19(zakończenie)

104 5 6
                                    

Od śmierci mamy Mikołaja i Laury minęły dwa tygodnie. Laurze przyswojenie tej wiadomości poszło lepiej niż Mikołajowi. Mikołaj odkąd się o tym dowiedział był ponur. Po pogrzebie mamy było z nim gorzej. Coraz gorzej. Popadł w depresję. Mniej jadł. Mniej mówił. Coraz mniej wychodził z pokoju. Sylwester starał się poprawić mu humor. Nie udawał mu się. Postanowił zrobić coś co może zmienić ich przyszłość, jak i humor chłopaka. Zadecydował oświadczyć się Mikołajowi. Poprosił Laurę o pomoc. Ona z wielką chęcią się zgodziła. Wybrali piękny pierścinek (jest w mediach). Wybrali też zakup kwiatów. Sylwester wiedział,że musi to zrobić dziś. Jechali do Mikołaja. Wiedzieli,że może się udać lub nie. Chcieli by się udało. Podróż im w miarę dobrze minęła i szybko. Byli pod mieszkaniem Mikołaja. Sylwester wszedł na klatkę. Zapukał do odpowiednich drzwi. Otworzył mu młodszy. Z dnia na dzień wyglądał gorzej. Mikołaj wpuścił starszego do mieszkania. Nie wiedział co on planował. Sylwester wręczył chłopakowi kwiaty.
Zanim Mikołaj zaczął coś mówić starszy zaczął to robić.
-Mikołaj jesteś wspaniałym chłopakiem,ale też martwię się o ciebie. Coraz gorzej wyglądasz. Jesteś dla mnie kimś ważnym. Kimś na kim mi zależy. Ktoś komu oddałem serce. Jesteś inny niż Monika. Chciałbym z tobą mieszkać. Zrobić wszystko żebyś był szczęśliwy-i w tym momencie klęknął na jedno kolano i wyją pierścinek otwierając pudełeczko-Mikołaj Tylko czy chciałbyś uczynić mi ten zaszczyt i wyjdziesz za mnie?

I takim oto akcentem kończymi książkę. Pojawi się też dopełnienie. Dopełnienie będzie chyba jutro lub jeszcze dziś. Za niedługo pojawi się na moim profilu druga część. Muszę do niej zrobić okładkę. Widzimy się w drugiej części.

Pokochałem swojego wroga~wardęga×konopskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz