Po lunchu wróciliśmy do domu. Maddie odrazu dała mi wazon z wodą , na kwiaty jakie dostałam od Arona. Odrazu poszłam je zanieść do naszego pokoju .
Potem położyłam się , ponieważ byłam wykończona . Wzięłam telefon do ręki i zobaczyłam wiadomość od Susan:
- od Susan🫶🏻😻
- Hej Lily jak tam w Vegas ? Chciałam jechać z wami ale mój kochany braciszek się nie zgodził! Ale obiecał że jak będę starsza to pojedziemy w czwórkę ja , mama, ty i Aron. W każdym razie bawcie się dobrze❤️
Gdy zobaczyłam tą wiadomość odrazu zrobiło mi się cieplej na sercu . Kochałam Susan,jak młodszą siostrę , o której marzyłam .
Szybko jej odpisałam:
- Od Lily❤️
- Hejka Susie , w Vegas jest cudownie!
A Aron zaraz czeka poważna rozmowa czemu nie wziął mojej ulubienicy, a obietnicy dotrzyma może na te wakacje pojedziemy w czwórkę do Vegas ? Zobaczymy , i dziękuje napewno będę się cudownie bawić ale niestety bez ciebie😢 Kocham❤️
Następnie wyjęłam moje słuchawki i włączyłam ulubioną playlistę a pierwszą piosenką jaka mi się odpaliła była
„Dandelions"- Ruth B.
Słuchając muzyki przeglądałam internet i wyświetlił mi się post czy artykuł o znaczeniu kwiatów , z ciekawości weszłam w niego i zaczęłam szukać znaczenia różowej róży i wyświetliło mi się coś na co lekko się zdziwiłam:
„Różowa róża jest symbolem uznania, podziwu oraz zachwytu dla młodzieńczego, rozkwitającego piękna kobiety. Jest też oznaką radości dla rodzącej się, jeszcze niedojrzałej miłości."Niedojrzałej miłości....
Ale czy Aron wiedział o znaczeniu tych kwiatów i wybrał je dlatego? Czy to był zwykły przypadek? Niewiem po prostu nie wiem.Po chwili do pokoju wszedł Aron , odrazu wyszłam ze stronki.
- Co robisz ?-spytał i położył się obok mnie.
- Pisałam z Susan- powiedziałam a na jego twarzy widniało zdumienie
- Masz numer mojej siostry?- spytał
- To też moja siostra więc oczywiście że mam- powiedziałam - Poza tym szykuj się na ostry opierdol, dlaczego nie chciałeś wziąć mojej księżniczki- zaczęłam próbując nie roześmiać się.
Lily nie śmiej , Lily bądź poważna . Powtarzałam w głowie
- Naskarżyła się? O nie jak się boje! Boże pomocy moja Liluś mnie zamorduje pomocy!- zaczął zachowywać się jak debil Aron, a ja nie wytrzymałam i wybuchnęła wielkim śmiechem, co po sekundzie zrobił on.
- Dlaczego ? Dlaczego zawszę wiesz jak mnie rozśmieszyć ? Dlaczego w twoim towarzystwie jestem zupełnie inna ? Dlaczego jestem szczęśliwa ? Jak długo będzie to trwało?- Spytałam , patrząc w jego oczy. Wiem że często o tym myśle i stwierdzam ale jego oczy są tak piękne i uzależniające.
- Może jesteśmy bratnimi duszami ? Może jesteśmy tacy sami? Albo może coś nas łączy jakieś uczucie ? Niewiem, ale wiem jedno będzie to trwało na zawsze obiecuje- powiedział i złapał mnie z dłonie.
-Na zawszę to masa czasu, nie należy obiecywać tego co nie jest możliwe, zawsze może zmienić się wszystko -powiedziała na co oczy mi się zaszkliły
- Jesteś, dla mnie ważna , i będę przy tobie nawet jak zmieni się wszystko, dla mnie jest to możliwe Liluś- powiedział i pogładził mnie po policzku
- Naprawdę chcesz być przy mnie zawsze? Ale po co?- spytałam ciekawa
- Bo z każdym dniem , uzależniam się coraz bardziej od twojej obecności. Nie wyobrażam sobie mojego świata bez ciebie- oznajmił po czym ujął moje poliki i złożył pocałował mnie w czoło
A potem powiedział coś co mnie zamurowało ...
CZYTASZ
Zmieniłeś wszystko
Romance17-letnia Lily żyje swoim koszmarnym życiem, gdy wszyscy myślą że jej życie jest wręcz idealne. Lecz nikt nie wie jaki koszmar przeżywa każdego dnia. Gdy już myśli że jej życie już gorsze być nie może zjawia się ON i wszystko zmienił. Zmienił ws...