poszliśmy spać z nami w myślach.... - ostatnia część
Dziś była środa, wyjazd był w następny wtorek, nie mogłam się doczekać ponieważ będzie to mój pierwszy tak długi wyjazd z Genzie czyli też i z Oliwierem, aż do Hiszpanii, gdy tylko myślałam o czasie, jaki z nim spędzę zaczynałam być całą czerwoną. Gdy przypomniałam sobie że nie mieszkam tu sama rozejrzałam się po pokoju gdzie nie było Wiki, spojrzałam na godzinę i zobaczyłam tam numerek 9:32, co oznaczało że Wika najprawdopodobniej już pojechała do Genzie, napisałam do Oliwiera
*nbochnaaak*
- Miłego dnia Oliś❤️*kostekrol*
- Malutka, dzięki tobie będzie miły ten dzień, tobie też życzę miłego dnia❤️Automatycznie zrobiło mi się ciepło na serduszku, wyjrzałam za okno a tam pogoda nie dopisywała, nie było nawet trochę słońca i widać że zbierało się na deszcz, wyszłam z ciepłego łóżeczka i pokierowałam się do szafki z której wyciągnęłam biały top i szare długie dresy, poszłam do łazienki gdzie zrobiłam skincare, ubrałam się i pomalowałam, włosy spięłam w koczka i pokierowałam się do kuchni, dziś stanęło na jajecznicę a do picia smoothie, w czasie jak je jadłam włączyłam sobie odcinki Genzie żeby nadrobić je bo w ostatnim czasie mam duże braki, po zjedzeniu i ogarnięciu w chacie spojrzałam na zegar który pokazywał godzinę 11:19,
Nagle oślepił mnie blask słońca co bardzo mnie ucieszyło bo kocham lato, słońce i wszystko co z nim związane. Podeszłam bliżej do okna i je otworzyłam a automatycznie poczułam ciepłe powietrze, postanowiłam przebrać się w szare sportowe spodenki i czarna oversize koszulkę, wzięłam ze soba butelkę wody i słuchawki i poszłam na siłownię, rzadko to robiłam lecz karnet wykupiony mam więc można czasem skorzystać, zrobiłam trening i po około półtorej godzince wróciłam do domu, była prawie 13 więc postanowiłam wziąć prysznic i się odświeżyć.
Wzięłam do łazienki mojego ukochanego jbla i puściłam moją playlistę
Nagle dźwięk uciszyło powiadomienie z instagrama co oznaczało koniec mojego prysznica który trwał i tak około pół godziny*kostekrol*
- Mam pytanie, czy piękna pani Nikola dałaby się zaprosić na spacerek? Dzisiaj o 17?*nbochnaaak*
- Piękna pani Nikola z chęcią pójdzie na spacerek z Pięknym panem Oliwierem :)Słodziak z niego, gdy wyszłam z prysznica była godzina 14 więc do wyjścia z Oliwierem miałam jeszcze około 3 godzin co oznaczało że mam jeszcze dosyć dużo czasu. Pomyślałam że zadzwonię do mojej mamy, dawno z nią nie rozmawiałam.
Rozmowa która miała trwać około 10 minut, przerodziła się w prawie 2 godzinną rozmowę, kocham rozmawiać z moją mamą więc kompletnie straciłam poczucie czasu, gdy rozłączyłam się z nią na telefonie miałam pokazana godzina 15:50, 15:50!!!! Tylko godzina do spotkania z Oliwierem, w popłochu poszłam do szafki wyciągnąć jakieś ładne ubrania, zdecydowałam się na krótką białą tenisowa spódniczkę, do tego crop top z Czarnem znaczkiem Nike, złoty łańcuszek którego nigdy nie zdejmuje i 3 złote pierścionki, do tego złote kolczyki których było dosyć dużo bo miałam przekłute aż 3 dziurki w każdym uchu. Przed założeniem ubrań poszłam do łazienki pomalować się, dodalam trochę korektora pod oczy, pomalowałam mocniej rzęsy, dodałam róż, rozświetlacz i nałożyłam mój ulubiony błyszczyk z Diora na usta, następnie polokowalam trochę włosy i zostawiłam je rozpuszczone, potem założyłam ubrania i byłam wsumie gotowa do wyjścia, zobaczyłam że jest godzina 16:52 i jedno powiadomienie od Oliwiera wysłane 2 minuty temu*kostekrol*
- Już wyjeżdżam ślicznaAle on jest słodki... szybko dodałam krótkie skarpety z Nike i nałożyłam moje ulubione buty z Nike, i wyszłam z domu, klucze wzięłam ze sobą bo Wika dzisiaj po nagrywkach jechała do Przemka, słodziaki z nich.
