Stał się tylko ich codziennością
Już nie słuchają
Kiedyś słuchali
W słowach pochwały tonęłam
Kiedyś klaskali,
Lecz dziś nawet nie słuchają
Słowa z siebie nie wydobędą
Bo po co?
Skoro to ich codziennością się stało
W ich codzienności utonęłam
Już nie chwalą
Bo po co? To codzienność
Po co chwalić codzienność
Skoro codziennie to samo,
ten sam schemat
Nawet jakby najwspanialszą była
Nie pochwalą
Bo po co?
Przecież to codzienność
Ten sam głos na tym samym instrumencie
Już nie jest talentem
Stał się tylko ich codziennością.
CZYTASZ
Poematy nie ze szmaty
Poetry"Nie czytamy ani nie tworzymy poezji dlatego, że jest ładna. Robimy to, ponieważ należymy do rasy ludzkiej, a człowieka wypełniają namiętności. Medycyna, prawo, finanse czy technika to szlachetne, niezbędne zajęcia, lecz poezja, piękno, miłość; to d...