11

479 12 6
                                        

Lot wkoncu sie skończył, mimo ze było to niecałe 3 godziny to strasznie mi sie dłużył.
Wysiedliśmy wszyscy z samolotu i podjechał do nas autobus prowadzący na lotnisko, odrazu gdy wyszliśmy z tego samolotu powiał ciepły wiatr, wręcz duszący.
Podjechaliśmy do lotniska i weszliśmy do niego, w środku wyglądało jak nie zwyczajne lotnisko, coś było innego. Gdy wyszliśmy czekały na nas 2 samochody, podzieliliśmy się tak że niestety nie jechałam z Kostkiem. Chciałam wyciągnąć telefon z kieszonki a ku mojemu zdziwieniu wyciągnęłam mój, i telefon Oliwiera, musiał go u mnie zostawić. Wiem że nie powinno się patrzeć w nie swoje rzeczy ale tak bardzo mnie wszystko ciekawiło że niestety zobaczyłam. Na początku weszłam na Mesa, oprócz mnie nie było żadnych dziewczyn, więc to dobrze. Potem weszłam na iMessage gdzie nie było prawie nikogo. Wtedy niestety weszłam na istsngtama. Tysiące dziewczyn do niego pisały, niektóre wysyłały wiadomo jakie zdjęcia i tylko od nich odczytywał wiadomości. Teraz jesteśmy razem więc powinnam być o to wkurzona, ale przecież mu tego nie powiem, bo co bo powiem że mu telefon przeglądałam? No bez sensu. Miałam już tego dosyć i weszłam na snapchata gdzie było tylko gorzej. Miał tam tyle dziewczyn, że nawet nie wiedziałam od której zacząć. Wtedy napisała do niego Maja🩷.

*Maja🩷*
- gratulacje Oli, wiedziałam że się odważysz!

Weszłam w ich rozmowę

*kostekrol*
- kurde Maja, a co jak się nie zgodzi? Pewnie nawet nie bierze mnie na poważnie, jest taka śliczna ja to co.

*Maja🩷*
- Oliwier wiem że jest śliczna, ale mówię ci napewno się zgodzi, na odcinkach widzę jak na ciebie patrzy maślanymi oczami. Zaufaj mi i się spytaj.

*kostekrol*
- no dobra, jak się nie zgodzi to będziesz miała moje serce na sumieniu.

*Maja🩷*
- czekam na wiadomość czy się zgodzilaaa

*kostekrol*
- JEZU MAJA ZGODZIŁA SIĘ I POCAŁOWAŁEM JA JEZUUU MA TAKIE SLODZIUTKE USTECZKA

*Maja🩷*
- widzisz, mówiłam ci
- gratulacje Oli, wiedziałam że się odważysz!

Nooo to może jednak mnie kocha slodziaczek.
Właśnie dojeżdżaliśmy do naszej Willi która  była najładniejszą jaką kiedykolwiek widziałam. Obok naszej Willi stało jeszcze kilka innych, ale one nie dorównywały naszej. Była głównie w kolorze białym i beżowym, a ogrom kwiatów dopełniał wszystko. Przed naszym domem przez najbliższe 2 tygodnie rozciągał się ogromny basen, przy którym były różne zjeżdżalnie, i skocznie. Było dużo leżaków, jak i jacuzzi. Zapowiadały sie niesamowicie spędzone 2 tygodnie. Ale czy przez Oliwiera napewno takie będą?

następny rozdział bo chcieliście haha, pewnie jutro wpadnie następny
przepraszam że jest taki krótki!!

406 słów

niewidzialna nitka  // KostekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz