Tym razem to nie był sen Ja i Aron całowaliśmy się. Tym razem ta chwila to nie fikcja on naprawdę mnie pocałował . Wtedy nie liczyło się dla mnie nic poza nim. Jezu naprawdę byłam w nim zakochana ! Kiedyś gdyby tak się stało odepchnęła bym osobę która by mnie pocałowała , i martwiła się jak zareagują moi rodzice. Teraz miałam to gdzieś , bo on był przy mnie . On zmieniał wszystko...
Ten pocałunek był dla mnie jak ukojenie , jak chwila wytchnienia , po ciężkim dniu. Zapewne dlatego bo naprawdę byłam w nim zauroczona zakochana jak tam zwał.
Nawet niewiem kiedy Aron złapał mnie w talii , i przysunął mnie najbliżej siebie jak tylko się dało, ja z koleji zaplotłam ręce na jego karku . Pocałunek był z każdą chwilą , coraz bardziej zachłanny . Całowaliśmy się tak dopóki nie brakło nam tchu.
Aron lekko się odsuną byśmy mogli normalnie złapać oddech , lecz na tyle by nasze czoła się stykały . Aron spojrzał mi w oczy , a następnie szepnął ciche :
-Przepraszam nie powinienem...- zaczął a ja niewiele myśląc , złączyła nasze usta ponownie . Aron wydawał się na początku zaskoczony , ale po chwili ocknął się i odwzajemnił pocałunek. Po raz drugi nasze usta trwały w pocałunku , a ja czułam jedynie że chce by ta chwila trwała wiecznie.
Dłonie chłopaka ujęły moje policzki, a moje powędrowały do jego włosów . To nie był jakieś super słodki pocałunek , był on łapczywy i namiętny . Chryste jak on całował !
Gdy już się od siebie oderwaliśmy , Aron spojrzał się na mnie i powiedział;
- Jaaa wiem że to dziwnie zabrzmi ale zakochałem się w tobie , ale niewiem czy czujesz to samo . Czujesz to samo Liluś?- Jezu jaki to jest idiota jak mogę nie czuć tego co on , skoro odwzajemniłam pocałunek i sama go pocałowałam.
- Pomyśl trochę idioto , odpowiedz jest prosta - powiedziałam i pokręciłam głową z niedowierzaniem .
- Czyli nie -powiedział, a ja zastanawiałam się dlaczego zakochałam się w takim kretynie .
- Ty naprawdę jesteś kretynem, odpowiedz brzmi tak!- powiedziałam a on po sekundzie mnie przytulił . Jednak trwało to sekundę bo ktoś zapukał nam do pokoju , a my w tym samym czasie powiedzieliśmy „Proszę". Naszym oczą okazała się Maddie
- Lily mam pytanko.-zaczeła
- Jakie ?- spytałam
- Robimy sobie dziś „Girl Night"?
- W sumie czemu nie. Fajny pomysł.
- To przyjdź do mnie do pokoju za godzinne.
- Okej.- powiedziałam a ona uśmiechnęła się i wyszła z pokoju, i znowu ja i Aron zostaliśmy sami pokoju.
Po chwili poczułam na sobie wzrok chłopaka. Odwróciłam i zobaczyłam Arona który udawał że wcale się nie cieszy niczym i ma wywalone . Skąd wiedziałam że udaje w jego oczach widziałam śmiech, a oczy zawsze mówią prawdę , nawet gdy zmieni się wszystko one pozostają takie same .
- Co?- spytałam, a on lekko się uśmiechnął.
- Przecież nic nie powiedziałem. - powiedział .
- Dlaczego się tak na mnie ciągle gapisz?- spytałam uśmiechając się .
- Już ci kiedyś powiedziałem , lubię patrzeć na pięknych ludzi, -przerwał , po czym szepnął mi do ucha.- A ty Liluś jesteś najpiękniejszą osobą na tym świecie.- powiedział że jestem najpiękniejsza .
- Nie jestem.- zaprzeczyłam , a on pokręcił głową.
-Jesteś ,jesteś , i nie waż sobie wmówić że jest inaczej.-powiedział i położył się i przyciągnął mnie do siebie. Moja głowa spoczęła na jego torsie a on mnie objął, i oznajmił mi :
- Jutro o 17 wychodzimy razem.- oznajmił mi, bez pytania mnie o zgodę.
- Gdzie?- spytałam się.
- Zobaczysz Liluś- powiedział .- Zobaczysz , ale powiem że będzie cudownie.- dopowiedział i zamknął oczy rozluźniając się kompletnie.
-Wiem . To ja się z tobą żegnam i idę do Madison.- powiedziałam i próbowała wstać ale uniemożliwiła mi to silna ręka chłopaka.
- Porzucasz mnie , jak tak możesz ?!- powiedział i teatralnie złapał się za serce.
- Normalnie aktualnie chce siedzieć z Maddie . -powiedziałam.
- Ale zwykle wolisz mnie?- spytał mnie .
- Tak zwykle wolę ciebie. - oznajmiłam . Chłopak odrazu po mojej odpowiedzi mnie puścił i krótko pocałował .
- W takim razie możesz iść.- powiedział uśmiechnięty od ucha do ucha.
Wstałam z łóżka i wziąłem piżamę . Spojrzałam na ostatni raz na niego i wyszłam.
CZYTASZ
Zmieniłeś wszystko
Romance17-letnia Lily żyje swoim koszmarnym życiem, gdy wszyscy myślą że jej życie jest wręcz idealne. Lecz nikt nie wie jaki koszmar przeżywa każdego dnia. Gdy już myśli że jej życie już gorsze być nie może zjawia się ON i wszystko zmienił. Zmienił ws...