Rozdział 9

54 2 0
                                    


- Dlaczego oni się nie ruszają?- zapytał zdezorientowany Eric

- Bo są głupi!- odpowiedział (setny raz) wkurzony Kevin. Tym razem bez problemu przejęłam piłkę i ruszyłam z nią w stronę bramki

-gotowa?- usłyszałam za sobą, był to ich kapitan- czas na wiatr nocy!- Nagle pojawiła się trąba powietrzna, ale była fioletowo-czarna, wtedy Eizo odebrał mi piłkę

-wszystko dobrze Shady?- zapytał Mark

-tak! Ty się lepiej zajmij obroną bramki!- odpowiedziałam brunetowi

-Szkarłatna Zamieć!!!- wykrzyczał czerwono-włosy i piłka znowu wpadła do siatki. Przeciwnicy strzelali gol za golem.

Wynik na tablicy trochę przygasił moją determinację, było 10:0 dla Scarlet Lords.

Jude był przy piłce, ale gracz przeciwników
wykonał wślizg prosto w nogę Sharpa, który padł na murawę. Nie zdążyliśmy zainterweniować, gdyż wtedy zabrzmiał gwizdek oznajmiający koniec drugiej połowy

- Niestety Jude nie będzie w stanie zagrać w następnym meczu- powiedziała Silvia, po tych słowach na twarzy chłopaka malowały się żal i zawód.

W domu głównej protagonistki:

-Shadow, już jestem!!!- zawołałam po wejściu, jednak nikt mi nie odpowiedział, postanowiłam zajrzeć do jego pokoju i tam też go nie było, ale na jego biurku leżał liścik

"Shady, nie będzie mnie w domu przez tydzień bo mama ma ważną sprawę związaną ze mną, przez co musiałem z nią jechać

Papa
Shadow

Ps. nie wysłałem wiadomości bo dzisiaj zepsuł mi się telefon ;("

Cały tydzień w domu bez Shadowa.... ŚWIETNIE!

Dawno nie rozmawiałam z Nathanen, może go zaproszę do siebie

Do: Nathan🌪️👍

"hejka naklejka, chcesz do mnie przyjść na noc? I tak nie ma jutro treningu i szkoły."

Od: Nathan🌪️👍

" W sumie, czemu nie, o której mamy się spotkać?"

Do:Nathan🌪️👍

"Niech będzie o 16:30"

Od:Nathan🌪️👍

" Okey, do zobaczenia🙂"

Do:Nathan🌪️👍

" Do zobaczonka👍"

16:25

Zadzwonił dzwonek do drzwi, poszłam otworzyć

- Cześć, przyszedłem trochę wcześniej, ale chyba nic nie szkodzi, prawda?- Powiedział  niebiesko-włosy

- To nawet lepiej, wszystko gotowe! Wchodź 

Godzinę później

-Nathan? Do ciebie też Napisał trener?- zapytałam chłopaka po zobaczeniu wiadomości

-Tak- odpowiedział równie zdezorientowany

Od: Trener Hillman

"Jutro o 13:30 zebranie (bardzo ważne proszę się nie spóźnić)"

Czyli nici z leżenia cały dzień i oglądanie anime z Nathanem😒.

O 23:29 rozłożyłam łóżko i wyjęłam drugą kołdrę, oczywiście nie zasnęliśmy tylko przywaliłam Nathanowi poduszką, a on mi oddał i zrobiła się bitwa na poduchy (czytaj: wojna na śmierć i życie).
W końcu poddałam się, a on spojrzał na mnie ze zwycięskim uśmiechem

Jeszcze do -chyba- 2:00 oglądaliśmy horrory i - kilka razy - wtuliłam się w Nathana, ale nie wyglądał jakby mu to przeszkadzało.

*Następnego dnia*

Obudziłam się chyba o 11:16

- Takie pytanie, ile można spać?- usłyszałam Nathana na, którym leżałam i w tamtym momencie poczułam, że wyglądam jak pomidor
-p-przepraszam- mruknęłam cicho próbują zakryć rumieniec
- spoko, nic się nie stało, ale możesz się przesunąć bo chciałem wstać- odpowiedział niczym nie przejęty chłopak
-A... Tak, już...- wstałam i potuptałam szybko do łazienki się ogarnąć. Jak weszłam do pokoju Nathan był już ubrany, dlatego poszliśmy do kuchni coś zjeść

-Takie pytanko, o której wstałeś- zapytałam niebiesko włosego
- chyba o 6:15, a co?
- poszliśmy spać gdzieś o 3:53, a ty wstałeś o 6:15!?- spojrzałam na niego z niedowierzaniem, a on tylko wzruszył ramionami.

*na spotkaniu*

- Gdzie jest trener? Pisze do nas i się spóźnia- powiedział podirytowany długim czekaniem Bobby

-Już jestem, cieszę się, że wszyscy jesteście- usłyszeliśmy trenera- Jak wiecie niedługo gramy kolejny mecz z Akademią Mrocznych Lordów, jednak mam ważną sprawę do załatwienia dlatego przedstawiam wam waszą nową trenerkę, o to... Yuina Yamada

-Witam, od teraz będę waszą nową trenerką i chciałabym, żeby jutro na treningu pojawiła się cała drużyna by obmówić ważne sprawy. To na tyle z dziesiejszego spotkania, do widzenia-powiedziała Trenerka Yuina i odeszła.

Drużyna Cienia | Inazuma ElevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz