III

45 6 2
                                    

Obudziłam się w nocy,gdy spojrzałam na zegarek była 2:37.

Dalej się nie mogłam pogodzić z tym że to już jest koniec mojej przygody więc postanowiłam że może powtórzę to tylko nie wiem jak.

Wszystkie pieniądze wydałam na podróż więc nie mam ani grosza.

Wstałam z łóżka i poszłam do szuflady w której trzymałam kieszonkowe.

Otworzyłam szafkę a w niej pustka, zaczęłam przesuwać papiery które leżały i szukać czy na pewno nic nie ma.

Niestety nic się nie znalazło.
Wyszłam z pokoju i po cichu udałam się w stronę kuchni w której mieliśmy specjalny słoik na drobne.

Wzięłam słoik do ręki i zaczęłam szukać danej kwoty jakiej potrzebowałam.

Gdy znalazłam wróciłam do pokoju i spakowałam do plecaka dwie pary koszulek i bluzę, jeszcze jakieś jedzenie i drobne które wzięłam.

Upewniłam się czy rodzice śpią.
Gdy już wiedziałam że śpią ubrałam buty i kurtkę.

Wyszłam z domu i poszłam w stronę stacji.
Tak naprawdę nie wiedziałam czy jakikolwiek pociąg będzie o tej godzinie a jednym sposób by się dowiedzieć to zobaczyć na peronie.

Gdy doszłam na peron po jakieś 15 minutach usiadłam i zaczęłam czekać.

Przy ławce była kartka z rozkładem jazdy.
Na szczęście udało mi się i za 10 minut miał być pociąg.

Spokojnie przeczekałam aż w końcu podjechał.
Wsiadłam do niego i usiadłam na miejsce.
Poczekałam na konduktora który szedł już w moją stronę.

Gdy podszedł popatrzał na mnie i zaczął się rozglądać.

-panienka tak sama?-zapytał.

-tak,czy to jakiś problem?-zapytałam

Spojrzał na mnie z irytacją i odpowiedział.

-no tak o tej godzinie to nie bezpiecznie-

Spojrzała na niego i nic nie odpowiedziałam.

-no dobrze, ja i tak nie biorę za ciebie odpowiedzialności- odpowiedzial zdenerwowany.

Dał mi bilet i puścił.

Gdy już się rozłożyłam na siedzeniach zdecydowałam że się prześpię.

Usiadłam na miejscu od okna i oparłam się o szybę.

Dość szybko zasnęłam a nawet nie zauważyłam kiedy.

O 7 rano obudziły mnie promienie słońca które dostawały się do wagonu.

Już potem nie zasnęłam tylko siedziałam i obserwowałam co się dzieje za oknem.

Zaczęłam się zastanawiać czy oni w ogóle mają teraz jakiś koncert bo tak w zasadzie jechałam na tak zwaną gapę.

Gdy dojechałam na mój przystanek wysiadłam i wzięłam głęboki oddech.

Nie wiedziałam tak naprawdę w jakim kierunku mam iść a więc postawiłam na hitem w którym ostatnio spali bo może tam coś wiedzą.

Gdy szłam ulicą na której nie dawno się zatrzymali i mnie podwieźli zaczęłam się śmiać bo przypomniałam sobie wszystko co się działo pomimo że dużo może tego nie było.

Gdy doszłam do hotelu zapytałam recepcjonistki.

-dzień dobry czy macie może jakieś informacje gdzie obecnie przebywa zespół Lady pank?-z uśmiechem zapytałam.

Tańcz Głupia Tańcz [Częściowa Korekta] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz