ROZDZIAŁ 13. To nieetyczne, panie Moss

201 10 0
                                    

HAMMER10

– Dzień dobry – witam się z nią, gdy tylko zbliża się do mojego biurka. Serce przyśpiesza, co zazwyczaj mi się nie zdarza, ale ta sytuacja jest wyjątkowa, nieplanowana.

– Dla kogo dobry, dla tego dobry – odburkuje niezadowolona.

Ciekawie się zaczyna.

Ma na sobie obcisłe jeansy i czarną bluzkę, z lekko odsłaniającym jej walory dekoltem.

– Może się pani najpierw przedstawi?

– Allison Douglas. Przez dwa „l", jak to mówi pański kolega.

Unoszę nieznacznie kąciki ust. To będzie interesująca rozmowa.

– Miło mi. Ja jestem mecenas Haiden Moss. Proszę usiąść. – Gestem ręki zapraszam ją na fotel przed sobą, ale zderzam się z niespodziewaną odmową.

– Dziękuję, postoję.

– Nalegam.

– Nie lubię się powtarzać.

– To będzie niekulturalne, jeśli ja będę siedział, a pani stała.

– To niech pan wstanie.

Oj, prowokuj mnie dalej Allison, a zobaczysz moje drugie oblicze.

Niechętnie podnoszę się z fotela, pokazując tej zjawiskowej damie, że wygrała. Chcę, aby tak myślała, bo ja nie przegrywam.

– Czyli to pani jest tą kobietą, która zaszła za skórę James'owi – informuję ją, żeby wzbudzić w niej zainteresowanie.

– A co, żalił się? – Jej zbuntowana poza coraz bardziej mi się podoba.

– Powiedzmy, że jestem dobrym obserwatorem. James nie lubi zagadek, a chyba go pani kilka razy zagięła.

– A pan je lubi?

– Hmm, jestem w nich dość dobry. – melduję niezachwianie. – Opowie mi pani, dlaczego tu wkroczyła i zaburzyła mój rytm pracy? – Rzucam jej swoje ciekawskie spojrzenie, ale ta kobieta ma w sobie tyle nieładu, że z każdą minutą, mam ochotę zrobić z nią wiele bezwstydnych rzeczy i pokazać jej, że lepiej mi się nie stawiać.

– Pan Gallant zamierza bronić tych oprawców? – pyta, rozglądając się po pomieszczeniu.

– Pani Allison. Nie wiem dokładnie, o co chodzi, ale chętnie poznam całą historię. Proszę usiąść i porozmawiamy.

Tym razem Pani Douglas posłusznie wykonuje moje polecenie.

Szybko się uczysz, Allison.

Do gabinetu puka moja sekretarka, a ja proszę ją, aby zaparzyła mi kawę.

– Napije się pani czegoś? Kawy, herbaty?

– Poproszę herbatę, kawy nie pijam.

– Isabello, zrób mi kawę i dla pani Douglas herbatę – nakazuję.

– Dobrze, Panie Moss. – Asystentka wychodzi, a ja mogę wrócić do mojego buntowniczego gościa.

– Nie będę ukrywał, że podoba mi się to jak, brzydko mówiąc, zaorała pani mojego wspólnika – wygłaszam z dumą, bo liczyłem, że mnie nie zawiedzie. – James nie miał zadowolonej miny, kiedy wrócił z waszego spotkania.

– Czy o wspólniku nie powinien się pan wypowiadać, nie wiem, bardziej pochlebnie? – W jej głosie słychać delikatną konsternację.

– James Gallant jest jednym z najlepszych adwokatów jakich znam w tym kraju. Co nie oznacza, że zawsze zgadzam się z jego decyzjami oraz zachowaniem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 16, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

GRANDA [Mroczny erotyk 18+] | SoTh | ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz