vic: dobra już możesz wchodzić.nate: zaraz będę.
vic: tylko nie wchodź po... NATE ZŁAŹ Z TEJ RYNNY ONA ZARAZ ODPADNIE!
nate: chuja, nie odpadnie.
„nate wyrywa rynnę i spada na ziemie"
vic: MÓWIŁAM CI COŚ IDIOTO! TERAZ ZAPIERDALASZ PO NOWĄ!
nate: spadłem i mogłem sobie coś złamać, a ty przejmujesz się tylko rynną?
vic: DOKŁADNIE TAK, BO MÓWIŁAM CI, ŻEBYŚ PO NIEJ NIE WCHODZIŁ BAŁWANIE! ZAPIERDALASZ PO NOWĄ, ALBO WYRZUCAM TWOJE LASAGNE DO ŚMIECI!
nate: uspokój się, już jadę po nową, ale moją lasagne zostaw w spokoju.