Gdy sytuacja z mama Gabiego się uspokoiła poszliśmy razem z chłopakiem do niej porozmawiać z nią o moim pomyśle. Kobieta nie była nim zachwycona. Jednak wiedziała że tak będzie lepiej dla Gabiego. Po paru godzinach kobieta powiedziała że możemy już ruszać do mojego domu. Po drodze napisałem do mamy jaka sytuacja zaistniała. Moja mama nie miała z tym problemu. Jak już kiedyś wspominałem znała się z mamą Gabiego dłużej niż ja i chłopak żyliśmy. Gdy wszedliśmy do mojego domu odrazu zabrałem od kobiety jej plecak z ubraniami itp... co tam sie nosi.
- Zaniosę do pani do pokoju dobrze? idzcie do kuchni za chwile coś ugotuje. Gabi możesz zostawić swoje rzeczy u mnie w pokoju- spojrzałem na chłopaka który nie wyglądał już na tak podłamanego jak wcześniej. Był to dla mnie najlepszy widok tego dnia.
Gdy wróciliśmy z mojego pokoju Pani Garcia rozmawiała z jedna kobieta z mojej służby. Ja związałem włosy w niski kucyk. Niby wyglądałem tak mega hot... w poważaniu Gabriela.
Zrobiłem coś w stylu kolacji na ciepło. czyli zupe mleczna z owocami różnymi. Różowo włosy uwielbiał takie kolacjie. Nie wiedziałem jak jego mama.. usiadłem z nimi do stołu patrząc na Gabiego który rozmawia z mamą.
Jadłem powoli słuchając ich rozmowy i nie chcąc się wtrącać. Jednak nagle poczułem na sobie wzrok oby dwóch osób. Gdy podniosłem głowę mama Gabiego i Gabi patrzyli na mnie z śmiechem. Trochę nie wiedząc co się dzieje wytarlem twarz husteczka.
- coś się dzieje?- spojrzałem na nich trochę nie rozumiejąc ich zachowania.
- moja mama mówi że był byś idealnym kandydatem na mojego męża.- powiedział poważnym tonem chłopak by po chwili się zaśmiać.
Nienawidziłem takich wymiana zdań.. nigdy nie wiedziałem jak zareagować. Poczułem jak na moje policzki napływają rumieńce.
- myślę że Gabi zasługuje na dużo więcej.- powiedziałem patrząc na dwójkę poważnym wzrokiem.
Mama Gabiego tylko się rozczulenie uśmiecha
A Gabriel? Popatrzał na mnie tymi swoimi niebieskimi oczami.. które mówili więcej niż tysiące gwiazd na niebie. Wiem znów słabe porównanie... Gdy zjedli ogarnęłam kuchnie. Miałem służbę ale nie lubiłem jej nadużywać.
Gdy mama Gabiego poszła do pokoju gdzie miała spać my z Gabim poszliśmy do mojego. Byłem pewny że chłopak będzie spał u mnie w pokoju jak zawsze. Wedugl niego ten dom był ,,za duży i na bank nawiedzony".
Usiadłem na kanapie gdy chłopak usiadł na stołku przy fortepianie.. miał u mnie darmowe lekcjie gry.
- Rick.. weźmy coś próbmy. Nudno strasznie. - chłopak podszedł do mnie i przeczesał moje włosy dłonią co odrazu wywołało u mnie jakieś dziwne dreszcze.
- nie mam bladego pojęcia..- usiadłem sztywno. Jego dotyk był łagodny.. oraz tak cholernie przyjemny. Chciałem bym go czuć cały czas.
W końcu stanęło na tym że pograliśmy chwilę na konsoli a potem poprostu leżeliśmy i gapilismy się w sufit rozmawiając o wszystkim i o niczym.
- Gabi.. co być zrobił gdybyś zakochał się w kimś kto jest w mega bliski ale nie chciał byś zepus relacji?- spojrzałem na niego a on dalej patrzall na sufit.
- ciężkie pytanie.. bo zarazem życie z taką miłością jest mega ciężkie.. ale skąd wiesz że druga osoba tego nie odzajemnie?- chłopak skierował twarz w moją stronę.
- a gdybyś wiedzial ze no.. nie ma szans.- teraz to ja odwróciłem wzrok nie chcąc aby widział po mnie że coś wiecej mi siedzi w głowie.
- to raczej bym nie podbiał.. ale..- to musiało by być dla mnie ciężkie.- chłopak się podniósł i spojrzał na mnie - Rick wszytko dobrze?-
Podniosłem się tak samo jak on i spojrzałem mu w oczy - wiem że podoba ci się Aitor czy coś.. ale pytał się mnie dzisiaj o coś takiego względem Lucjana.. a wiesz że ja i relacje romantyczne - przewróciłem oczami i się zaśmiałem.
- o aitor.. mhmy..- chłopak zbladł. - ale to racja. Ty i relacje romantyczne.. to dwie inne sprawy- też się zaśmiał patrząc mi w oczy. Teraz to ja zbladłem..
Gdy Gabi to powiedział poczułem jak by coś uderzyło w moje serce.. nie było to nic przyjemnego. Poczułem pustkę. Która wypełniała moje serce od dawna. Ale teraz uderzyła w nie znacznie mocniej niz kiedy kolwiek..
CZYTASZ
♪♪≈≈Taniec w Deszczu≈≈♪♪
FanfictionA co jeśli to nie normalny ff z Riccardo x Gabi? Co jeśli Gabi by pochodził z Family issues a Riccardo nie był by zwykłym chłopakiem? Jeśli zaciekawił cię opis książki zachęcam do przeczytania. Nawet jeśli nie zachęcił jakoś bardzo to polecam