12.Jak sobie życzysz Hailie Monet.

501 21 4
                                    


- Dziwna.

Dziwna? Dlaczego dziwna?

Takie miałam odczucie.

Po około minucie Adrien lekko drgną a po chwili stał przy mnie. Podniosłam oczy na niego, z lekkim uśmiechem podeszłam do niego i go przytuliłam. 

Położyłam głowę na jego klatce piersiowej i słyszałam jego bicie serca. Biło szybko ale nie za szybko. Tak z umiarem, ekscytacja połączona z opanowaniem. Kiedy odkleiłam się od Adriena rozejrzałam się.

Zobaczyłam zamknięte drzwi, więc postanowiłam spytać się Adriena co za nimi jest:

- Adrien, co jest za tymi drzwiami? - wskazałam na drzwi.

Adrien przestał się uśmiechać i zacisną szczękę.

Jednak po chwili ciszy i napięcia odpowiedział:

- Kino.

Po chwili namysłu zapytałam:

- A możemy tam iść?

Na kilka sekund w oczach Adriena zobaczyłam ból:

- Co się stało?

On spojrzał na mnie z tym samym bólem w oczach który po kilku sekundach znikł:

- Nie, po prostu mam złe wspomnienia z tym miejscem.

- To nie musimy tam iść jak nie chcesz - powiedziałam.

- Nie, jak chcesz to pójdziemy i pokaże ci kino.

- Nie muszę - odpowiedziałam.

- Jak sobie życzysz Hailie Monet.

Po chwili namysłu Adrien zaprowadził mnie na górę, a dokładnie do gabinetu Egberta Santana. Ojciec Adriena wyjechał na kilka dni, więc w tej chwili tylko Adrien tu przyjeżdżał.

Kiedy ustaliśmy przed gabinetem ojca Adriena, Adrien się na mnie spojrzał:

-Wchodzisz tam ze mną Hailie Monet?

- Tak jeśli nie masz nic przeciwko - odparłam z uśmiechem.

Adrien złapał za klamkę a po chwili ciszy i spokoju otworzył drzwi. Dziwnie było wchodzić do gabinetu wspólnika Vincenta. Uścisnęłam dłoń Adriena mocniej przekazując mu znaki, a on od razu się na mnie spojrzał.

U niego na twarzy zobaczyłam ulgę, wtedy u siebie także poczułam ulgę. Obok biurka stał stół bilardowy a obok niego stał zegar. Był wysoki i głośno tykał. Wróciłam do stołu bilardowego, były na nim kule ułożone równo. Na koniec podeszłam do biurka. Było duże, takie jak u Vincenta.

Natomiast przed biurkiem stały krzesła i kanapa. Kiedy wszystko obejrzałam odwróciłam się do Adriena złapałam go za rękę wtedy on na mnie spojrzał:

- Obejrzane?

- Tak...

___________________________________________________

Hejka, dzisiaj pojawi się jeszcze jeden rozdział. 

Mam nadzieję że podoba wam się moja książka.

Czekam także na opinie i pomysły.

Pozdrawiam.

Krytyka -------------------------------------------------->

Ocena ---------------------------------------------------->

Pomysły ------------------------------------------------->

___________________________________________________


Hailie i Adrien - świat pełen monetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz