Rozdział 23

15 1 0
                                    

"Dziękuję bardzo za wszystko, wszystkim", mówisz do grupy ludzi otoczonych w twoim pokoju. Spakowałaś już większość swoich rzeczy i przygotowujesz się do opuszczenia szpitala, ale najpierw chciałaś podziękować wszystkim za pomoc. Melody, Basho, Bisky, Hanzo i Izunavi zebrali się wokół ciebie i Kurapiki, gdy kontynuujesz im dziękować: "Rozumiem, że Kurapika wyświadczył kilka przysług, aby poprosić was o pomoc."

Oczy Kurapiki rozszerzają się, a jego usta rozchylają się lekko ze zdziwienia, gdy odwraca się do ciebie, pytając: "Jak to...".

Leorio pociera kark i gwiżdże, starając się wyglądać nonszalancko, co wywołuje spojrzenie Kurapiki. Poci się, a na jego twarzy pojawia się poczucie winy: - ''Przepraszam, Kurapika... Po prostu mi się wymsknęło.''

"Ale jeśli to możliwe, chciałabym zapytać, czy mógłbyś zamiast tego rozważyć te przysługi dla mnie'' - zaczęłaś, a wszystkie oczy zwróciły się na ciebie - ''Wiem, że nie wszyscy z was znają mnie bardzo dobrze. Ale nie chciałabym odbierać żadnych możliwości Kurapice. Nie mogę wam wszystkim nic zaoferować..."

"Nie ma takiej potrzeby'' - szybko odparł Izunavi - ''Wszyscy to robimy, ponieważ jesteśmy przyjaciółmi Kurapiki.''

Bisky przytaknęła: - ''Żaden z was nie jest nam nic winien. Po prostu cieszymy się, że możemy pomóc".

Melody również przytakuje, z delikatnym uśmiechem na twarzy: "Zrobilibyśmy wszystko dla Kurapiki".

Basho pokazuje wam kciuki w górę i szeroki uśmiech, podczas gdy Hanzo uśmiecha się szeroko, również kiwając głową.

Kurapika zatrzymał się na chwilę, po czym uśmiechnął się i zrobił krok do przodu, splatając swoje palce z twoimi. "Nie mogę wam wszystkim wystarczająco podziękować za pomoc. Jestem naprawdę wdzięczny, że mam tak wspaniałych przyjaciół.''

Leorio szturcha go łokciem w bok z zadowolonym uśmiechem na twarzy: - ''Nie ma za co.''

Kurapika po prostu przewraca oczami, po czym ściska twoją dłoń i odwraca wzrok w twoją stronę: - ''Dziękuję, (Y/N). Chociaż sprawy nie potoczyły się tak, jak zamierzałaś, sentyment jest tym, co naprawdę się liczy.''

''Oczywiście. Zrobiłabym dla ciebie wszystko, Kurapika". Ponownie spoglądasz w stronę ochroniarzy, mówiąc: "Dziękuję. Mam nadzieję, że wkrótce znów się zobaczymy.''

"Jestem pewien, że tak!" Hanzo odpowiada wesoło: "Ninja takiego jak ja można znaleźć w najbardziej nieprawdopodobnych miejscach!".

Zaśmiałaś się, podobnie jak Melody, która dodała: "Kurapika i ja pozostajemy w kontakcie".

Leorio dąsał się na to, uważnie obserwując podłogę, mamrocząc: "Hmph, musi być miło".

"Kurapika jest kiepski w SMS-owaniu!!!" woła Gon z drugiej strony pokoju.

Killua szybko przytakuje, mówiąc: "I kiepski rozmówca".

Leorio odwraca się do nich, wyjaśniając: "Z e-mailami jest lepiej, ale niewiele".

Kurapika wydaje zirytowane westchnienie, uciszając ich ożywioną rozmowę: "Rozumiem i przepraszam. Postaram się być lepszy w przyszłości".

"Założę się, że zawsze odpowiadałeś na telefony (Y/N)..." Leorio mamrocze do siebie, powodując, że wszyscy w pokoju chichoczą.

Kurapika rzuca mu spojrzenie, podczas gdy ty obserwujesz go z uśmiechem na twarzy. Udajesz jednak niewiniątko, gdy patrzy z powrotem w twoją stronę. "Może powinniśmy dokończyć pakowanie?'' pyta z uśmiechem, próbując zmienić temat.

Remember Me (Kurapika x reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz