NATHANStukam palcami w blat biurka, słysząc jedynie tykające wskazówki zegara wiszącego na ścianie. W pomieszczeniu jest ciemno bo zauważyłem, że tylko wtedy mi się spokojnie myśli. Lubię ciszę. Mogę się wtedy skupić i solidnie przemyśleć sytuacje, które mi się przytrafiają. Nie zawsze udaje mi się dojść do jakiegoś punktu, z którego mógłbym wyjść, ale zazwyczaj to działa.
Lili po dojechaniu do domu ruszyła biegiem do środka zamykając się w sypialni z tego co powiedziała mi Laura. Przez całą drogę nie rozmawialiśmy ze sobą. Nie zaczynałem nawet tematu, bo w głowie aktualnie miałem co innego niż to, by się wytłumaczyć z tego co przeszło mi przez usta. Wiedziałem też, że gdybym miał się tłumaczyć z tego, Lili nie słuchała, by mnie co, by mnie jeszcze bardziej zdenerwowało i przez to rozpętałaby się niepotrzebna kłótnia, a ona nie zakończyłaby się dobrze.
Po mojej prośbie Laura zgodziła zająć się małym bym nie martwił się o to, że może pozostać bez opieki kiedy muszę zająć się czymś czego nie mogę od tak zostawić. Wiem, że to nie jest mój problem i tak naprawdę nie powinienem się wtrącać w to w co ta małolata się wkręciła, ale nie dawałoby mi później to spokoju. Dziewczyna nie jest moją koleżanką czy nawet dalszą rodziną, ale to w jakim stanie była, ruszyło mnie. Matt był również zdziwiony, gdy zobaczył blondynkę, która ledwo co trzymała się na nogach. Gdy zobaczyłem ją w takim stanie wiedziałem, że to była sprawka Jacka. Chciałem i planowałem coś mu zrobić, lecz jedynie po tym co powie i wyjaśni mi ta dziewczyna.
Pewnie nie powinienem się w to mieszać wiem to. Teraz jak to przemyślałem jestem na siebie zły, ale nie mogę postąpić inaczej. Dziewczyna naprawdę była poturbowana, a nawet nie zdziwię się jeśli ma jakieś złamania sądząc po jej próbie chodzenia.
Lili również się na mnie pogniewała i wcale się nie zdziwię jak nie odezwie się do mnie przez kolejne parę dni, ale naprawdę chciałem później z nią porozmawiać i wyjaśnić wszystko, by między nami było tak jak godzinę temu.
Rozmawiałem z Mattem na ten temat, a przynajmniej próbowałem, bo mój przyjaciel po naszej ostatniej rozmowie nie mówi za dużo, by jeszcze bardziej nie zajść mi za skórę. Dziś przyszedł do mnie ze skruszonym wzrokiem przepraszając szczerze, że nie powinien ufać Jackowi i przyznał mi racje, że postąpił źle. Uznał, że było to nie profesjonalne i zapewne ja sam bym tak nie zrobił. Mylił się. Oczywiście, że bym zrobił gdybym wiedział, że owy człowiek ma więcej do zaoferowania, ufał mu i wiedział jakie i z kim robi interesy. Fakt, że znaliśmy się z Jackiem zasłonił mi oczy. A okazało się, że mój stary znajomy nie robił z nikim interesów. Nagle chciał czymś zabłysnąć, a najgorsze i najgłupsze moim posunięciem było to, że pożyczyłem mu transport wcześniej nie pytając po co mu był potrzebny. Oczywiście musiałem to zrobić, ale nie zrobiłem bo uznałem, że nie będę aż tak wścibski, by mieszać się w jego sprawy. Pomyślałem, że młody jest za głupi na grubsze sprawy, ale im dłużej tu siedzę tym bardziej się zastanawiam nad tym co robił.
Słysząc lekkie pukanie do drzwi zapalam lamkę i poprawiam się na krześle. Do środka wchodzi Matt z blondynką, która wygląda o nieco lepiej. Użyczyłem jej łazienkę, by zmyła z siebie całą krew, bo nie mógłbym z nią tak rozmawiać. Matt poprosił Lili, by ta pożyczyła jej ciuchy bo nie miałem odwagi, by stanąć z wkurwioną brunetką twarzą w twarz.
Matt po kilku sekundach wprowadza dziewczynę do środka trzymając za ramie, bo młoda kuleje. Z daleka widzę jej rozciętą brew, świeże siniaki pod okiem i tak samo rozciętą wargę.
Zaciskam usta, gdy myślę sobie co, by było gdyby Lili spotkało takie coś.
Spaliłbym gościa. Przysięgam.
CZYTASZ
Cenny Dług Tom II
RomanceAkcja rozgrywa się po dwóch latach od odejścia Lili. Nathan przeżywa rozstanie i ucieczkę ukochanej. Nie może zapomnieć o dziewczynie i robi wszystko, by odnaleźć swoją cenną kobietę. Lili myśli, że jest inaczej i żyje swoim nowym życiem, choć i ona...