Po jednej z wielu kłótni z rodzicami
Clarie Rossi postanowiła jak najszybciej wyjechać ze swojego rodzinnego miasta, Rzymu.Pod wpływem emocji spakowała się do dużej, czarnej torby sportowej i wyszła z domu z towarzyszącymi jej wulgarnymi krzykami rodziców i trzaskiem drzwi frontowych.
W obawie najścia rodzicieli postanowiła wyjechać jak najdalej od swojego byłego już miejsca zamieszkania. Pierwszym co przyszło jej do głowy, był wyjazd do Turynu, w którym zawsze chciała zamieszkać.
Udała się do pobliskiego parku, by poszukać ogłoszeń o noclegach w swoim nowym i zarazem wymarzonym miejscu zamieszkania.
Po jednogodzinnych poszukiwaniach i sprawdzeniu chyba wszystkich możliwych stron internetowych z ogłoszeniami, uznała, że żadno z nich nie jest odpowiednie względem jej budżetu.
Po krótkim załamaniu, które spowodowały dwa czynniki, brak noclegu i wydane dziewiętnaście euro na pociąg do Turynu, stwierdziła, że jedynym wyjściem będzie zarezerwowanie pokoju w pobliskim mieście Locana.
Po dokonaniu wyboru i zarezerwowaniu odpowiedniego pokoju, udała się na stację, z której miała odjechać pociągiem spod peronu drugiego.
***
Po prawie sześciogodzinnej podróży dotarła do Turynu, z którego miała udać się na pobliski przystanek autobusowy. Po trzydziestu minutach nadjechał pojazd, którym przebyła podróż do małego miasteczka, a mianowicie Locany.
Miasto, które przypominało bardziej wieś niż małą miejscowość, wydawało się nudne i opustoszałe. Chociaż mogło być to też spowodowane późną godziną wieczorną, gdyż otwarty był tylko jeden bar o nazwie "Stella Notte"*.
Zmęczona Claire postanowiła zajrzeć do baru, by zapytać się o drogę do domu, w którym miała wynajmować pokój.
Gdy zajrzała do środka zobaczyła jednego mężczyznę stojącego za barem. Był on szczupłym szatynem, który prawdopodobnie był po dwudziestce. Miał na sobie czarny uniform barmana. Na pierwszy rzut oka wydawał się dość sympatyczną osobą. Z racji tego dziewczyna postanowiła zadać mu kluczowe pytanie.
Podeszła bliżej do lady i zapytała:
- Przepraszam, czy zna pan drogę do hostelu "Casa Forestale"**?
- Jaki pan, jestem Francesco - powiedział podając jej rękę - A żeby dostać się do hostelu, musisz iść cały czas prosto, aż dojdziesz do lasu, na jego początku znajdziesz starą, brukowaną ścieżkę, która doprowadzi Cię wprost do twojego noclegu - kiwnęła głową i podziękowała.
Już chciała wychodzić, gdy chłopak dodał:
- Ale podziwiam cię za odwagę, że zdecydowałaś się zamieszkać u "Zwariowanej Mary" - na to uśmiechnęła się tylko, a że była zmęczona podróżą, postanowiła nie drążyć tematu. Rzuciła krótkie "dzięki, cześć'' i nie czekając na odpowiedź skierowała się do wyjścia.
Udała się drogą do Casa Forestale. Po dwudziestu minutach dotarła pod hostel mijając może jedną osobę. Gdy weszła do środka zobaczyła...
___________
W co wplącze się Clarie po przyjechaniu do Locany?
Co ją zaintryguje?
A może pozna kogoś kto odmieni jej życie?
Czekam na wasze przemyślenia❤️
*Stella Notte - Nocna Gwiazda
**Casa Forestale - Leśny Dom
__________
Pierwszy rozdział jest zdecydowanie krótszy niż planowana długość każdego następnego🙂.
Mam nadzieję, że pierwszy rozdział wam się spodobał i kogoś zaciekawiła ta historia. ❤️
Proszę również o wyrozumiałość, ponieważ od jakiegoś czasu piszę do szuflady, ale nigdy nie odważyłam się nic opublikować.
(Jak by ktoś znalazł jakąś literówkę, błąd interpunkcyjny itp. to proszę się nie bać tylko pisać😉)
~M

CZYTASZ
Casa Forestale
Gizem / GerilimClarie po skończeniu osiemnastu lat, postanowiła jak najszybciej wyprowadzić się od swoich despotycznych rodziców. •Czy to będzie dobry wybór? •Czy dobrym planem będzie wtykanie nosa w nie swoje sprawy?