Wyszłam z budynku gdzie stał już śliczny Oliwier z piękną gipsówką która wręczył mi, a ja w podziękowaniu dałam mu buziaka w policzek na co zareagował podobnie jak tamtym razem, poszliśmy razem do parku, wszystko było idealnie, rozmawialiśmy na przeróżne tematy i straciliśmy poczucie czasu, nagle zobaczyliśmy piękny zachód słońca co jeszcze przybrało piękności tej scenie, chodziliśmy tak dłuższą chwilę przez co moje nogi to odczuły a Oliwiera chyba tak 2 razy, Oliwier jako pierwszy usiadł na ławce a gdy ja chciałam usiąść obok niego, on zmienił plany i poniósł mnie tak że siedziałam mu na jego kolanach z nogami wokół jego bioder, automatycznie zaczęłam robić się czerwona,jesteś urocza gdy się rumienisz - powiedział blondyn
a ty jesteś zawsze uroczy haha - powiedziałam do chłopaka ze śmiechemNagle stało się to, czego w tym momencie najbardziej nie chciałam...
- A kogo ja tu widzę, Nikola ta szara, niziutka myszka, słonko czemu uciekałaś odemnie tyle? - odezwał się tym samym głosem z jakim go zapamiętałam..
- Odczep się odemnie Mateusz, raz na zawsze się odemnie odczep - odpowiedziałam mu czując że łzy napływają mi do oczu i automatycznie zeszłam z Oliwiera wstając, on zrobił to samo
- Wyładniałaś od tamtego razu gdy cię widziałem, wiesz? Niezła sztuka z ciebie, może teraz dasz się umówić na randkę? - Powiedział zbliżając się do mnie, na co ja odrazu zareagowałam krokiem w tył
- Chłopie, weź stąd spieprzaj, nie zrozumiałeś za pierwszym razem Nikoli? Nie chce ciebie - odpowiedział mój kochany Oliś
- A kogo my tu mamy? Ktoś taki się tobą zainteresował Nikolciu? Ja mogę być o wiele lepszy od niego, daj mi tylko szansę
- Daj mi spokój, nie rozumiesz - krzyknęłam do niego czując że łza spływa mi po policzku
- Nie mów potem jak ten przydupas cię rzuci, że chcesz mnie mieć, nie licz na mnie wtedy - powiedział, odchodząc
Odrazu czułam że zaraz sie na dobre rozpłacze, gdy tylko Mateusz poszedł w inną stronę Oliwier odwrócił się do mnie i zamknął w swoim uścisku
- Malutka, kto to był? Czemu nic o nim nie wiem? - Zapytał zaniepokojony Oliwier
Usiedliśmy na ławce, teraz normalnie.
- To był Mateusz, chodziłam z nim do klasy w podstawówce, odkąd pamiętam był we mnie zakochany, ja nie byłam gotowa wtedy na chłopaka i po prostu wtedy nie potrzebowałam takich atrakcji, gdy skończyliśmy 8 klasę wypisywał do mnie gdzie się da, z różnych numerów, kont, wszystkiego co się da, bałam się przez niego wychodzić z domu
- Myszko moja, chodź tu do mnie, ze mną jesteś bezpieczna, już nic ci nie zrobi - Przytulił mnie Oliwier i nie puszczając nawet na milimetr.
Po dłuższej chwili zaczęło robić się na dobre ciemno więc chłopak odprowadził mnie do domu a sam zamówił ubera, gdy weszłam do mieszkania Wiktorii nadal nie bylo, wiec postanowiłam pójść się ogarnąć do spania, zdjęłam ubrania które miałam wcześniej na sobie, zmyłam makijaż, zrobiłam skincare, i przebrałam się w nowe piżamy z victorii secret.
Weszłam do ciepłego łóżka i napisałam szybkie dobranoc kostkowi i powoli zasnęłam...Dajcie znać czy podoba wam się książka 😍😘 i dajcie znać czy chcielibyście aby jakieś wątki się pojawilyyy
1088 słów
CZYTASZ
niewidzialna nitka // Kostek
Romansa17- letniej Nikoli Bochnak życie towarzyskie się nie układało, a co jeżeli on to wkoncu zmieni?