Rozdział Dziesiąty

19 4 0
                                    

Diana

Krew szumiała mi w uszach i czułam się jakby w żyłach krążyła mi płynna lawa. Jak to nie jestem mile widziana na przyjęciu? Przecież Alex to...
   – Alex to moja przyjaciółka. – Wzięłam głęboki oddech. Gdy wypowiedziałam te słowa na głos doszedł do mnie istotny szczegół. – Krwawa Dama nie była zapraszana. Ale ja i Alex nie jesteśmy tymi samymi postaciami, które wy znacie.
   – To niezgodne z obyczajami.
   – Nie u mnie – przeszłam przez całe pomieszczenie i kazałam otworzyć drzwi. Gdy przebiegłam korytarzem, który w tym kierunku zdawał się nie mieć końca, podeszłam do stołu i zajęłam miejsce naprzeciwko przyjaciółki.
   – Tak się nie godzi! To miejsce jest dla...
   – Dla mnie – Stwierdziłam twardo, ale żeby być bardziej przekonującą zaczęłam używać mocy, aby moje oczy się zabarwiły. – Ja i Alex jesteśmy blisko i nie obchodzi mnie jakie były wobec siebie te wasze bohaterki od siedmiu boleści.
   – O co chodzi? – Cole wyraźnie się zaniepokoił.
   – Krwawa Dama reprezentuje siłę, dyscyplinę i musztrę. Nie zabawę i radość! – Krzyknął oburzony starzec.
   – Nie jestem Krwawą Damą! – Przestałam słyszeć wszystko wokół. Tylko szum i szybkie bicie mojego serca. Moja widoczność zalała się szkarłatem, a ja nie rozumiałam dlaczego nastąpił u mnie taki wybuch gniewu.
   Świat zwolnił. Ktoś mnie złapał i zaczął przytrzymywać ramiona za plecami. Otrzeźwił mnie dopiero przeciągły pisk Alex. Zamrugałam kilka razy, uszy zalała nieprzyjemna fala innych dźwięków. Dopiero po chwili zorientowałam się, że przemądrzały staruszek leży w powiększającej się kałuży krwi.

                                            Alex

Patrzyłam na ciało starca w kałuży, a moje ciało mimo woli cofnęło się o krok. Zanurzyłam moje ręce we włosach zaciskając palce na kosmykach. Czułam że moje serce bije zadziwiająco szybko, a w gardle stoi uciążliwa gula, która nie chce odpuścić, więc zaczęłam mieć problem ze złapaniem prawidłowego oddechu.
  –Co do cholery?– wyszeptałam czując jak moja twarz z sekundy na sekundę robi się coraz bardziej blada.
W moich oczach stanęły łzy, a widząc jak nagle moja przyjaciółka zostaję otoczona ostrymi włóczniami, miałam ochotę zapaść się pod ziemię, a jednocześnie skoczyć za nią
  –Zostawcie ją!– krzyknęłam a wszystkie się zatrzęsło, a wokół zaczął pojawiać się złowrogi czarny dym który nie zapowiadał niczego dobrego
Lloyd spojrzał na mnie przerażony szepcząc cicho
  –Alex, uspokój się...–
Moje oczy nie mogły oderwać się od widoku martwego starca, a emocję były niewiarygodnie dynamiczne, od strachu po złość
Ciężko mi było oddychać
–Wasze moce..tu są w pełni reaktywne. Są silniejsze –Mruknął Sensei Garmadon, zadziwiająco spokojnym głosem.

♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪

Z okazji zbliżającego się 2024 roku, chcemy życzyć wam zdrowia i pomyślności i wytrwałości. Tym którzy są z nami mimo tak długiej przerwy bardzo dziękujemy i uroczystoście informujemy że wracamy ze zdwojoną siłą!  Trylogia mocy napewno zostanie dokończona, dziękujemy wam, trzymajcie się ciepło ♪♥

                                                             Spinjitzu_Girls

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 31, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pan X | Trylogia Mocy - Tom II || Lego NinjagoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz