Zmieniłeś wszystko

Dwie kujonki knują

     - Jedziemy do Las Vegas?!- krzyknęłam na całe auto a oni się zaśmiali i pokiwali głowami
- To ta niespodzianka o której ci pisałem - wyznał Aron
- Ja niewierze w to co się dzieje . - oznajmiłam
- To uwierz Lily - powiedziała Madison i się uśmiechnęła - takie wyjazdy w naszej paczce się zdarzają dosyć często. - wyznała -  Jak będzie jakiś postój to przesiądę się do was żeby bliżej cie poznać. - mówiła z jeszcze większym uśmiechem.- W końcu jedzie z nami jakaś dziewczyna , będzie cudownie babskie wieczory , nocowania ,knucie jak tą trójkę załatwić jak nas wkurzą. O ile chcesz się zaprzyjaźnić?- spytała na końcu
- Oczywiście że chce, knucie żeby zrobić coś tej trójce brzmi interesująco. - powiedziałam tajemniczo się uśmiechając
- Nie no już to wiedzę , dwie kujonki knują! Już się boje !-powiedział z kpiną w głosie Matheo
- Będziesz pierwszy - oznajmiłam
- +1 - dodała Maddie .
- Oj współczuje ci Mat - powiedział Aron
- Ja też, jak chcesz być pochowany?- spytał tym razem z rozbawieniem Lucas a my zaśmiałyśmy . 
-Zawsze chciałem być spalony ale proszę by te dwie wariatki mnie nie spalały- powiedział po czym wszyscy się zaśmiali .
- Nie obiecuje - powiedział Aron.
- Tampoco te lo prometo, ya sabes, Madison y yo estamos enojados contigo.- powiedziałam , a Maddie i Lucas się na mnie spojrzeli
- Umiesz mówić po hiszpańsku?!- powiedzieli w tym samym czasie .
- Konkretnie to po hiszpańsku, włosku i francusku- oznajmiłam
- Zajebiście , może następnym razem pojedziemy do Hiszpanii na wycieczkę ?- powiedziała podekscytowana Madison .
- Może - stwierdziłam na co Aron się uśmiechnął szczerze.
- Co się szczerzysz idioto?- spytałam go
-Tak po prostu - powiedział
- On nigdy się tak nie uśmiecha!- krzykną z przodu Mat
- Pewnie się zakochał !- krzyknęła Maddie, a ja się jakoś dziwnie poczułam niewiem dlaczego .
- Tak?- spytałam zainteresowana - W kim? - dodałam , Lucas chciał się odezwać ale wyprzedził go Aron:
- Tylko spróbuj Black , a będziesz wąchał kwiatki pod ziemią.- powiedział lekko wkurwiony ale opanowany.
-No ale stary tylko ona się nie domyśla daj jej powiedzieć - namawiał go
-Ja już wyraziłem swoje zdanie i koniec tematu - powiedział i zakończył temat
- Lily co ty na to że wymienimy się numerami?- zaproponowała a ja się zgodziłam i podałam całej trójce mój numer.
- Kochani za 10 minut postój !- znów krzykną Matheo
-Dobra- odpowiedziałam mu
Po chwili zobaczyłam że Aron położył głowę na moim ramieniu i szepną coś w stylu „tak mi jest najwygodniej" , a ja się uśmiechnęłam i zaczęłam zapisywać resztę w kontaktach, zauważyłam również że zaobserwowali mnie na insta ja również ich zaobserwowałam . Zapisałam ich:
- Maddie😻💅
- Matheo⭐️
- Lucas🥳
Gdy skończyłam ich zapisywać stanęliśmy na stacji:
- 20 minutowy postój wychodzimy , a ty Lucas zamieniasz się ze mną?- oznajmił i zapytał na końcu Mat
- Spoko- powiedział Luka .
Wyszłam jako ostatnia, dopiero zauważyłam 15 powiadomień od rodziców , wysłałam im tylko „wyjaśnię wam wszystko . Ps żyje" , a następnie ich zablokowałam. Schowałem telefon do kieszeni ale nie na długo ponieważ przyszła mi jakaś wiadomość była ona od Madison:

- Maddie😻💅
- Aron powiedział że nie możemy mówić ,ale nie wspomniał o pisaniu😅, osoba która mu się podoba to ty!❤️🤫

Gdy przeczytałam tą wiadomość zamarłam , ponieważ znamy się 6 dni a ja mu się spodobała ! Czy to normalne? Niewiem , ale wiem jedno nieprzesnkadzlało mi to , a może wręcz cieszyło sama niewiem , jest również możliwość że to nie prawda , którą wersję bym wolała? Chyba jednak tą pierwszą....
Z zamyśleń wyrwał mnie głos Arona:
- Co robisz?-spytał a ja schowałem telefon.
- Pisałam z mama Olivii- skłamałam bo co miałam zrobić .
-Okej, trzymaj -powiedział i dał mi torbę
- Co to?- spytałam zaciekawiona
- Prowiant na drogę - oznajmił- pakuj się do auta Liluś- powiedział, a ja to zrobiłam.
Gdy już tam usiadła, zobaczyłam że Madison się do nas przeniosła.
Gdy już wszyscy byli w aucie usłyszeliśmy krzyk Lucasa:
- Wszyscy są?!- krzykną po czym się rozejrzał - No to pora na dalszą przygodę!- krzykną i ruszył....