Rozdział 3

105 4 0
                                    

   Gdy wróciłam do domu od razu przebrałam się w piżamę i poszłam spać.
Następnego dnia po drodze do szkoły zobaczyłam jak Mark gra na boisku z tym samym chłopakiem, na którego wczoraj wpadłam
-Hej Mark- krzyknęłam biegnąc w ich stronę
-Hejka Shady- odpowiedział brunet.
Nawet niezauważyłam kiedy Shadow sobie poszedł
-Cześć- zaczął niebiesko-włosy chłopak- to znowu ty?
-to wy się znacie?- zapytał z zaciekawieniem Mark
-nie do końca- powiedziałam niepewnie
-tak w ogóle jestem Nathan, Nathan Swift- odezwał się brązowo-oki
-Ja jestem Shady Cimmerian- odpowiedziałam z uśmiechem.
Po tej krótkiej rozmowie pograliśmy z pół godziny, gralibyśmy dłużej, ale Nathan nam przypomniał, że mamy jeszcze lekcje
-Shady?-zaczął brunet-zdecydowałaś już czy do nas dołączysz?
-yyy- zawahałam się, zupełnie o tym zapomniałam- tak, dołączę do was
-to świetnie, przyjdź dzisiaj po lekcjach na nasz trening- odpowiedział Mark.
Nim się obejrzeliśmy, byliśmy już w szkole.

(skip do czasu po lekcjach)

Poszłam na trening chłopaków, a Mark zaprowadził mnie do trenera, dowiedziałam się, że najpierw muszę przejść drobny test
-Zaczynajmy- krzyknął trener.
Musiałam pokazać kilka moich umiejętności, a później wyminąć obronę i strzelić gola. Nie było to wcale takie ciężkie, chociaż Nathan stawiał opór, jest bardzo szybki, Mark też jest dobry ale jednak dałam radę i trener pozwolił mi dołączyć do drużyny.
Mark zapoznał mnie ze wszystkimi osobami z drużyny, okazało się, że ja, Axel i Nathan mieszkamy obok siebie, dlatego wracaliśmy razem. Pod moim domem się pożegnaliśmy
-gdzie byłaś tyle czasu?-zapytał mój ponury brat
-dołączyłam do drużyny piłkarskiej i zawsze będę wracała o tej godzinie- spojrzałam na niego i się zaśmiałam.

Pov Shadow
Zdziwiłem się gdy Shady powiedziała o tym, że dołączyła do jakiejś drużyny piłkarskiej, po jakimś czasie domyśliłem się, że pewnie chodzi jej o jedenastkę Raimon'a

Pov Shady
Nudziłam się, więc postanowiłam pójść chwilkę pograć, przebrałam się, założyłam buty i wyszłam, napisałam jeszcze do Marka i Axela, niestety pojawił się tylko Mark, ale i tak graliśmy razem.
Skończyliśmy grę gdzieś o 23:30
-muszę wracać bo znowu mój ponury braciak będzie się wściekał -zaśmiałam się
-dobra to do jutra Shady- odpowiedział radośnie bramkarz.
Zdziwiłam się gdy weszłam do domu bo Shadow na mnie nie czekał jak zwykle dlatego poszłam zobaczyć w jego pokoju, nie bawiłam się w pukanie i weszłam
-nie nauczyli cie pukać?- zapytał zirytowany
-może nie nauczyli, skąd wiesz?- powiedziałam próbując go zdenerwować, ale go nie da się wkurzyć dlatego wróciłam do pokoju i poszłam spać.

Następnego dnia czułam się tak okropnie, że Shadow pozwolił mi zostać w domu, chyba muszę napisać do Marka, że mnie dzisiaj nie będzie na treningu.

Do: Mark⚽
"Dzisiaj mnie nie będzie na treningu, bo źle się czuje. Sorka😓"

Od: Mark⚽
"Nic się nie stało😅. Zdrowia👍."
__________________________________

Drużyna Cienia | Inazuma ElevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz