Oczami Harryego- 7 lat później----
Dzieci się bawią na górze, Sara w pracy....mam chwilę odpoczynku. Mogłem spokojne siedzieć przed telewizorem , już miałem dzwonić po Louis'a kiedy Jaxon zbiegł ze schodów a za nim Summer i usiedli obok mnie na kanapie.
H-Stało się coś?
Su-Nie
H-Stłukliście coś ?
J-Nie
H-Na pewno?
J-Na pewno tato.
H-Mama by mnie zabiła.
Su-Nie zabiłaby.
H-Ugh...nie jestem pewny ,skarbie.
Su-A ja tak.
J-Kocha Cię.
H-I tak ja ją bardziej.
J-Mama nas uczyła , że nie można tak mówić.
H-Jak?
Su-Tak jak Ty.Nie wiesz co ona czuję , może kocha Cię bardziej nie masz takiej pewności.
H-Mam. Bo nie da się bardziej.
J-To może kocha Cię tak samo barddzo jak ty ją?
H-Może.
Su-Tato możemy Ci zadać pytanie?
H-Oczywiście kochanie,zawsze.
Su-Jaxon...
J-Tato jak poznałeś mamę ?
H-Mam Wam to opowiedzieć ?
Su-Tak.
H-Mama przeniosła się w wieku 17 lat do tej samej szkoły do której ja chodziłem. Nienawidziliśmy się , bardzo się nienawidziliśmy ...
Su-Kłamiesz.
H-haha nie kłamię .
J-Kłamiesz. Wujek Niall powiedział , że mówiłeś że jej nienawidzisz bo wiedziałeś że się zakochałeś i tego się bałeś .
H-Niall? haha może i tak było w każdym bądź razie nie byliśmy dla siebie mili. Potem zaczęliśmy się w sobie zakochiwać być razem , rozstawać się ,znów się schodzić. Potem mama trafiła do szpitala. Gdyby wszystko potoczyło się inaczej mogłoby Was tu dziś nie być. Wzięliśmy ślub i zjawiliście się Wy.
J-To wszystko?
H-W wielkim skrócie. Gdybym Wam to wszystko ze szczegółami powiedział , to byście pomyśleli że to film.
J- Wujek Niall też mówił , że wujek Zayn kiedyś bardzo nie lubił mamy , dlaczego?Przecież teraz się przyjaźnią.
H-Po prostu tak było , a następnym razem jak spotkacie wujka Nialla to przekażcie mu że za dużo mówi.
Su-I je.
H-hahh tak to też.
Nagle do domu weszła Sara. Rzuciła wszystkie dokumenty na podłogę i usiadła koło nas.
S-Boże. Ten dzień był taki męczący!
H-Na szczęście jutro masz wolne kochanie , ja też .
S-Wiem. Dlatego jutro jedziemy nad jezioro
Su i J-Jest !!!
Summer i Jaxon pobiegli na górę , za pewne za 30 minut będą już spakowani na jutrzejszy wyjazd. Dziecięce podekscytowanie.
H-Aż taki męczący był ten dzień?
S-Nie , po prostu trochę źle się czuję .
H-Czemu?
S-Nie wiem, pewnie się nie wyspałam. Dobra, idę zrobić jakiś obiad pomożesz mi?
H-Oczywiście.
NASTĘPNEGO DNIA
Pakowałem wszystkie plecaki z Jaxonem do samochodu , Summer i Sara jeszcze brały jakieś ostatnie rzeczy , które pewnie i tak okażą się zbędne , ale z Sarą nie wygram. Nagle z domu wybiegła Summer i zaczęła szarpać mnie za koszulę .
Su-Tato!Tato!
H-Co się dzieje Sum?
Su-Mama ! Ona się nie rusza!
H-Co?
Pobiegłem na górę , Sara leżała na podłodze, Summer powiedziała tylko , że Sara powiedziała że się żle czuje i żeby Summer poszła po mnie , ale nasza córka nie zdążyła. Przyjechało pogotowie i zabrało Sarę do szpitala. Musiałem z kimś zostawić dzieci , a najszybciej przyjechał Niall. Nie chcieli mnie nigdzie wpuścić , to już kolejny raz. Mam Deja Vu. Kiedy Sara się pocięła tez mi nic nie chcieli powiedzieć , nagle wyszedł lekarz.
Lek-Pan jest mężem Pani Styles?
H-Zgadza się . Co z nią ?
Lek-Zapraszam do gabinetu.
----,,------
Lek-Żona się wybudziła , ale...
H-Ale co?
Lek-Ma raka trzustki.
CZYTASZ
Don't let me go (H.S fanfiction PL ZAKOŃCZONE )
Fiksi Penggemar18-letnia Sara przenosi się ze szkoły Steverland do Harte. Trafia do klasy do której należy arogancki i bezczelny Harry Styles. Jest jednym z najpopularniejszych uczniów w szkole , ona jest ,,nowa". Nie powinna mu się sprzeciwiać, a mimo to, zrobi t...