15-letni Jan rozmanowski dołącza do nowej szkoły, która jest najlepszą szkołą muzyczną w Europie. Poznaje nowych przyjaciół, których dotychczas nie miał, oraz miłość swojego życia. Oprócz nauki w wymarzonej szkole Janek musi zmierzyć się z różnymi w...
No trochę się nam upiekło ostatni z Łukaszem, ale to nic. Tak właśnie zaczęły mijać dni i tygodnie, aż w końcu coraz bliżej było pierwszego święta, czyli halloween. Wstałem rano by zdążyć do sali zgromadzeń na śniadanie. Tam czekał już na mnie Łukasz, Grzegorz i cała reszta debili z salonu. Nałożyłem sobie kiełbasę, jajko sadzone i kilka innych rzeczy, po czym razem z Łukaszem nawiązaliśmy rozmowę:
-ej mam niusa- powiedział szeptem Łukasz. -jakiego? -w tej szkole nie będziemy obchodzić halloween. -Co?! Czemu?? -bo Edytka ma jakąś traumę czy coś, i mówi ze to przyzywa demoniczność- kontynuował. Po tych słowach pomyślałem sobie: co kurwa? Tą babę posrało do reszty?! Czego niby ma się bać?! Wracając do rzeczy, po śniadaniu poszedłem na lekcje, które akurat były z panią Górniak, dla której wymyśliliśmy przezwisko Edith mountain. Przez cała lekcje patrzyła się na mnie krzywym wzrokiem, chyba serio wpisała mnie na swoją czarna listę. Po skończonych lekcjach poszedłem z Grzegorzem do sali zgromadzeń wspólnie się uczyć jakiejś starej pieśni. Potem poszedłem do biblioteki żeby się uspokoić. Przypadkiem podsłuchałem kolejna rozmowę Edith z nauczycielami
-No oni nie mogą tak ciagle pieprzyć o tym całym hellwin.. -halloween- poprawił ja jakiś nauczyciel obok. - TY MNIE NIE POPRAWIAJ! Wiem co mówię, a to co mówię jest lepsze. Wracając do rzeczy jestem wkurwiona.
Edyta była cała czerwona jak czerwony buraczek, co wyrażało jej wkurwienie.
-macie zakazać rozmawiania o hellwin uczniom, i zakazać imprez prywatnych. -czy pani wprowadza jakiś komunizm? -nie. Po prostu chce uchronić uczniów przed duchami i demonami które kryją się gdzieś niedaleko. Poza tym w mieście jest teraz nieciekawie. Słyszeliście ze mafia ma tu swoją kryjówkę?
Słysząc „mafia" byłem mega zaciekawiony ale chyba mnie usłyszeli i musiałem spierdolić. Pobiegłem do pokoju, ale nie podzieliłem się z nikim swoimi informacjami. Co jest?! Demony?! Duchy?! CO JEST KURWA?! Przypomniały mi się sytuacje Z dzieciństwa. Demonicznosc... czym ona jest? Tak bardzo chce odpowiedzi na to pytanie. Nie wiem co się aktualnie dzieje, ale halloween w tym roku na pewno nie obchodzę. Po jakimś czasie przyszedł nasz wychowawca i powiedział o nowych zasadach.
*****troche później*****
Jutro już był ten cały nazwany przez Edytę „hellwin" (wszyscy maja z tego bekę). Wszędzie w szkole były porozwieszane jakies głupoty czy cos, jakies egzorcyzmy i wgl. Była wtedy sobota ale bardzo szybko zleciała. Ale noc już nie. Edith kazała nam isc spać o 20:00 i nie budzić się po 0:00 bo wtedy uaktywniają się demony, duchy itp. Miałem wyjebane bo i tak nie chciało mi się już nic przez nią obchodzić. Ale cały salon (łącznie z nauczycielami) mieli na to ochotę nawet za bardzo. Wszystko zaczęło się po 22:00 gdy próbowałem spać. Nauczyciele i uczniowie z innych pokoi przynieśli żarcie, balony, picie i wgl wszystko co z impreza związane. Wszystko oczywiście w motywie halloween. Ktoś narysował nawet pentagram na ścianie i zaczął jakieś modlitwy demoniczne odprawiać. Najgorsze jest to ze w to wszystko byli wkręceni moi kumple. Jednak prawdziwy rozpierdol rozpoczął się po 00:00. Wszystko zaczęło się tłuc, doszło do rękoczynów, inaczej mówiąc: impreza wymknęła się z pod kontroli. Dobrze ze Edytka spała. Ktoś nawet przyniósł alkohol po pretekstem ze to sok porzeczkowy. W ten sposób nauczyciele upili się i zasnęli, wiec zaczęła się rozróba. Nie byłem w stanie uratować wszystkiego, ale chociaż minimum. Po kilku godzinach piekła wszyscy w końcu zasnęli pod wpływem alkohol, wiec git. Ale musiałem to wszystko sprzątać sam, by nie było cos na mnie. Po tym całym incydencie bolała mnie głowa w chuj.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
*pov Edyta*
To musi być on. Bije od niego aura. A może po prostu jest tego nieświadomy? Nie, nie. Wtedy nie dołączał by do tej szkoły. On chce ja zniszczyć. Muszę ją ochronić. Nie będzie demon pluł nam w twarz~
———————————————————————————————————————————————-
No ogl cos więcej ale ff dopiero się rozkręca. I może będą dłuższe i będzie więcej ilustracji...
