*pov Łukasz*Janek był mocno poturbowany. Znaleziono go na ulicy przy tej kawiarni gdzie mówił ze się do niej udaje. Miałem troche wtf Janek co się stało jak.
*szum*
Janek nagle się wybudził i zaczął cos cedzić przez zęby. A potem spierdolił. Boze.
*pov jann*
Ąsahipbbduiwepbohicdqebihoeqrciobhfqrehiobcqdejohbcqefibohqcedbhioqdchojbqcedo gudqcebyouqfcebouyrqec ręce qeefneqrfyouerbbyufobreuyoqoerbyufbryu
TEN TYPO PRZEKAZAŁ COS DO MNIE JĘZYKIEM DEMONICZNOŚCI. Zacząłem szaleć bo on czegos chce. On mnie chce~😏Wybiegłem na dziedziniec ale zaczął lac deszcz kurwa i wylądowałem w gownie. Boze kysne się zaraz. Jebany grzmot pierdolnal mnie w czoło a ja ujrzałem jebnieta postać z krzywym ryjem
-JANIE ROZMANOWSKI-
-kim ty jesteś do chuja-
-JESTEM BOGIEM DEMONICZNOŚCI-
-No ok i-
-CHCE CI POWIEDZIEĆ. ZE CZEKA CIE NIEBEZPIECZEŃSTWO I TYPO Z KAWIARNI CHCE. IE KYSNAC. MUSISZ URATOWAĆ NASZYCH PRZODKÓW JAN.
-ok-
Bug zniknął, a ja zacząłem lać kisielem wiśniowym z węglem aktywnym ze wszystkich otworów. Jebane oczy zrobiły się czerwone a na dziedziniec wbiegła blanka. Pierdolnalem ja demoniczna siłą a ona poleciała na drugi koniec wszechświata.
-AHSHUGIFQREGUPIAFREIUGLFWEHHGLEFWGIULFRWuyferqiyoqriyfyelgyuleaggaefryil JESTEM BOGIE,M KURWAAAAAA BRVSJCBHERKBKHWF
straciłem kontrole i zacząłem rozpierdalac wszystko wokół siebie.
*pov Łukasz*
Zaczęła się natychmiastowa ewakuacja a dziwna kreatura zaczęła rozpierdalac wszystko wokół siebie. Grzegorz prawie zszedł na zawał. Ogólnie mówiąc, rozpierdol.
*pov Edyta*
Japierdole. Widać demonicznosc już się obijawila bo jakiś czarny chuj lata po szkole. Ale dupa pokonam go w trymiga bo jestem najlepsza ofc. Jednak mam już sporo lat, i troche to upierdliwe.
*pov janek*
Nie mam kurwa pojęcia co się dzieje. Straciłem kontrole i czułem się jakbym zaraz miał wyruchac 5 pingwinów. Wtedy usłyszałem mocne wstrząsy. Okurwa. Ktoś mocno sra. Wtedy na dziedziniec wbiegł ten typo w masce którego tak kurwa nienawidzę.
-witaj. Znowu się widzimy- powiedział ten tępy gowniak
-chuj ci w oko bo w dupe za przyjemnie-
Jebac tego chuja. Powalczymy se. Chwyciłem go za ramie i szarpalem jak zapłakana dziwka gdy hajsu nie ma.
-TO KONIEC Z TOBA CZARNY CHUJU-
-spierdalaj-
On zaczął wykonywać dziwne ruchy w górę i w dół. O kurwa, zarumienilem się.
-obetne ci chuja-
-pierdol się-
Wtedy stało się cos czego się nie spodziewałem. TEM KUTAS WZIĄŁ NA ZAKŁADNIKA MOJEGO ŁUKASZKA. żarty się skończyły, teraz dostanie wpierdol.
-O TY CHUJ ZOSTAW GO-
-obetne mu żyły-
Wbijając Łukaszowi nóż w brzuch ja rzuciłem się na niego
*zwolnione tempo i romantyczna muzyka*
-ŁUKASZ. JESTEŚ MOJA JEDYNA MIŁOŚCIĄ. NIE CHCE CIE STRACIĆ SLONKO. MAM W CHUJU JUŻ TA KIWI, I TAK PEWNIE JUŻ NIE ŻYJE. KOCHAM TYLKO CIEBIE I TYLKO CIEBIE-
-romantycznie. A teraz WEŹ MI POMÓŻ BO ON MI ZARAZ ŻYŁY OBETNIE-
-DOBRA-
Nabrałem w chuju tyle demoniczności ile tylko miałem, i pierdolnalem go z całej siły.
-DEMONICZNY WPIERDOL-
——————
Typo wyleciał poza skale a ja odzyskałem kontrole nad ciałem. Łukasz podszedł do mnie mimo ran, całował mnie prosto w usta a ja to odwzajemniłem.
*dlugi pocałunek*
Chwyciliśmy się za ręce i poszliśmy ścieżką przy zachodzącym słońcu.
Tak właśnie zakończyła się miłosna historia.
————————————————————-
KONIEC!!!
TO KONIEC KSIĄŻKI 😭😭😭
Podziwiam was ze dotrwaliscie i mam nadzieje ze jestescie w siódmym niebie🥰
To ja się z wami żegnam i czekajcie na więcej powalonych ff z uniwersum bejbaversum.512 słów.
CZYTASZ
Gladiator. Jann x luke black
Romance15-letni Jan rozmanowski dołącza do nowej szkoły, która jest najlepszą szkołą muzyczną w Europie. Poznaje nowych przyjaciół, których dotychczas nie miał, oraz miłość swojego życia. Oprócz nauki w wymarzonej szkole Janek musi zmierzyć się z różnymi w...