, gdy zasypia. Nazywamy to "paraliżem sennym", powiedziałam jej o tym, ale nie byłam pewna, czy to to.''
"Koszmary?" Zastanowił się na głos: "Czy był tu jakiś egzorcysta?".
"Tak, przyszła wczoraj, ale powiedziała, że jej stan się nie zmienił. Przepraszam, sir. Myślę, że zostawiła bardziej szczegółową notatkę na jej komodzie".
CZYTASZ
Remember Me (Kurapika x reader)
FanficCzy Kurapika może pomóc ci odzyskać wspomnienia, nen i sprawność fizyczną po tragicznym wypadku? Zaraz się dowiesz!