Epizod trzeci

339 12 4
                                    

Cześć kochani! Jak to czytacie to już na moim Spotify xo_lenka jest playlista stworzona specjalnie do czytania tej książki! Mam nadzieję, że pójdziecie teraz ją odpalić!
Miłego czytania😚!

_________________________________

- Hejka - odwzajemniłam uścisk

Chłopak wszedł do środka a ja zamknęłam drzwi. Widziałam jak Jasmine się cieszy z jego obecności. Z tego co mi opowiadała dawno się z nim nie widziała. Nie dziwie się jej że za nim tęskniła. Opowiadała mi że jak go poznała od razu zaczęli nadawać na tych samych falach. Podeszłam do blatu przy którym stali.

- Dobra pójdziesz ze mną na tą imprezkę? - zapytałam składając dłonie jak do modlitwy a łokcie oparłam o blat

- jasne, Jasmine wszystko mi napisała. Co jak i dlaczego - popatrzył się na mnie - rozumiem - uśmiechną się - twoi rodzice po prostu chcą żebyś nie została bez nikogo.

- jejku dziękuję - spuściłam głowę w dół z ulgi.

- musicie się lepiej poznać - przerwała dołączająca się do rozmowy dziewczyna

- prawda, oni lubią zadawać głupie pytania - uniosłam głowę z powrotem do góry

- okej, żaden problem. - mówił patrzą się to na mnie, to na dziewczynę. - może w takim razie pójdziemy gdzieś na śniadanie - zaproponował - pogadamy i się poznamy

- mi pasuje - odezwałam się

- mi też

Po kilku minutach już mogłam stwierdzić, że moi rodzice go pokochają. Jest uprzejmy i słodki, przy tym ma poczucie humoru. Jest idealny.

***

Jutro są urodziny. Mikołaj ze względu na to że musieliśmy się poznać żeby nie walnąć jakiejś głupoty przed moimi rodzicami zamieszkał z nami na te kilka dni. Spał na kanapie i codziennie spędzałam z nim czas. Złapałam z nim podobny vibe. Bardzo go polubiłam. Nie ukrywam że jest w moim typie. Rano wszyscy razem zjedliśmy tosty z awokado i jajkiem. Potem pojechaliśmy do sklepów wybrać dla mnie sukienkę a dla niego garnitur. Weszłam do środka i zaczęłam przeglądać wieszaki, a Mikołaj poszedł na dział męski. W oczy rzuciła mi przylegająca, sięgająca ziemi, prześwitująca, czarna sukienka. Poszłam do przymierzalni razem z Jasmine. Ubrałam sukienkę. Wyglądałam bosko. Wcięcie w taili idealnie się odznaczało. Byłam bogini piękności.

Nie powiem, że moja rodzinka nie była bogata

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



Nie powiem, że moja rodzinka nie była bogata. Od dziecka miałam to co chciałam. Musiałam razem z Mikołajem wyglądać jak idealna para wyjęta z obrazka. Kiedy pokazałam się przyjaciółce odjęło jej mowę.

better reality/konopskyy x y/n (Travis Scott)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz