Harry'ego następnego dnia też nie było w szkole. Pytałam się nawet Louisa i reszty chłopaków , co się z nim dzieje , ale nie mają z nim kontaktu . Stwierdzili , że pewnie nie chciało mu się wstać albo zwyczajnie ma kaca. Dzisiaj jest czwartek. Zaczynam angielskim . Spóźniłam się tylko chwilkę , gdy zadzwonił dzwonek , wychodziłam już z szatni. Gdy weszłam do klasy , dostrzegłam Harry'ego. Przyszedł. Siedział na swoim miejscu , ale się do mnie nie odezwał . Ja też nie miałam zamiaru pierwsza, najważniejsze , że żyje. Chociaż w sumie sama nie wiem , dlaczego się tym interesuje. Nie odezwał się do mnie przez resztę dnia. W ogóle. I nadal nie wiem o co chodziło mu w tych smsach . Widocznie nie miał zamiaru mi tego wyjaśnić . Wróciłam do domu. Znów nie odzywam się do matki. Zrobiła mi awanturę o 1 z matematyki. Według niej nie mogę nigdy popełnić błędu . Musze być idealna tylko dlatego , ze jestem jej córką , ale nigdy nie będę perfekcyjna , nikt nie jest. Nawet ona. Szkoda mi jedynie Birdy . Ma dopiero 11 lat jeszcze 8-9 musi z nią mieszkać mi został już tylko miesiąc.
————
Od razu po obiedzie , poszłam na górę . Obiecałam Birdy , że o 19 z nią pogram . Czyli mam 2 godziny czasu wolnego. Miałam zamiar obejrzeć jakiś film , ale najpierw usiadłam na łóżku patrząc się w pustą ścianę i myśląc nad swoim życiem . Przyszedł mi sms , byłam pewna że to Victoria , chcę gdzieś wyjść , ale się myliłam ...był to Harry. Odpisałam mu ...i nie wiedziałam , że wszystko się tak potoczy. :
Harry: ,, Przepraszam. Nie wiem jakim cudem dajesz radę wytrzymać ze mną 4 godziny angielskiego w tygodniu."
Sara: ,,Trzeba mieć wrażliwość księżniczki i wytrzymałość kurwy. Tego się trzymam."
Harry: ,, I dobrze :) Trzeba być czasem bezczelnym."
Sara: ,, Żeby być bezczelnym trzeba być inteligentnym, Harry. Mogę wiedzieć o co Ci chodziło z tamtymi smsami ?"
Zdążyłam sprawdzić twittera i facebooka zanim odpisał ponownie.
Harry : ,, Możemy się spotkać ? Za 10 minut w parku obok Twojego domu?"
Sara: ,,Um. ..okej"
Harry: ,,Będę czekał"
Zdjęłam dresy i ubrałam czarne rurki , bluzę z napisem ,,Lucky " i air maxy . Wyszłam z pokoju i od razu zawołałam Birdy.
B-Słucham ?
S-Birdy , przepraszam , ale nie będę mogła z Tobą dziś pograć . Muszę wyjść .
B-Idziesz do Harry'ego ?
S-Skąd o nim wiesz ?
B-Widziałam w Twoim telefonie .
S-Przecież mam blokadę .
B-Ale widziałam jak się wyświetliło , że masz nową wiadomość od niego. Wcześniej go nie znałaś.
S-Jesteś dość inteligentna jak na swój wiek. Tak Birdy idę do niego . Ale jeżeli mama się będzie pytać to jestem z Victorią okej ? Może to być nasza tajemnica ?
B-Pewnie.
S-Kocham Cię
B-Ja Ciebie też Sara.
Wyszłam jak najszybciej po drodze pisząc sms'a do Victorii.
,,Victoria , jakby moja matka dzwoniła to jestem Tobą , błagam kryj mnie , muszę wyjść "
,,Okej , a jak będzie chciała z Tobą rozmawiać ?"
,,Powiedz, że jestem w kiblu czy coś.Dziękuję. Muszę kończyć :*"
Kiedy doszłam do parku , Harry już tam był .
S-Jestem.
H-Hej
S-Cześć Harry ;)
H-Dziękuję , że przyszłaś . Chyba musimy porozmawiać . A na samym początku chyba powinienem Cię przeprosić.
S-Harry...
H-Serio , Sara. Nie powinienem taki być . Ale jestem. I.... szczerze myślałem , że będę Cię nienawidzić i tak było , ale coś się zmieniło. Wolałbym zejść z tej naszej wojennej ścieżki.
S-Tak ja też .
H-Ale masz prawo mnie nienawidzić .
S-Harry...życie mi tyle razy dało po dupie , że ty to w porównaniu z Tym wszystkim to nic .
H-Czyli mamy rozjem ?
S-Rozejm.
H-Uf...super, zmieńmy może temat.
S-Okej , o czym chcesz gadać .
H-Nie wiem....co zamierzasz robić po collegu ?
S-Za miesiąc wyprowadzam się od rodziców .I mam zamiar iść na studia .
H-Jakie ?
S-Stomatologia , albo filologia angielska. A Ty?
H- Rodzice mi zawsze mówili , że nadaję się na glinę . Ale w życiu nim nie zostanę. Pójdę na AWF , albo anglistykę ;) A mieszkam sam.
Nie spałam całą noc. Harry odprowadził mnie do domu i wyszło tak , że na pożegnanie zamiast powiedzieć sobie ,,Cześć" to się pocałowaliśmy. Nie wiem co będzie dalej, Harry po tym odwrócił się i poszedł . Zostawiając mnie samą . Weszłam do domu . Godzinne później dostałam smsa.
,,To nigdy nie powinno się zdarzyć ! Darujmy sobie te próby kolegowania się !"
Kolejny.
,,To nigdy się nie uda. Zapomnij o tym , że w ogóle wcześniej pisałem, że się spotkaliśmy i o tym co zaszło przed Twoim domem."
Miałam naprawdę już dość jego huśtawek nastrojów . Raz chce się godzić raz nie . To już mnie powoli przerastało i nie miałam zamiaru tak tego zostawić ....
CZYTASZ
Don't let me go (H.S fanfiction PL ZAKOŃCZONE )
Fanfic18-letnia Sara przenosi się ze szkoły Steverland do Harte. Trafia do klasy do której należy arogancki i bezczelny Harry Styles. Jest jednym z najpopularniejszych uczniów w szkole , ona jest ,,nowa". Nie powinna mu się sprzeciwiać, a mimo to, zrobi t...