TAEKOOK/⋆｡ﾟ☁︎｡⋆｡ ﾟ☾ ﾟ｡⋆ ✮WILCZE DZIECI NOCY✮

˗ˏˋROZDZIAŁ 1ˎˊ˗

                      ➜Tae pov:

Wstałem słysząc śmiech dzieci mojej siostry. Czułem coś na twarzy ale nie wiedziałem co to może być. Podszedłem do lustra i co się okazało  miałem całą twarz pomazaną kosmetykami ich mamy.

– Jezus. Czemu mi to zrobiliście?- zadałem pytanie do dzieci których  już nie było.  Poszedłem do pokoju siostry. Ale zastałem tylko jej męża Seo Joona.

–Haha. Kto ci to zrobił?- spytał rozbawiony.
–Dzieci gdy spałem. Wiesz może gdzie kosmetyczka Miny?- spytałem rozglądając się po ich sypialni w poszukiwaniu jej.
–Jest w łazience na półce po lewej stronie- powiedział, a ja szybko pobiegłem do ich łazienki po płyn micelarny.

  Po umyciu dokładnie swojej twarzy  i zjedzeniu śniadania,  wyszedłem na dwór gdzie przywitała go większość stada z watahy.
Nasz teren był położony nad małym jeziorem z wodospadem. Te jeziorko miało 2 pomosty i ok. 2 metry głębokość na jego środku i wokół jego był piasek.
Stwierdziłem, że pójdzie nad to jeziorko.

                ➜Jungkook pov:

Jak zawsze rano obudziłem się w swoim  łóżku i tak jak zawsze nie było mojej Omegi. Namjoon już miał chłopaka z innej watahy, Youngi był zauroczony też już w jednej na dodatek najprawdopodobniej jest ona w tej samej watasze co Namjoona. A ja? Ja nie miałem Omegi…
Zeszłem na dół witając się z bratem i Namjoonem.

– Dzień dobry- powiedziałem odrazu wychodząc na dwór.  Nasz teren był po środku lasu zdala do większości ludzi.
Wiedziałem tylko jedno, że niedaleko mojego terenu jest jeziorko i najprawdopodobniej tam jest teren zajęty przez jedną z watah nową bo nie wiedziałem jaka to.
Poszedłem na spacer po lesie jak to zawsze. Kochałem zapach lasu.
   
                    ➜Tae pov:

Idąc wzdłuż brzegu jeziora stwierdziłem że pójdę do lasu. Idąc tak natrafiłem na jakiegoś młodego alfę nie znałem go, nie był z naszej watahy.

– Hej co tutaj robisz?- spytałem się go po czym on mi odpowiedział.
– Poszłem się rozejrzeć jak zawsze kim jesteś nie znam cię- powiedział przyglądając mi się uważnie.
– Jestem Taehyung a ty?- Spytałem się grzecznie, a on tylko wzruszył ramionami i poszedł. Natychmiast się wrócił najprawdopodobniej poczuł mój zapach (czekolada  i truskawka).

– O jesteś Omegą- przygladał mi się bardziej.
– Tak coś w tym złego?- spytałem go po czym tylko się zasmiał i potrzedł bliżej.
– Nie podchodź. Nie radzę- powiedziałem żeby dalej nie podchodził, ale się nie posłuchał. Szczeniak miał na oko 16 lat ale wiedział co robi. Fakt sam nie mam z 25 lat czy może więcej ale jestem pełnoletni hah.
Podszedł do mnie łapiąc mnie mocno za biodra w tej chwili nie myśląc długo nadepnąłem mocno na  jego stope po czym się wyrwałem i kopnąłem go w krocze. Szybko wróciłem na swój teren.

Nagle przybiegł do mnie Jimin.

– Gdzie ty byłeś? Nie widziałem cię nad jeziorem a wiem że ty zawsze tam jesteś- powiedział.
– Poszłem do lasu- Powiedziałem a ten wpatrywał się we mnie jak w idiote niedowierzając co powiedziałem.
– Co powiedziałeś?- spytał, chciałem szybko odpowiedzieć ale on mnie wyprzedził.
– Zwariowałeś przecież nie chodzimy z byle powodu do lasu, nie możemy, a tym bardziej ty- wrzeszczał.
– Spokojnie już tam nie pójdę- na te słowa się trochę uspokoił
– Mam nadzieję- odpowiedział. Nagle ktoś go zawołał i on pobiegł w stronę tej osoby.

Zbliżala się moja ruja więc wolałem już nie wychodzić daleko niż ogród naszego domu.

Poszłem do pokoju na obiad gdzie przywitał mnie Jin i Hoseok.
Zjadłem obiad i poszłem do swojego pokoju. Chciałem zapomnieć o dzisiejszym incydencie.
      
                ➜Jungkook pov:
Podczas spaceru zauważyłem dziecko mojego kuzyna lekko skulone i trzemające się za krocze. Podszedłem do niego i spytałem co się stało.

– Wszystko w porządku, coś się stało?- spytałem patrząc na niego. Musiało boleć.
– Jak widzisz. Chyba nie, jakaś omega się tu przyplątała chyba miał na imię Tae... Tae... Taehyung! TAK! Taehyung!- Jest z innej watahy pewnie ona jest niedaleko.
– Wracaj do domu jutro się tu rozejrze- powiedziałem idąc z chłopakiem.
–——————————————–––––––
I oto jest 1 rozdział
Mam nadzieję że się podoba 😌