Nasza rozmowa na balkonie zdecydowanie się przeciągnęła, bo do łóżek położyłyśmy się w okolicach 3ej w nocy. Byłam trochę zdziwiona, że pomimo takiej różnicy wieku miałyśmy sporo wspólnych tematów i może maksymalnie 2-3 razy zapadła ta niekomfortowa cisza, którą dziewczyna od razu przerywała, opowiadając mi zabawne historie z jej życia. Gdy ją poznałam zaledwie kilka dni temu wydawała mi się zupełnie inną osobą, miałam wrażenie, że należy raczej do tych cichych osób, niechętnych do rozmów, a prawda była zupełnie inna. Cieszyłam się, że otworzyła się przede mną.
- Naomi, wstawaj, bo się spóźnimy.- obudziłam dziewczynę chwilę po 7ej i byłam w pełni świadoma, że nie zdążymy na czas.
- Mhm...- mamrotała pod nosem jeszcze nie będąc w pełni świadoma co się dzieje.
- Masz 5 minut, a później obleję cię zimną wodą.- zaśmiałam się i poszłam do łazienki, by wziąć krótki, zimny prysznic na rozbudzenie. Ubrana w swój nowo zakupiony garnitur poszłam ponownie zwlec dziewczynę z łóżka. - Naomi!- krzyknęłam, a dziewczyna przerażona otworzyła oczy.
- Co się stało?!- wystraszona wyglądała jeszcze zabawniej.
- Wstawaj, za 30 minut masz lekcję.- zaśmiałam się.
- Ale tu jest taaaaak wygodnie.- przeciągnęła się.
- Wiem, ale to nie znaczy, że możesz sobie zrobić wolne. Pomyśl, że wrócisz tutaj za kilka godzin.- próbowałam ją zmobilizować do wstania.
- Racja.- zgodziła się ze mną i poszła do łazienki. Ja zajęłam miejsce w sypialni przy toaletce, żeby zrobić delikatny makijaż, aby moja twarz nikogo nie odstraszyła. Naomi zajęło to znacznie krócej, ale dziewczyna była na tyle piękna, że nie potrzebowała makijażu, aby wyglądać cudownie.
- Przejdę się, żeby nikt nas nie zauważył razem.- przeszła do korytarza i zaczęła zakładać swoje buty.
- Mogę cię podwieźć do połowy drogi, żebyś nie szła tak daleko.- oparłam się o ścianę, przyglądając się nastolatce.
- Nie trzeba, krótki trening z rana mnie rozbudzi. Dziękuję.- uśmiechnęła się w moją stronę i zniknęła za drzwiami. Z sypialni dobiegały wibracje telefonu, więc weszłam do niej ponownie i sięgnęłam po komórkę.
- Hej słońce, jak się spało?- zapytał Adrian po drugiej stronie słuchawki.
- Hej, w porządku.- odparłam. - A tobie?
- Ciężko, nie lubię spać bez ciebie.- uśmiechnęłam się na te słowa.
- No widzisz, trzeba było nie wyjeżdżać.- zaśmiałam się.
- Masz rację, już żałuję. Na którą masz lekcje?- zapytał.
- Właśnie wychodzę z domu.- odparłam.
- Hmm, okej. To nie przeszkadzam, chciałem tylko usłyszeć twój głos na lepszy dzień. Powodzenia, odezwij się wieczorem.
- Jasne, miłego dnia.- rozłączyłam się.
Wychodząc z pokoju zauważyłam, że obok łóżka leży telefon Naomi, który ładowała przez noc. Odłączyłam go i wrzuciłam do torebki, żeby oddać dziewczynie po lekcji, z myślą, że pewnie go zapomniała. Chwilę spóźniona weszłam po schodach na drugie piętro, aby zabrać z pokoju nauczycielskiego klucz do sali, a gdy już trzymałam go w ręce pokierowałam się w jej stronę.
- Dzień dobry.- powitałam swoją klasę, która wyglądała na lekko zaspaną.
- Dzień dobry.- odpowiedziały pojedyncze głosy, a ja zaśmiałam się pod nosem widząc ich niechęć. Zmartwił mnie jedynie widok pustej ławki Naomi, bo biorąc pod uwagę to, że gdy jechałam samochodem mijałam dziewczynę kilka metrów od szkoły to na spokojnie zdążyłaby już dotrzeć na lekcję. Starałam się jednak nie panikować i wróciłam do tematu, myśląc że dziewczyna zaraz wejdzie i przeprosi za swoje spóźnienie. Tak się jednak nie stało. Mijała minuta za minutą, a jej ławka wciąż była pusta. Zadzwonił dzwonek na przerwę i gdy każdy wyszedł z sali, postanowiłam wziąć telefon brunetki i zobaczyć, czy on odpowie na moje pytanie. Wiedziałam, że to bardzo niestosowne, ale martwiłam się o nią. Jej social media nie wskazywały nic ciekawego, chyba że ciekawym nazwać brak kontaktów z ludźmi. Była raczej typowym obserwatorem, bo nie wstawiała na swoje profile zupełnie nic, a ostatnią osobą, z którą zamieniła słowo na Facebook'u byłam ja. Zablokowałam komórkę i wrzuciłam ją ponownie do torebki.
CZYTASZ
Moja piękna uczennica.
Genç KurguTamara to 37 letnia nauczycielka polskiego. Ten rok szkolny zaczyna w miejscowym liceum, co jest dla niej nowością, bo wcześniej uczyła w gimnazjum. Czy miłość do swojego narzeczonego, z którym jest od kilku lat wygra nad miłością do dziewczyny dwa...