22.Rozpacz.

412 19 0
                                    

Pov Hailie:

Vincent się nie zgodził. Wiedziałam że tak będzie.

Ale jednak miałam nadzieje że się zgodzi:

- Vincent, dlaczego?

- Droga Hailie, podjąłem taką decyzję ponieważ taka wydawała mi się najlepsza i właściwa.

- Proszę...

- Nie Hailie, możesz już iść do swojego pokoju.

Wybiegłam z gabinetu Vincenta i pobiegłam do swojego pokoju. Byłam zrozpaczona. Dlaczego Vincent się nie zgodził? Dlaczego? Co mogło spowodować że tak postą...

- Puk, Puk. - rozległo się pukanie do drzwi.

- Mogę wejść? - odezwał się męski głos.

- Tak - odburknęłam leniwie.

To był Adrien.

Wszedł do mojego pokoju i usiadł na moim łóżku:

- Hailie, wszystko się ułoż...

- Nie! Nic się nie ułoży! - załkałam.

Adrien pogłaskał mnie po głowie:

- Coś zrobimy.

Ciekawe co wymyśli - pomyślałam:

- Coś na pewno uda się zrobić.

- Wątpię.

Wtuliłam się w Adriena. Czułam jego mocną wodę kolońską.

Chciałbym żeby zawsze tak było i nic się nie zmieniało oprócz decyzji Vincenta:

- Hailie, przepraszam ale muszę już jechać. Wymyślimy coś i się spotkamy.

- Dobrze.

- W takim razie żegnam Hailie Monet.

- Pa.

Adrien wyszedł, a ja mam nadzieje że wszystko się ułoży.





Hailie i Adrien - świat pełen monetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz