Serio załatwianie nowych biznesów w mieście do którego powróciło się po kilku miesiącach jest trudniejsze niż mi się wydawało, a mając za plecami różnych ludzi to tym razem ja muszę mieć oczy dookoła głowy. Nigdy nie wiadomo co się może stać, zwłaszcza w takim mieście jak Birmingham...
Siedziałam w swoim gabinecie i przeglądałam dokumenty, w tej samej chwili do drzwi ktoś zapukał
- Proszę- Powiedziałam
Drzwi się otworzyły, a do środka weszła Mia, tak ona dla mnie pracuje
- Strasznie jesteś zajęta?- Zapytała
- Jakbyś nie widziała to pracuję, a co?
- Pomyślałam, że może skoczyły byśmy do Londynu
- Po co?
- Podobno są jakieś wyścigi konne, a ja lubię konie
- A ja mam alergię na konie, nie możesz jechać z kimś innym? Albo sama?- Starałam się ją zignorować
- Wiesz, że nie lubię jeździć sama w takie podróże?- Przypomniała mi
Wiedziałam, że się jej nie pozbędę i, że mi nie odpuści więc chcąc czy nie musiałam się zgodzić...
- Dobra, kiedy chcesz jechać?- Uległam jej namowom
- Pojutrze
- Pojutrze, jasne. Coś jeszcze?
- Pomyślałam, że może wieczorem wyskoczymy na drinka?
- Nie mogę- Odpowiedziałam krótko
- Bo?
Spojrzałam na nią i nie wierzyłam. Ona ma czelność mnie pytać o coś takiego?
- Bo nie mam czasu, jestem już umówiona
- Umówiona? Ty?
- Tak, czy to takie trudne do pojęcia? Liv, się umówiła. Wow! Normalnie do gazety trzeba dać newsa- Wyraźnie zakpiłam z jej słów
- Facet czy baba?
- Co?
- Umówiłaś się z facetem czy kobitą? Bo jakoś nigdy nie mogłam ustalić czy wolisz baby czy chłopów?
- Mia! Co Ty mi kurwa sugerujesz!? Że co niby?
- Nic, bynajmniej. Po prostu byłam ciekawa
- To fajnie, ale niezbyt rozumiem co ma Twoja ciekawość do mojego życia prywatnego- Chodź ona pracuje dla mnie to czasami jest bardzo wkurzająca- Jestem umówiona z facetem, mam nadzieję, że zaspokoiłam Twoją ciekawość?
- Ojej, nie musisz się od razu obrażać
- Ja się nie obrażam, po prostu nie lubię gdy ktoś włazi z butami do mojego życia. A z babą nigdy bym się nie umówiła iż to nie mój obiekt zainteresowań- Jasno się wyraziłam- Przepraszam Cię, ale muszę jeszcze trochę popracować, a potem wracam do domu bo chcę trochę odpocząć
- Mogę dać Ci radę?
Popatrzyłam się na nią ze znudzeniem
- Bądź mniej nadęta bo inaczej ten chłop sam Cię rzuci- Doradziła mi, a potem podniosła się z fotela i opusciła moje biuro
W życiu chyba każdego jest taka osoba która, jest szczera do bólu, ma niewyparzony język i przy okazji zatruwa życie innym. W moim przypadku jest to Mia, chodź mogłam gorzej trafić...
Otworzyłam szafę w której, schowałam nieprzeczytane listy, dokumenty itd. Już wiedziałam, że nie powinnam tego robić iż miałam chyba ze sto nieprzeczytanych wiadomości...
CZYTASZ
Returning Home [ ZAWIESZONE!]
FanfictionLiv Lovett, była uważana za martwą... a przynajmniej tak wszyscy myśleli Przez jeden nieszczęśliwy wypadek ta młoda dziewczyna zginęła... ale czy na pewno? Co jeśli pewnego dnia, w dość niespodziewanej chwili ktoś stanie w drzwiach i tym samym wywo...