Charlie

49 8 0
                                    

Charlie wraca powoli do domu. Obok niego idzie jego najlepszy i jedyny przyjaciel — Tobias. Razem uczęszczają do ósmej klasy pobliskiej szkoły podstawowej. Dziś mają w planach wspólne odrabianie lekcji, ale jak zwykle, pewnie nic z tego nie wyjdzie. Choć Tobias nie podzielał chęci do nauki Charliego, to oboje uwielbiali jeździć na rowerach, więc ich wspólne popołudnia opierały się właśnie na tym. Dziś, kiedy razem weszli do domu Charliego, zatrzymała ich pani Davies — mama Charliego. Zaprosiła chłopców na wspólny posiłek w salonie. Sądząc po zapachu, dziś przygotowywała lasagne, więc chłopcy chętnie się zgodzili. Razem weszli do pokoju i pani Davies zmierzyła ich karcącym spojrzeniem. Jak zwykle zastanawiała się, jak to się dzieje, że zawsze wracają do domu uwalani błotem i kurzem. No tak, Charlie, choć w szkole uczył się świetnie, to na pewno nie należał do chłopaków chodzących w ładnie wyprasowanych bluzkach i spodniach. W sumie... pani Davies nie znała żadnego takiego chłopaka, więc nie dziwił ją zbytnio wygląd syna.

-Idźcie umyć ręce i siadajcie do stołu. - powiedziała tylko.

Poszli umyć ręce i już zaraz zajadali pyszną lasagne. Kiedy skończyli, wskoczyli na rowery i już ich nie było. Pani Davies była do tego przyzwyczajona.

Dwie godziny później Charlie wrócił do domu i zaczął sprawdzać wiadomości na telefonie. Nie było tam nic ciekawego, więc Charlie wszystkie wiadomości wrzucił do kosza, oprócz jednej. Ta była od Tobiasa. Charlie odpisał, że tak, jutro też chętnie pojedzie nad strumyk rowerem i wyłączył telefon.

Wyspa smokówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz