Lekcja z moją klasą minęła niezwykle szybko i przyjemnie, więc nastawiłam się już na to, że będzie to tak wyglądać do końca roku szkolnego. Jak szybko potrafię sobie zrobić nadzieję na coś niemożliwego.- pomyślałam. Wymieniłyśmy z Naomi kilka niewinnych spojrzeń, a pod naszymi nosami pojawiały się delikatne uśmieszki. Zamyślona i skupiona nad swoimi ruchami dziewczyna wyglądała niezwykle uroczo, ale nie mogłam pozwolić sobie na to, żeby ktokolwiek zauważył, że się na nią gapię, więc musiałam kontrolować samą siebie.
- Naomi, mogłabyś zostać chwilę po lekcji? Mam dla ciebie te dokumenty o które pytałaś.- oznajmiłam chwilę przed dzwonkiem, dając innym do zrozumienia, że faktycznie mam do niej jakąś sprawę.
- Jasne.- odparła i włożyła zeszyt do plecaka, uśmiechając się delikatnie pod nosem.
Cała klasa wyszła sprawnie z sali, co mnie cieszyło, bo szybko zostałyśmy razem. Wstałam, aby zamknąć za nimi drzwi i wróciłam na swoje miejsce, gdzie stała już przygotowana na rozmowę brunetka.
- Jak minęła ci pierwsza noc?- zapytałam.
- Całkiem nieźle. Rozpakowałam trochę rzeczy, ale muszę lecieć po szkole do sklepu, bo nie mam nic do prania, a przydałoby się je zrobić.- zaśmiała się.
- No tak, początki takie są. Masz pieniądze czy cię poratować?
- Dam radę.- spoważniała. - Nie musisz się o to martwić.
- Nie chcę, żeby ci czegoś brakowało. W razie czego daj znać.- próbowałam usprawiedliwić swoje głupie pytanie.
- A Tobie jak minęła noc w pustym mieszkaniu?- zmieniła temat.
- Ech.- westchnęłam. - Prawie nie spałam, co zresztą pewnie widać po twarzy.- uśmiechnęłam się.
- Wyglądasz pięknie. Jak zawsze.- położyła dłoń na mojej, przez co po moim ciele znów przebiegł ten dziwny dreszcz.
- Dziękuję.- ścisnęłam trochę mocniej jej rękę.
- O której kończysz?- zapytała.
- Jeszcze dwie lekcje.
- Może pójdziemy na kawę? Ja kończę za trzy, ale możemy umówić się gdzieś w mieście.- była podekscytowana tym, że mogłybyśmy spędzić trochę czasu we dwie.
- Myślę, że możemy gdzieś wyskoczyć. Adrian napisał, że będzie późno, więc nie ma sensu wracać do znów pustego mieszkania.- odpowiedziałam.
- Okej, to jesteśmy w kontakcie.- odparła, a sekundę później zadzwonił dzwonek na kolejną lekcję. - Miłych uczniów!- dodała i wyszła z sali, wymijając wchodzących do środka uczniów z innej klasy.
Rozmowa z Naomi dodała mi trochę energii, więc dwie pozostałe lekcje przebiegły już normalnie, bez zbędnego włączania filmów i szukania chwili spokoju dla siebie. Podczas ostatnich kilku minut drugiej lekcji postanowiłam odezwać się do Adriana. Jego poprzednia wiadomość wzbudziła we mnie wątpliwość czy wszystko między nami w porządku, więc chciałam jakkolwiek rozładować tę atmosferę.
Jak mija podróż, kochanie? - wysłałam SMS'a i odłożyłam telefon na bok, kontynuując prowadzenie lekcji. Obszedł mnie dziwny stres, że Adrian mógł kogoś poznać na wyjeździe i po prostu nie wie jak mi o tym powiedzieć, albo że stało się coś innego co zwiastuje zły okres w naszym związku. Niestety, nie mogłam przyznać przed sobą, że za nim tęskniłam, bo tak nie było. Czas, w którym go nie było minął bardzo szybko, a ja myślałam o nim bardzo rzadko i rzadko też odzywałam się jako pierwsza. Może Adrian myśli, że to ja straciłam uczucia?- myślałam. Zadzwonił dzwonek, zwiastujący koniec mojej pracy na ten dzień. Nie chciało mi się w niej zostawać kolejną godzinę, aby czekać na swoją uczennicę, ale wracać do domu zupełnie mi się nie opłacało. Postanowiłam więc, że pojadę przez ten czas na zakupy. Wybrałam supermarket niedaleko szkoły, żeby później bez problemu znaleźć się z Naomi. Kupiłam kilka najpotrzebniejszych rzeczy do domu, ale nie zapomniałam też o tym co mówiła wcześniej brunetka, więc dla niej też wybrałam kilka rzeczy, które na początek mogły się jej przydać. Gdy dotarłam z zakupami do samochodu, usiadłam na swoim miejscu i wyciągnęłam z torebki telefon. Adrian milczał, za to Naomi niekoniecznie.
CZYTASZ
Moja piękna uczennica.
Teen FictionTamara to 37 letnia nauczycielka polskiego. Ten rok szkolny zaczyna w miejscowym liceum, co jest dla niej nowością, bo wcześniej uczyła w gimnazjum. Czy miłość do swojego narzeczonego, z którym jest od kilku lat wygra nad miłością do dziewczyny dwa...