Eyes don't lie -JJ MAYBANK-

Prolog

*pov:john b*

OUTER BANKS RAJ NA ZIEMI

Tutaj pracujesz na dwie zmiany albo masz dwa domy. Dwa plemiona, jedna wyspa. Figure Eight bogata część wyspy. Dom Snobów. Zgadnijcie, gdzie nie mieszkamy. Strona południowa, kanał. Dom klasy robotniczej, która kelneruje, myje jachty i udostępnia sprzęt. To naturalne środowisko, werble...płotek czyli nas. Płotki, płocie, przynęty, dół łańcucha pokarmowego. Wadą bycia płotką jest to, że nas ignorują i lekceważą. Zaletą? Ignorują nas i lekceważą. Więc robimy, co chcemy i kiedy chcemy. 

JJ, mój najlepszy przyjaciel od trzeciej klasy. Tutejszy z krwi i kości. Pierwszy do picia, łowienia i przemycania. Mściwy wilk morski, który żyje z wody. I najlepszy surfer jakiego znam. Ale nie mówcie mu tego. Od kilku dobrych lat jest zakochany w Olivii, ale chyba nie zamierza jej tego powiedzieć.

Kiara. Nazywamy ją też kie. Kiedy nie ratuje razem z moją siostrą żółwi, nie słucha Marleya i nie tatuuje sobie delfinów, jest z nami. Nie do końca wiem czemu. Jest bogatym dzieciakiem. Żyje po obu stronach. Jej rodzina ma Wrak, knajpę w Outer Banks. Doją turystów równo. Nie wiem co jej rodzice o nas myślą.

Pope, mózg operacji. Stypendysta naukowy Lucasa T. Vanderhorsta. Najmądrzejszy człowiek jakiego znam. Trochę dziwak. Jego ojciec, Heyward, to legenda. Załatwi wam wszystko czego chcecie. Nie wiem, co Heyward sądzi o swoim dziwnym synu. Ale nieważne. To płotka jak my wszyscy.

Olivia, moja siostra. Królowa płotek jak to niektórzy ją nazywają. Nienawidzi jak ktoś na nią tak mówi. Uwielbia spać i obudzenie jej przed dziewiąta graniczy z cudem. Śmieje się nawet z najmniejszego gówna. Czasami mam wrażenie, że ma mnie dosyć , ale ja jej też. Lubi czytać, i słuchać muzyki w swoim pokoju. Kocha surfować z Maybankiem. Mam wrażenie, że jej się podoba.

Oto moja załoga. A to ja John booker Routledge. Mieszkamy w starej chałupie rybackiej na mokradłach. Pałacu, jak mawiał nasz ojciec. Dziewięć miesięcy temu zniknął na oceanie, szukał wraku. Kto dziś znika na oceanie? Tęsknimy za nim. No i mama. Odeszła gdy mieliśmy po 3 lata. Podobno ostatnio miała być w Kolorado. Wujek T! Od zniknięcia taty podobno nasz opiekun prawny. Jest w stanie Missisipi i buduje domy. Co oznacza, że jesteśmy teraz sami i spędzamy czas z przyjaciółmi. Trzy miesiące po zaginięciu ojca uznano za zmarłego. Nie podpisaliśmy dokumentów. Dopóki nie zobaczymy ciała, nie poddamy się. Więc tak zaczyna się ta historia.  Mój tata zaginął, wujek przepadł, a ta jędza grozi nam rodziną zastępczą.

Prolog krótki, ale postaram się rozdziały pisać dłuższe. Mam nadzieje, że wam się podoba ten krótki wstęp do mojej książki c: