Szkoła...

28 0 7
                                    

To straszne gówno.

Polski system edukacji jest przestarzały, nauczyciele... eh szkoda gadać.

Szkoła sprawia, że przejmujemy się cyferką w dzienniku i dlatego wkuwamy kompletnie nie potrzebne rzeczy zamiast skupić się na rzeczach, które naprawdę mogłyby się przydać w dorosłym życiu.

Bo po co komu takie coś?:
12⅚×6⅘=(nie chce mi się liczyć)

Albo wiedzieć że: "jeśli ciało A, działa na ciało B z siłą..."(trzecia zasada dynamiki o ile dobrze pamietam)

O. A komu się przydadzą fraszki Kochanowskiego? "Pan Tadeusz" Mickiewicza? "Balladyna" Słowackiego?

Budowa pantofelka?

...

Tych niepotrzebnych bzdor mogę wymieniać i wymieniać.

I pamiętajcie. Uczycie się dla siebie, a nie żeby zadowolić nauczycieli, albo rodziców.

Do napisania tego rozdziału zainspirowała mnie pała z angielskiego. Pozdrawiam anglistkę z mojej szkoły, życzę Pani śmierci, oby się pani udławiła.

Miłego dnia/nocy kochani<3

Jest okejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz