Moją uwagę przykuło coś innego. Bukiet świeżych piwonii. Mam nadzieje, że nic ci nie jest Eli. Odnajdę cię chociaż miałbym szukać całe moje życie.
***
ELEN WOOD
Jechałam spokojnie śpiewając pod nosem wymyśloną przed chwilą melodie. Kto by się spodziewał, że tak szybko zawitam znowu do tych głupich magazynów. Pomimo tego, że padał deszcz nadal świeciło słońce. Musze przyznać jest to cudowny widok. Ktoś inny mógłby powiedzieć, że w moim samochodzie panuje burdel. Nie ma racji. To po prostu jest artystyczny nie ład. Chwilowo szukałam parasolki. Mała czarna parasolka znajdowała się na tylnych siedzeniach. Muszę przyznać, że musiałam się nagimnastykować, żeby po nią sięgnąć. Gdy nareszcie miałam ją w rękach otworzyłam ją i ruszyłam w stronę stojących magazynów. Gdy tylko do nich weszłam usłyszałam dobrze znany mi głos. Carl.
- Witam serdecznie moją kurkę znoszącą złote jaja. - powiedział z szerokim uśmiechem. Był ubrany w ciemnozieloną koszulę i czarne spodnie garniturowe. Nadal na jego twarzy gościł lekki zarost a jego wzrok był lekko inny. Te siwe tęczówki, które dzisiaj miały inny wyraz. Były dużo milsze niż przy pierwszym naszym spotkaniu. Szedł w moją stronę i rozłożył szeroko ręce z zamiarem przytulenia mnie. On jest na pewno trzeźwy? W lekkim szoku rozłożyłam ręce i już po chwili dostałam mocnego przytulasa od mężczyzny. Do mojego nosa dotarł zapach mocnej wody kolońskiej i lekka nuta tytoniu.
- Dzięki tobie nie dość, że na moje konto wpłynęły ogromne sumy pieniędzy. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile osób, chce zobaczyć twój wyścig albo wyzwać cię na pojedynek. Dodatkowo stałem się jednym z najlepszych z moich profesji. Mam pod skrzydłami dwie gwiazdy. Znanego już wszystkim doskonale Shadowa, a teraz jeszcze nasza piękna i za razem groźna Viper. No co prawda jeden mi zaginął, ale to nie jest teraz ważne. - mówił z szerokim uśmiechem a jego ton i zachowanie wskazywało, że idealnie nadawał się do tego zawodu.
- Mam do ciebie sprawę. - zaczęłam uważnie obserwując jego reakcje.
- Czego sobie życzysz kochaniutka. - uśmiech nadal nie znikał z jego twarzy.
- Dostałam propozycje wzięcia udziału w wyścigu i postanowiłam wymienić samochód. - wyciągnęłam z torebki czarną kopertę. Gdy mężczyzna ją zauważył nastała głucha cisza. Nie trwała ona długo, ale wystarczająco długo, abym zaczęła zastanawiać się co dokładnie stoi za tą kopertą. Wyciągnął jedną rękę z kieszeni i przetarł nią swoją twarz.
- Kto by pomyślał, że staniesz się na tyle ważna dziewczyno. Pozwól, że wytłumaczę ci pewną rzecz. Te czarne koperty wręczają filary. Nikt nie wie ich dokładnie jest. Jedno jest pewne. Są to legendy Underground. Twój partner Shadow był swego czasu jednym z filarów. Można nim zostać na wiele sposobów. Najważniejsza sprawa to taka, że każdy z nich budzi respekt. Te czarne koperty z czerwonym napisem i tą dziwną emotikonką znaczą jedno. Smile. Jeśli filary podziemia zaczęły się tobą interesować to szybuje się niezła akcja. - Jego wyraz twarzy stał się niepokojący. Jeden kącik ust był podniesiony do takiego stopnia, że lada moment a znalazłby się na wysokości nosa.
- Mam coś idealnego na taką okazję. I tak planowałem to zrobić w podziękowaniu za fortunę jaką mogę zbić na twoich wyścigach. - Pokazał mi gestem dłoni, abym szła za nim. Obejrzałam się ostatni raz w kierunku mojego starego autka i poszłam za nim. Szłam przez jakieś korytarze i muszę przyznać, że gdybym szła tutaj sama trzy razy skręciłabym w złom stronę. Ostatecznie stanęłam przed samochodem, który całkowicie był zasłonięty przez czarną płachtę. Nie powiem nie spodziewam się nie wiadomo czego. Nawet jakiś gruz po ulepszeniu paru rzeczy będzie świetny. Carl stanął przed maszyną i jednym ruchem ręki zdjął materiał, który zasłaniał to cudo. Gdy tylko zauważyłam czerwony lakier wiedziałam, że to miłość od pierwszego wejrzenia. Moim oczom ukazało się czerwone z czarnymi wstawkami Ferrari LaFerrari. Dobra mogę już chyba umierać. Mogłam się założyć, że moja mina wyglądała komicznie. Jakie ono było piękne. Boże święty. Camaro Shadowa było momentami straszne, ale to cacuszko było tak idealne, że nie potrafiłam tego wyrazić słowami.
CZYTASZ
Above the ground || Underground część II
Mystery / ThrillerOgień, strzelanina, łzy. W takich okolicznościach skończyła się pierwsza część historii Elen Wood. Młoda dziewczyna, której życie zmieniło się przez wylanie piwa na przypadkowego chłopaka zostaje podduszona a jej bliska sercu osoba wykrwawia się na...