Rozdział 6

69 2 0
                                    

Pov Neil

Spałem sobie gdyby nigdy nic, aż nagle obudził mnie dźwięk dzwonka. Spojrzałem na ekran telefonu

Dzwoni: Thomas👍🥛

-czego chcesz? przecież mamy odwołane lekcje. jest 7:00 baranie!- powiedziałem odbierając połączenie
- wiem, a dzwonie dlatego bo mi się nudzi i może chcesz pograć?- odpowiedział jakby nic się nie stało. Jaki debil, budzi mnie o 7:00 i chce pograć, go chyba coś boli.
-odwaliło ci do reszty, czy chcesz mnie wkurzyć?!
- to i to- odpowiedział dumnie- o i czekam na ciebie pod twoim domem, pa
Rozłączył się. Poszedłem otworzyć drzwi, ale zamiast zagrać z Thomasem to przywaliłem mu piłką :)

-ty jesteś normalny?!- krzyknął Thomas wstając z ziemi
-może  - odpowiedziałem ze swoim (lekko chorym) uśmieszkiem- a skoro mnie obudziłeś, idziemy na lody
- spoko- on jeszcze nie wie, że to on stawia.

Po zjedzeniu lodów chodziliśmy wszędzie i Thomas wymyślił mi nowe przezwisko
"pan rzeczka". Dlaczego akurat pan rzeczka? Odpłacę mu się za to.

Pov Keiko

Zaczynał się trening, ale przed tym muszę pójść do trenera

- trenerze-zaczęłam wchodząc do jego gabinetu
-tak moja droga Keiko?
-chciałam zapytać jak ma wyglądać nasz dzisiejszy trening?
-dzisiejszy trening powiadasz?- zaczął tajemniczo- na dzisiejszym treningu wybierz dwie osoby , które będą się uczyć tych technik hissatsu- dokończył podając mi kartki z zapisanymi technikami.

-Hitoshi!- gdy wypowiedziałam jego imię od razu stanął przede mną- twoim zadaniem jest nauka tej techniki " siła cienia"

- tak jest!- zabrał kartkę i odszedł trenować

- a ty Yuma- powiedziałam teraz patrząc w stronę fioletowo-włosego chłopaka- ty nauczysz się " smoczy władca"

-rozumiem kapitanie- odpowiedział

Pov Shady

Trening tym razem był normalny, rozgrzewka jak rozgrzewka, potem niektórzy próbowali opracować nową technikę hissatsu. Po treningu poszłam na spacerek do lasu niedaleko mojego domu.
Nagle usłyszałam czyiś krzyk, pomyślałam, że ktoś może potrzebować pomocy dlatego poszłam w stronę dźwięku. Dobrze, że tam poszłam bo było tam dwóch chłopaków na oko w moim wieku, jeden miał zielone włosy związane w kucyk, a drugi czerwone, krótkie włosy. Zielonowłosy miał chyba kontuzję nogi, a czerwonowłosy próbował mu pomóc

-co się stało? -zapytałam informując chłopaków o mojej obecności- może pomogę

-gdy trenowaliśmy nie wyszedł mi wślizg- wymamrotał ten o czerwonych włosach

- pokaż tą nogę- powiedziałam wyciągając z torby apteczkę, zawsze ją noszę w razie czego. Kontuzjowany chłopak choć niepewnie pokazał mi chorą nogę. Gdy opatrzyłam chłopaka powiedziałam:
-sorki zapomniałam się przedstawić, jestem Shady Cimmerian

- ja jestem Jordan greenway, a ten obok to Xavier Foster- powiedział ranny chłopak

-dacie radę dojść sami, czy jeszcze wam pomóc?- zapytałam z troską
-nie trzeba, ale dzięki za pomoc- odpowiedział Xavier.
Jeszcze chwilę spacerowałam, ale w oczy rzucił mi się notes, podobny do tego co ma mark. Podniosłam go i zajrzałam do środka, było tam mnóstwo różnych technik hissatsu. Postanowiłam go zabrać i trenować te techniki.
_____________________________________



Drużyna Cienia | Inazuma ElevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz