- rozdział 3 -

1 0 0
                                    

Cały dzień to porażka. A może jednak nie? Nie wiem sama. Chciałabym mieć inne podejście do sytuacji jak i życia. Nie powiem, bo tęsknię za łatwymi decyzjami, które mieliśmy jako do dzieci.

Wchodzę do mieszkania, oczywiście po cichu przed matką. Jak człowiek może upaść to jest nie wiarygodne. Kiedyś sławna dama, nie bojąca się ryzyka, zadbana, piękna i mająca każdego szacunek. A dziś ledwo żyje, zaniedbana, nie wychodzi wogóle. Ludzie myślą, że umarła. Różne plotki słyszałam na jej temat. I nie chce ich komentować. Gdy weszłam do domu, szybko zdjęłam buty i poszłam do pokoju, rzucając się na łóżko. Zapatrzyłam się na sufit. Rzuciłam ciężko wzrok na półki wiszące na ścianie. Były tam pamiątki z mojego życia i inne pierdoły, pudełka, zdjęcia, misie. Moją uwagę przykuł miś myszka z szalikiem na szyi. Dostałam go na urodziny od Feliksa. Wstałam po niego i się znów położyłam. Trzymałam go w powietrzu oglądając go w wszystkie strony. Jeszcze nie zszyłam tej dziury koło nogi. Zrobię to później czas iść spać i zjeść coś normalnego w końcu.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Muzyka to coś co może mnie ujarzmić i uspokoić. Mnie akurat wyzwala, dzięki niej czuję się wolna. Robiąc drobne czynności typu jedzenie czy sprzątanie to jakoś lepiej mi się pracuje i szybciej czas leci. Właśnie tak jak teraz. Kiedy sobie tańczyłam w rytm muzyki, czyli do " I'm still standing" Eltona Johna. Lubię jego utwory są cudowne. Szkoda, że nie urodziłam w tych czasach gdy rozwijała się jego twórczość jak innych artystów. Lata 50, 80, 90 były najlepszymi momentami w historii muzyki i wtedy też ruszyła popularyzacja i rozwój rozrywki muzycznej. Na przykład ABBA każdy zna i każdy lubi. Nie dosyć, ze ścieżką dźwiękowa jest super to ehhh dużo by mówić. Elvis Presley, Rammstein, KISS, Slipknot, Palaye Royale, ACDC, Yungblud, Metallica, 5SOS, Nirvana, Powerwolf, Måneskin, Eminem, Coldplay, Ghost, Harry Styles, Depeche Mode, Bauhaus, My Chemical Romance, Manson, Ozzy Ozbourne, The Fruitcakes czy One Direktion lub One Republic mieli wielki wpływ na scenie muzycznej w świecie według mnie. Tworząc to co kochają i robią są cudowni. Każdy wyraża to co chce śpiewać niezależnie od tego o czym jest piosenka, ważne są wyrażane uczucia podczas nagrywania danego utworu. Każdy z nich jest winien światu coś czego nie mogli zrobić wcześniej. Wyrażają siebie dość w sposób inny od reszty, czasami są odrzutkami a czasami kochani przez cały świat. Życie muzyków może upaść w każdej chwili nie zależnie od tego co się stanie na drodze, wystarczy powiedzieć jedno słowo, które jest nie odpowiednie i koniec. Awantury, ploty, paparazzi i dziennikarze, którzy wpierdolą się w ich życie. To takie moje skromne zdanie. Coś tu śmierdzi, jakby spalenizną? Hmmmmm, ajć moje tosty! Heh, nawet tostów nie umiem zrobić, pomyślałam sobie.
- Co tak śmierdzi? Pali się czy coś? - wystraszyłam się, bo nie spodziewałam się, ze ktoś mnie zaskoczy od tyłu - weź wyciągnij te tosty, bo zaraz przyjdzie ta jędza z dołu - nie wiedziałam co się dzieje, aż ta osoba zdjęła słuchawki z mojej głowy - ślepa jesteś? Czy coś - oprzytomniałam, był to mój ojciec, był wkurzony. Ciekawe czy to z mojej winy czy coś się stało konkretnego?

- Co ty tutaj robisz? Wogóle mówiłam, żebyś nie wchodził sobie od tak! - uniosłam głos, wyrywając mu z rąk słuchawki.

- Jak kuźwa dobijasz się - wyłączył opiekacz z prądu - i nikt nie reaguje! To miałem prawo wejść! Ale jak ktoś nie reaguje, tylko słucha jebanej muzyki to co się dziwić! Matką też się tak opiekujesz?! - te słowa zabolały mnie.

- Kurwa, sam to zrobiłeś po części to twoja wina wszystko! Czego nie rozumiesz! To przez ciebie to wszystko! Gdyby nie ty to by tak nie było! - słyszę szuranie, że coś się dzieje. Uciszyłam się i zobaczyłam mamę jak wchodzi do kuchni ledwo. Był zaskoczony jak człowiek może doprowadzić się do takiego stanu. To nie była kobieta, którą kochał sprzed lat. Miałam oczy bez nadziei jakby puste. Worki, zmęczenie życiem strasznie pokazuje się na twarzy. Ubrana w szeroką koszulkę i dresy. Włosy liche i nie poukładane. Wskazałam ręką na niej i spojrzałam w oczy ojca - Widzisz to ty doprowadziłeś ją do takiego stanu - łzy napłynęły mi do oczu. Obróciłam się i jak najszybciej poszłam do siebie, trzasnąć drzwiami.

Po chwili uchyliłam delikatnie drzwi, żeby zobaczyć co się dzieje i zobaczyłam ojca nad matką, która musiała się przewrócić z słabości. Siedział i trzymał nią. Jakby była ranna. Jak w filmach, przytulając ją do siebie. Słyszałam delikatne szepty mamy:

- Wróciłeś? Powiedz, że tak, nie chce być sama, powiedz, że wróciłeś po mnie!  - zaczęła płakać i wtuliła się w niego, a on jak skała. W jego oczach było widać ten chłód i zimno. Nic nie powiedział. Wziął ją na ręce i wstał z nią. Zaniósł ją do pokoju. Słychać było stukot butelek i otwarcie okna. Zamknęłam drzwi od swojego pokoju. Włożyłam słuchawki, żeby zapomnieć o tym co było. Niechce powrócić do tego co było kiedyś. Nie chcę. Chcę zapomnieć. Chcę zasnąć i się nie obudzić. Czy ja proszę o tak wiele. Najprościej byłoby się zastrzelić, ojciec ma broń schowana u nas w domu,było by to prostym rozwiązaniem, jeden strzał i mnie nie ma. Zaćpać na śmierć. Ale nie chce takiej śmierci. Chcę spokojnej śmierci przez sen.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 17 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bloody HeartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz