Rozdział 24

12 0 0
                                    

Stoisz naprzeciwko swoich nauczycieli nen na polanie w lesie, a twoje nerwy spływają z ciebie falami. W końcu zdecydowałaś się na nową umiejętność hatsu, a oni oboje pomagali ci ją doskonalić przez ostatnie kilka tygodni.

"W porządku, odpocznij, (Y/N)'' - powiedziała surowo Jaya - ''Zrobiłaś już wystarczająco dużo na dziś.''

Izunavi przytakuje: "Nie chcesz się przemęczać i martwić Kurapiki".

Wypuszczasz głęboki oddech, a ren znika z twojej sylwetki. Grzbietem dłoni ocierasz kropelki potu z czoła. Jaya podaje ci butelkę wody, zachęcając cię do wzięcia z niej długiego łyka.

Izunavi siada na ziemi ze skrzyżowanymi nogami: - ''Kurapika naprawdę wrócił do pracy?''

"Tak, namówienie go do tego wymagało wiele wysiłku'' - zaczynasz mu wyjaśniać - ''Ale Leorio powiedział, że Cheadle zaczyna się denerwować jego nieobecnością, więc musieliśmy to zrobić."

"Jestem zaskoczona, że w ogóle się na to zgodził", mówi monotonnym głosem Jaya.

Kładziesz nakrętkę z powrotem na butelce z wodą, po czym kiwasz głową: - ''To dobrze, że teraz bardziej ufa Bennettowi. Kiedy nie ma Kurapiki, Bennett zwykle mnie pilnuje.'' Gestem wskazujesz na nich, mówiąc: "A on już wam ufa".

"Czy powiedział ci ostatnio coś ciekawego?'' Izunavi zastanawia się, z oczywistym uśmiechem na twarzy. To powoduje, że Jaya szturcha go łokciem, rzucając mu spojrzenie, ale on tylko wzrusza ramionami w odpowiedzi.

Szybko kręcisz głową, pytając: "Dlaczego? Czy jest coś, co powinienem wiedzieć?".

Jaya gorliwie potrząsa głową, odpędzając Izunaviego: "Nie słuchaj go, (Y/N). On tylko żartuje."

Podnosisz brew na oboje, Izunavi tylko wzrusza ramionami, podczas gdy Jaya wygląda na lekko zirytowaną. Głos wołający twoje imię odwraca twoją uwagę od nich, a twoja uwaga zwraca się na Bennetta, który biegnie w twoją stronę. Zatrzymuje się przed tobą, pochylając się, by złapać oddech.

"(Y/N)..." Kontynuuje dysząc obficie, "Kurapika... szuka cię."

Szybko wyjmujesz komórkę, zauważając kilka nieodebranych połączeń i wiadomości, a potem zauważasz, że jest późno. "Lepiej się pospieszę. Przepraszam was, wróćmy do tego, co skończyliśmy jutro!"

Oboje zgadzają się na to i machają do ciebie, gdy odchodzisz z Bennettem. Ma nerwowy uśmiech na twarzy, gdy idzie obok ciebie, co skłania cię do zastanowienia,

"Czy coś jest nie tak?" Bennett szybko kręci głową, ale jego wyraz twarzy mówi co innego. "Wiem, że kłamiesz, Bennett".

Kurapika zdenerwował się na mnie, powiedział, że za krótko cię obserwowałem. Powiedział, że nie pilnowałem cię wystarczająco dobrze.

"Nie martw się, porozmawiam z nim," uspokajasz go, "Będzie w porządku, gdy wyjaśnię, że byłam z Jayą i Izunavi."

"Dzięki, (Y/N)," odpowiedział. Przypomina sobie, co powiedział mu Kurapika, a jego wyraz twarzy zmienia się w przerażony: "Kurapika jest przerażający, kiedy jest wściekły." Nie możesz powstrzymać się od śmiechu, co powoduje, że Bennett krzyczy: "Nie śmiej się! Myślałem, że umrę!"

Kiedy oboje dotarliście do mieszkania, Kurapika szybko wciągnął cię w swoje ramiona, trzymając cię mocno. "(Y/N), tak się cieszę..." Odsuwa się na chwilę, patrząc na ciebie w górę i w dół: "Nie jesteś ranna, prawda?". Kręcisz głową w odpowiedzi, powodując, że znów trzyma cię blisko, "Cieszę się."

Remember Me (Kurapika x reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz