5-,-Trzeba mieć wrażliwość księżniczki i wytrzymałość kurwy-,-

1.2K 46 4
                                    

Harry'ego następnego dnia też nie było w szkole. Pytałam się nawet Louisa i reszty chłopaków , co się z nim dzieje , ale nie mają z nim kontaktu . Stwierdzili , że pewnie nie chciało mu się wstać albo zwyczajnie ma kaca. Dzisiaj jest czwartek. Zaczynam angielskim . Spóźniłam się tylko chwilkę , gdy zadzwonił dzwonek , wychodziłam już z szatni. Gdy weszłam do klasy , dostrzegłam Harry'ego. Przyszedł. Siedział na swoim miejscu , ale się do mnie nie odezwał . Ja też nie miałam zamiaru pierwsza, najważniejsze , że żyje. Chociaż w sumie sama nie wiem , dlaczego się tym interesuje. Nie odezwał się do mnie przez resztę dnia. W ogóle. I nadal nie wiem o co chodziło mu w tych smsach . Widocznie nie miał zamiaru mi tego wyjaśnić . Wróciłam do domu. Znów nie odzywam się do matki. Zrobiła mi awanturę o 1 z matematyki. Według niej nie mogę nigdy popełnić błędu . Musze być idealna tylko dlatego , ze jestem jej córką , ale nigdy nie będę perfekcyjna , nikt nie jest. Nawet ona. Szkoda mi jedynie Birdy . Ma dopiero 11 lat jeszcze 8-9 musi  z nią mieszkać mi został już tylko miesiąc.



————

Od razu po obiedzie , poszłam na górę . Obiecałam Birdy , że o 19 z nią pogram . Czyli mam 2 godziny czasu wolnego. Miałam zamiar obejrzeć jakiś film , ale najpierw usiadłam na łóżku patrząc się w pustą ścianę i myśląc nad swoim życiem . Przyszedł mi sms , byłam pewna że to Victoria , chcę gdzieś wyjść , ale się myliłam ...był to Harry. Odpisałam mu ...i nie wiedziałam , że wszystko się tak potoczy. :



Harry: ,, Przepraszam. Nie wiem jakim cudem dajesz radę wytrzymać ze mną 4 godziny angielskiego w tygodniu."


Sara: ,,Trzeba mieć wrażliwość księżniczki i wytrzymałość kurwy. Tego się trzymam."


Harry: ,, I dobrze :) Trzeba być czasem bezczelnym."


Sara: ,, Żeby być bezczelnym trzeba być inteligentnym, Harry. Mogę wiedzieć o co Ci chodziło z tamtymi smsami ?"


Zdążyłam sprawdzić twittera i facebooka zanim odpisał ponownie.


Harry : ,, Możemy się spotkać ? Za 10 minut w parku obok Twojego domu?"


Sara: ,,Um. ..okej"


Harry: ,,Będę czekał"


Zdjęłam dresy i ubrałam czarne rurki , bluzę z napisem ,,Lucky " i air maxy . Wyszłam z pokoju i od razu zawołałam Birdy.


B-Słucham ?

S-Birdy , przepraszam , ale nie będę mogła z Tobą dziś pograć . Muszę wyjść .

B-Idziesz do Harry'ego ?

S-Skąd o nim wiesz ?

B-Widziałam w Twoim telefonie .

S-Przecież mam blokadę .

B-Ale widziałam jak się wyświetliło , że masz nową wiadomość od niego. Wcześniej go nie znałaś.

S-Jesteś dość inteligentna jak na swój wiek. Tak Birdy idę do niego . Ale jeżeli mama się będzie pytać to jestem z Victorią okej ? Może to być nasza tajemnica ?

B-Pewnie.

S-Kocham Cię

B-Ja Ciebie też Sara.



Wyszłam jak najszybciej po drodze pisząc sms'a do Victorii.



,,Victoria , jakby moja matka dzwoniła to jestem Tobą , błagam kryj mnie , muszę wyjść "


,,Okej , a jak będzie chciała z Tobą rozmawiać ?"


,,Powiedz, że jestem w kiblu czy coś.Dziękuję. Muszę kończyć :*"


Kiedy doszłam do parku , Harry już tam był .



S-Jestem.

H-Hej

S-Cześć Harry ;)

H-Dziękuję , że przyszłaś . Chyba musimy porozmawiać . A na samym początku chyba powinienem Cię przeprosić.

S-Harry...

H-Serio , Sara. Nie powinienem taki być . Ale jestem. I.... szczerze myślałem , że będę Cię nienawidzić i tak było , ale coś się zmieniło. Wolałbym zejść z tej naszej wojennej ścieżki.

S-Tak ja też .

H-Ale masz prawo mnie nienawidzić .

S-Harry...życie mi tyle razy dało po dupie , że ty to w porównaniu z Tym wszystkim to nic .

H-Czyli mamy rozjem ?

S-Rozejm.

H-Uf...super, zmieńmy może temat.

S-Okej ,  o czym chcesz gadać .

H-Nie wiem....co zamierzasz robić po collegu ?

S-Za miesiąc wyprowadzam się od rodziców .I mam zamiar iść na studia .

H-Jakie ?

S-Stomatologia , albo filologia angielska. A Ty?

H- Rodzice mi zawsze mówili , że nadaję się na glinę . Ale w życiu nim nie zostanę. Pójdę na AWF , albo anglistykę ;) A mieszkam sam.


Nie spałam całą noc. Harry odprowadził mnie do domu i wyszło tak , że na pożegnanie zamiast powiedzieć sobie ,,Cześć" to się pocałowaliśmy. Nie wiem co będzie dalej, Harry po tym odwrócił się i poszedł . Zostawiając mnie samą . Weszłam do domu . Godzinne później dostałam smsa.



,,To nigdy nie powinno się zdarzyć ! Darujmy sobie te próby kolegowania się !"


Kolejny.


,,To nigdy się nie uda. Zapomnij o tym , że w ogóle wcześniej pisałem, że się spotkaliśmy i o tym co zaszło przed Twoim domem."


Miałam naprawdę już dość jego huśtawek nastrojów . Raz chce się godzić raz nie . To już mnie powoli przerastało i nie miałam zamiaru tak tego zostawić ....







Don't let me go (H.S fanfiction PL  ZAKOŃCZONE )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz