Pov: Lee Minho
Dzisiejszy dyżur w szpitalu był bardzo spokojny, aż w nadmiarze. Była noc, jednak nie byłem ani trochę zmęczony. Być może to dlatego, że właśnie piję moją czwartą kawę w ciągu pięciu godzin, razem z Chanem - jednym z chirurgów. Jednak napój przyrządzany przez Lixa, jest niczym ambrozja spijana przez Greckich Bogów na Olimpie. Lee Felix to szpitalny psychiatra, zarówno dla tych starszych, jak i najmłodszych pacjentów. Wszyscy go kochają, i wcale im się nie dziwię, chłopak zawsze był „słoneczkiem" i nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać swoim optymizmem.
Została tylko godzina do zakończenia przeze mnie wieczorno-nocnego dyżuru.
Jednak o godzinie trzeciej trzydzieści, podejrzany spokój został brutalnie naruszony, przez trzy karetki wjeżdżające na teren naszego szpitala.Niedługo po tym zostaliśmy poinformowani o okropnym stanie pacjentów. Chan natychmiast pobiegł na salę operacyjną, gdzie będzie walczył o życie pacjentów . Zarówno on jak i ja wiedzieliśmy jak ciężka okaże się być ta noc.
Karetki przywiozły trzech pacjentów, jednak potem okazało się, że jeden zmarł w drodze do szpitala, a drugi zaraz po wjechaniu na oddział, pomimo reanimacji, która była przeprowadzana wielokrotnie, nie udało się go uratować.
Była to rodzina, która miała poważny wypadek samochodowy. Z tego co na chwilę obecną mi wiadomo z rozmowy ratowników z karetek, które przywiozły pacjentów - było to zderzenie z ciężarówką. Podobno kierowcy ciężarówki nic się nie stało, a nawet to on zawiadomił służby o zdarzeniu, czego nie można powiedzieć o rodzinie, która jechała samochodem.
Z całej trójki przeżył tylko osiemnastoletni chłopak, który i tak jest w ciężkim stanie. Niestety jego rodzicom zabrakło szczęścia, oboje zmarli praktycznie zanim rozpoczęto operację, pomimo zawziętej walki o ich życie.
Chłopak miał bardzo dużo szczęścia, ledwo przeżył. Jego lewe płuco zostało uszkodzone, ma też spory uraz lewej nogi. Jednak wszyscy lekarze są dobrej myśli. Jego stan na chwilę obecną jest stabilny.
Chłopak dojdzie do zdrowia, jednak do końca życia będzie żył z silną astmą, jeśli stan jego płuca się pogorszy będzie potrzebował przeszczepu, a potem rehabilitacji, aby żyć normalnie.
Bardzo szkoda mi tego chłopca, pomimo, że go nie znam, nikt nie zasługuje na taki okrutny los. Przykro mi, że akurat jego to spotkało.
Spojrzałem ze współczuciem na nieprzytomnego chłopca na łóżku szpitalnym obok. Wyglądał na bardzo wychudzonego - pomimo tego, że miał na sobie luźne ubrania, łatwo można było zobaczyć, że musi chorować na niedowagę. Jednak jeszcze bardziej przerażały mnie jego niepoliczalne blizny w szczególności te na nadgarstkach. Jestem pewien , że kiedy Lix odpowiednio się nim zajmie po wypadku, nie ominie tego tematu. Mając jego kartę szpitalną, wiem, że chłopak choruje na silną anemię, z której powodu miał kiedyś częste pobyty w szpitalu.
Mam nadzieję, że kiedy się obudzi z narkozy, jego stan zarówno psychiczny, jak i fizyczny, nie będzie tak beznadziejny jaki podejrzewam, że będzie.
Zadbam o to, żeby Lixie zajął się nim jak najlepiej się da i sam zaopiekuje się chłopakiem najlepiej jak potrafię.
Cześć wszystkim, bardzo się cieszę, że znaleźliście chwilę aby sięgnąć do tej książki! Jest to moje pierwsze ,jednak zapewne nie ostatnie dzieło! Rozdziały postaram się wrzucać conajmniej raz w tygodniu, ponieważ jestem dość zapracowaną osobą, mam nadzieję, że ktoś zostanie tu na dłużej! 💗
CZYTASZ
✔️His scars - minsung
Fiksi RemajaHan Jisung, osiemnastoletni chłopak ,pewnego dnia w niekoniecznie radosnych okolicznościach poznaje pewnego lekarza, który wywróci jego życie do góry nogami. 🐿️fluff🐿️ 🤎skz nie istnieje🤎 🐿️na potrzebę książki ,wiek oraz inne szczegóły postaci...