6

118 5 22
                                    

Pov: Paolo

Wstałem o 7 rano. Przebrałem się z piżamy w mundurek mojego tymczasowego liceum, zjadłem śniadanie i umyłem zęby. Ogólnie zrobiłem wszystko co trzeba i poszedłem do szkoły.

Tak bardzo się cieszę, że Byron przyjął mnie do drużyny! Oczywiście, że brakuje mi moich znajomych z Orfeusza, ale kocham przygody!

♡♡♡

- Najpierw płatki, a później mleko - powiedziałem zirytowany.

- Najpierw mleko, potem trzeba je podgrzać i dopiero płatki - odpowiedział Blondyn wkładając słomkę w usta i pijąc napój z plastikowego kubka - W ogóle to ja nie jem płatków - dokończył I zarzucił swoimi pięknymi włosami.

♡♡♡

- To do jutra - Byron uśmiechnął się do mnie i poczułem coś dziwnego. Nieograniczone szczęście I spięcie jednocześnie. Co się ze mną dzieje?

- do jutra - odpowiedziałem mu I również się uśmiechnąłem.

Pov: Byron

Ale on ma śliczny uśmiech

♡♡♡

- A co ty taki zadowolony? - spytał się mnie tata, gdy wszedłem do domu. - zakochałeś się czy co? - zażartował sobie, ale jak bardziej się zastanowiłem to mogła być prawda...

- Może - odpowiedziałem i poszedłem do swojego pokoju. Tam dokładniej myślałem czy możliwe, że zauroczyłem się w Paolo.

Może gdzieś go zaproszę?

Spacer?

Kawiarnia?

Kino?

Hmmmm

Może spacer?

Nie, to głupi pomysł

Chociaż...

Byron! Nie bądź glistą i go zaproś!

Nie! Wszystko zepsujesz!

Albo nie! Jest tu tylko trzy miesiące, jak coś nie wyjdzie to pojedzie i nigdy się już nie zobaczycie!

Dobra, piszę

♡♡♡

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

ZGODZIŁ SIĘ

W co się ubiorę?

Na wygodnie czy może ładnie?

W co się uczeszę?

O czym będziemy gadać?

Coś mu kupić? Nie! To nie randka!

Hmmm

Ciężkie sprawy

♡♡♡

Gotowy ( i zadowolony ) wyszedłem z domu i udałem się do parku, czyli tam gdzie mieliśmy się spotkać.

Na ławce zobaczyłem czekającego na mnie Paolo. Naprawdę się nie spóźniłem! Byłem nawet minutę przed czasem!

- Już przyszedłeś? - zagadałem chłopaka siadając obok niego.

- Tak jakoś wyszło - odpowiedział

♡♡♡

Rozmawialiśmy chwilę I poszliśmy nad rzekę. Tam siedzieliśmy na brzegu i patrzyliśmy na powoli zachodzące słońce.

Spojrzeliśmy się na siebie jakby wyczuwając odpowiedni moment. Zbliżyliśmy się do siebie I zaczęliśmy się całować. Najpierw delikatnie i nieśmiało, ale potem już pewniej.

W pewnym momencie chyba ktoś przyszedł na boisko, które było kilkanaście metrów za nami, ale w tamtym momencie nas to nie interesowało. W tamtym momencie...

♡♡♡

W domu nie mogłem przestać myśleć o tym co się dzisiaj wydarzyło. Tak się cieszę!

Wszystko, co nie sprawiało mi żadnej przyjemności ( np. Odrabianie lekcji czy sprzątanie ) dzisiaj robiłem z uśmiechem.

♡♡♡

Nie mogłem zasnąć już kolejną noc, ale nie musiałem jutro rano wstawać, bo mam odwołane dwie pierwsze lekcje

W końcu udało mi się zasnąć

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

❤️❤️❤️

A game? || Byron LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz