2.5

1K 33 11
                                    

- Gdzie Ty kurwa byłeś przez cały dzień? - podszedł do mnie Wyguś.

- Kurwa stary, mieliśmy dziś ustalać dokładny plan klipu Smutnej buźki, a Ty tak po prostu sobie znikasz. - dopowiedział Szczepan.

- Czego się tak szczerzysz? - zapytał Tadeo.

- Nie trzeba już kręcić żadnego klipu. - powiedziałem z szarmanckim uśmiechem.

- A to niby czemu? - skrzywiła się Kaja.

- Ja i Lila jesteśmy znów razem. - odparłem.

- Chyba sobie jaja robisz. Piłeś coś? - zmartwił się Tadek.

- To na pewno. - dopowiedział Szczepan.

Kaja i Wyguś po prostu na siebie popatrzyli.

- Nie żartuję, zaraz wszystko opowiem.

Wszyscy usiedliśmy na kanapie.

- Zamieniamy się w słuch. - powiedział Wyguś.

Zacząłem opowiadać wszystko ze szczegółami.

- I Ty naprawdę dalej nie odinstalowałeś tego Tindera? - zaśmiał się Tadeo.

- Nie, ale to lepiej.

- Ta Kasia to niezła suka. Gdybym nie był facetem, to bym jej najebał. - zaproponował Wyguś i spojrzał na Kaję.

- Chyba jesteś jebnięty. Ja się nie plątam w bójki. - rzuciła.

- Szczerze, czekałem na ten moment, kiedy w końcu się zejdziecie. - oznajmił Krzysiek.

- Ja szczerze też. Przy niej byłeś bardzo szczęśliwy. - dodał Franek.

- Tylko teraz tego nie spierdolcie, proszę. - wybłagała Kaja.

- Przyprowadzisz tu Lilkę? - zapytał niepewnie Tadeusz.

- Jasne.

Zapukałem do pokoju mojej dziewczyny, otworzyła od razu.

- No co tam?

- Przyjdziesz do nas? - zapytałem.

- Myślisz, że oni mnie tam chcą?

- Liluś, no pewnie, że chcą. - przytuliłem ją. - Sami zapraszają.

- No dobrze. - pocałowała mnie w usta i wyszliśmy z pokoju.

- No nie pierdol, to jednak nie fake. - zaśmiał się Wyguś.

- A Ty jak zwykle taki sam. - zaśmiała się również Lila.

Lilka przywitała się ze wszystkimi, nawet Kają.

- To opowiadaj młoda, co robiłaś przez ten czas, kiedy Cię nie było.

- Jak może zauważyliście, mieszkam w Szczecinie. Pracuję jako baristka. - powiedziała.

- A czemu akurat tam? - zapytała Kaja.

- Mieszka tam mój kuzyn i jedyna osoba z rodziny której właściwie mogę ufać. - odparła.

- Na pewno to był kuzyn? - dociekała.

- Słucham? - spojrzała na nią zdezorientowana.

Ja w szoku, chłopacy w szoku, wszyscy w szoku. Czyżby Kaja była zazdrosna? Spojrzałem kątem oka na Gombao, wydwali być się tak samo zdziwieni, jak i ja.

- Nie, nic. Przepraszam. - uśmiechnęła się.

- A, Wyguś. Zapomniałabym Ci powiedzieć. Niestety wiem, że stalkowałeś mnie na Instagramie. - zaśmiała się.

Ocean Blue || MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz