26

103 2 0
                                    

Shinobu Kochō x female Reader
★★★

Stały koło siebie. Reader zdecydowanie górowała nad Shinobu. Wyrzeźbione mięśnie Reader pokrywał śliski materiał jej munduru.

Umięśnione ramię delikatnie musnęło bark Shinobu. Kochō spojrzała na nadgarstek kobiety. Na nadgarstku wisiała zaciśnięta bransoletka.

Ładny jadeitowy motyl wisiał na łańcuszku ozdoby. Nietrudno było się domyślić, że był to prezent od Kochō, który Reader dostała. Sama Shinobu również miała biżuterię od Reader.

To był naszyjnik, teraz ukryty pod jej mundurem. Łańcuszek delikatnie ocierał się o jej klatkę gdy się nachylała bądź biegła. Zawieszka została zrobiona z fioletowego fluorytu. Przedstawiała kwiat wisteri.

Kochō posłała Reader uśmiech. Shinobu nigdy nie pomyślałaby, że pozna tak wyjątkową kobietę, zauroczy się w niej, zakocha, a później wda się z nią w romans.

Do tej pory interesowało ją jedynie pomszczenie zmarłej siostry. Z resztą nawet gdy Kanae jeszcze żyła nikt nie mógł zdobyć serca młodszej Kochō.

Reader podołała temu zadaniu. Gdy Shinobu po raz pierwszy zobaczyła ją na zebraniu hashir, kiedy to dziewczyna była przedstawiana jako nowa hashira już wiedziała, że coś pójdzie nie po jej myśli. Natomiast gdy podeszła do dziewczyny, by się przywitać, a ta ukłoniła się i subtelnie pocałowała wierzch jej dłoni Shinobu po raz pierwszy w towarzystwie filarów nie potrafiła ukryć szoku. Zaczerwieniła się wtedy, a gdy ujrzała zadowolony uśmiech Reader wzięła haust powietrza.

Shinobu odwróciła wzrok. Spojrzała na nagrobek przed sobą. "Kanae Kochō" na kamieniu widniał ten napis. Twarz Shinobu znów zalała się żalem i bólem. Kanae na pewno polubiłaby Reader pomyślała.

Były na cmentarzu dla wszystkich zabójców demonów. Grób Kanae był trochę oddalony od innych. To było życzenie młodszej Kochō. Mistrz przystał na ten warunek. Zakątek, w którym znajdował się grób starszej Kochō był wyjątkowo spokojny i piękny.

Wszędzie rosły paprocie, a niedaleko grobu przepływał mały strumyczek. Dookoła latały motyle. Na grobie przysiadł różowo zielony motyl, tak bardzo kojarzący się ze spinką Kanae.

Shinobu na ten widok upadła na kolana. Łzy spłynęły po twarzy dziewczyny, która nadal uśmiechała się. Z ust wydarł się szloch. Serce Reader boleśnie skurczyło się.

Uklękła przy filigranowej sylwetce jej ukochanej i wzięła ją w ramiona. Shinobu natychmiast otulił kojący zapach Reader. Ramiona kobiety przynosiły ukojenie jakiego przed jej poznaniem nigdy nie odczuła.

Reader dorównywała wzrostem Uzuiowi więc różnica między nią, a Shinobu była ogromna. Hashira insektów czuła się bardzo mała przy Reader. I tak też było w rzeczywistości.

-"Reader...możemy już iść?"- szepnęła jej na ucho Shinobu.

Reader pokiwała głową i podniosła się z kolan bez problemu podnosząc również mniejszą kobietę. Shinobu oplotła ramionami szyję ukochanej.

Nie obchodziło jej co inni sobie pomyślą gdy zobaczą ją obejmowaną przez Reader. Pociągnęła nosem i schowała twarz w zagłębienie szyi wyższej kobiety.

Teraz sprawa z braniem trucizny była cięższa. Shinobu nie chciała już umierać, by pomścić Kanae. Chciała żyć i zostać razem z Reader.

/Zawieszone/Deszcz/Demon Slayer one shots/( Zamówienia otwarte)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz