Giyuū Tomioka x Reader
★★★
Byli sobie przeznaczeni. Od niepamiętnych czasów odradzali się i szukali siebie.W każdym wcieleniu byli tacy sami, a jednocześnie inni. Giyuū nie mógł żyć bez Reader, a Reader nie mogła żyć bez niego.
Ale nie wszystkie życia były łaskawe. Czasem się nie odnajdowali, nie pamiętali swoich poprzednich żyć.
Giyuū poderwał się z posłania. Przed oczyma miał twarz dziewczyny ze snu. Była oszałamiająca. W śnie machała do niego. Ale ona nie mogła się ruszyć i podejść on też nie mógł.
Aż w końcu mgła zasłaniała sylwetkę dziewczyny. A Giyuū spadał w otchłań nicości.
Zapamiętał jeden konkretny szczegół. Na białej yukacie dziewczyny była krew.
Nie rozumiał z tego nic. Nigdy się nie spotkali. Wątpił, że ta dziewczyna w ogóle istniała. Miewał ten sen od dłuższego czasu.
Nie potrafił dłużej leżeć. Wstał prędko i wyszedł na taras jego domu. Szybko jego ciało owiało zimne powietrze.
Usiadł na tarasie i westchnął. Tęsknota trawiła jego serce. Podejrzewał, że tęskni za dziewczyną ze snu, ale dlaczego? Nie znał jej.
Wiatr zawiał po raz drugi, tym razem silniejszy podmuch porwał kwiaty wiśni, która rosła niedaleko.
Giyuū mógł przysiąc, że poczuł czyjeś ciepłe ramiona przytulające go. Uczuciu towarzyszył cichy szept. "Znajdź mnie w następnym życiu, będę czekać" Giyuū pomyślał, że zwariował. Ostatnia część zdania była jak obietnica. Chwilę potem to uczucie zniknęło wraz z wiatrem.
W tym samym czasie ciało Reader leżało na ziemi. Dziewczyna była martwa. Krew plamiła jej białą yukatę. Jej dusza odeszła wraz z wiatrem.
Nie odnaleźli się w tym życiu.
CZYTASZ
/Zawieszone/Deszcz/Demon Slayer one shots/( Zamówienia otwarte)
Fiksi PenggemarKrótki one shoty o demon slayer.