rozdział 10 wyjdziesz za mnie

1.8K 34 7
                                    

Ubrana poszłam do pokoju wzięłam lokówkę i zaczęłam powoli kręcić włosy gdy skończyłam kręcić była 16:50 zaczęłam robić wtedy makijaż dałam podkład korektor puder bronzer róż rozświetlacz kreski brwi zrobiłam lekko pomalowałam rzęsy i troszeczkę brązowych cieni

Ty malowałam usta Adrian wszedł po cichu i pocałował mnie w policzek od tyłu bardzo kochałam gdy mnie całował w policzek

-Jesteś już gotowa perełko?-Zapytał Adriwn cieszyłam się że tak o mnie dba

Pomalowałam usta konturówką szminką dodałam błyszczyk i powiedziałam

-Teraz jestem już gotowa-sprawdziłam zegarek i była 17: 50

-Chodź proszę trzymaj torebkę i wychodzimy jedziesz ze mną jedziemy jako ostatni a wchodzimy jako pierwsi do sali będziemy w hotelu nic więcej ci skarbie nie moge zdradzić-powiedział Adrien a ja się do niego lekko uśmiechnęłam

-Dobrze-wyszłam z pokoju kierując się do mojego ukochanego chłopaka auta czarne dość duże Lamborghini wsiadłam oczywiście Adrian otworzył mi drzwi od strony pasażera i wsiadł i wyjechaliśmy

Jechaliśmy w ciszy pytałam się gdzie będziemy jechać lecz nic mi nie odpowiadał powiedział że to niespodzianka

Gdy dotarliśmy na miejsce Adrien otworzył mi oczywiście drzwi ja wysiadłam chłopaki byli już za mną trzymałam adriena za rękę i weszliśmy do sali to prawda byliśmy w hotelu

Gdy weszłam do sali zobaczyłam same znajome twarze i mnóstwo innych osób pewnie jak jacyś biznesmeni koledzy adriena i moi wśród tych zagubionych twarzy odnalazłam jedną bardzo znienawidzoną mi osobą

Leo. Leo stał jak gdyby nigdy nic nie wpatrywał się we mnie ze swoją ukochaną Amber Tak pamiętam jej imię choć nie jestem z tego zadowolona minęło 30 minut zjedliśmy torta ja oczywiście siedziałam obok adriena patrzyłam na całą salę ponieważ naprzeciwko mnie nie było nikogo na szczęście

Gdy poszłam zatańczyć z adrienem on powiedział że musi na chwilę pójść zaraz wróci posłuchałam go i zostałam w miejscu

Gdy stałam i rozmawiałam z innymi ludźmi podszedł do mnie Leo i powiedział

-Wszystkiego najlepszego hailie nie wiedziałam że będziesz miała swojego ukochanego księcia na białym koniu-powiedział Leo a ja tylko spojrzałam na niego przelotnie i spojrzałam w stronę adriena był z jakimś panem to był chyba jego ojciec nie zdążyłam go poznać gdy zobaczył że na niego patrzę powiedział panu żeby że odchodzi lecz osoba poszła za nim gdy podeszli do mnie spojrzał na Leo i powiedział

-Już się nie boisz pięciu dobermanów-zapytał Adrien Leo ale popatrzył ze zdziwieniem na niego i powiedział

-A żebyś wiedział cieszę się że z nią zerwałem nie było tego warta nie była szczególnie mnie Warta -Adrien popatrzył na niego z furią a mężczyzna  obok niego powiedział

-spokojnie synu nie złość się nie był na nią wart dzień dobry Hailie monet santan miło cię w końcu poznać Adrian mówił mi tyle przyjemnych rzeczy o tobie że nie mogłam powstrzymać się i powiedzieć kiedy w końcu cię zobaczę-powiedział i wyciągnął rękę do mnie uścisnęłam ją a Adrien w końcu powiedział

-dobra tak ojcze my idziemy potańczyć jeszcze chwilę-powiedział Adrien i poszliśmy na sam środek wszyscy nam się usunęli zatrzymaliśmy się na samym środku alien się delikatnie od mnie odsunął

Klęknął przede mną na jednym kolanie wyciągnął małe czerwone pudełeczko i zapytał

-Hailie Monet czy dasz mi tą przyjemność zgodzisz się i zostaniesz moją żoną do końca życia-zapytał Adrien i dodał-wyjdziesz za mnie?

Hailie Monet×Adrien Santan Miłosna Nie Nawiść Tom Pierwszy I Drugi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz