Star18
*Patrzy na Yai* przyznaję to nie chętnie, ale wygrałeś nasz zakład.* Oddaję mu kasę*Yai
Wiadomo* zadowolony przelicza pieniądze*Syn
Jaki zakład?Kuea
... Założyli się, że masz jakiś fetysz...Syn
STAR.Star
NO CO. W TEJ RODZINIE TO NORMALNIE.Syn
Dzwonię do Macau.Star
Nawet nie próbuj dzwonić do taty.Syn
TO nie zakładaj się o takie rzeczy.
Nic ci więcej nie powiem
* obrażony wychodzi*Yai
Przeleciał go na motorze prawda?Star
...no...Kuea
Na dodatek wywalił się.Yai
...to i tak lepiej niż ja i Magkorn. Przeleciałem go kiedyś na biurku w biurze Dziada Vegas. I w samochodzie Nop'a.Star
Czy ty jesteś moim zaginionym starszym bratem?Kuea
Ty lepiej chodź uspokoić Syn'a a nie na żarty cię wzięliStar
Już już* biegnie za Syn'em*