Dzień po wypadku:
•𝑹𝒊𝒄𝒂𝒓𝒅𝒐:
Czułem się już lepiej i powoli w domu dochodziłem do siebie . Gabi się mną opiekował więc byłem szczęśliwy. Ale cały czas jedna rzecz nie dawała mi spokoju..co się stało w szatni..i czy ktoś chciał się mnie pozbyć? Do głowy przychodziła mi tylko jedna myśl..Aitor..ale chyba nie jest aż taki zły ,żeby chciał mnie zabić ,co nie? Wsumie to już sam nie wiem co o nim myśleć. Chce mi odbić Gabiego ( ale tak teoretycznie nie jesteśmy z Gabim parą więc nie powinienem być zazdrosny ,ale jednak jestem..). A jeśli mu coś zrobi..to sobie tego nie wybaczę! O nie! Nie mogę do tego dopuścić! Muszę ustrzec Gabiego przed Aitorem,żeby mu krzywdy nie zrobił..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A dzisiaj kruciutki rozdzialik typowo z myślami Ricardo . Mam nadzieję,że wam się podoba 💗
CZYTASZ
𝑾𝒊𝒍𝒍 𝒚𝒐𝒖 𝒍𝒐𝒗𝒆 𝒎𝒆 𝒆𝒗𝒆𝒏 𝒕𝒉𝒐𝒖𝒈𝒉 𝑰 𝒂𝒎 𝒊𝒎𝒑𝒆𝒓𝒇𝒆𝒄𝒕?
FanfictionOgólnie to będzie to książka o shipie Ricardo x Gabi,nie obiecuję ,że rozdziały będą często ,ale będę się starać żeby były. 💗 Książka dużo odchodzi od fabuły IE GO. Buziaczkii dla was 😘