Pov.lili
Mam nadzieje że Bartek zabierze mnie ze sobą ale go przekonam.-nie śpisz już?-zapytał chłopak który mnie przestraszył.
-jezu nie strasz-powiedziałam a on spojrzał na mnie po czym wskoczył na łóżko.
-przepraszam haha-powiedział nabijając się ze mnie. Nagle do pokoju zapukała mama Bartka. Chłopak przestraszył się i spadł z łóżka. Spojrzałam na niego zdziwiona i zaczęłam się śmiać gdy mama chłopaka weszła.
-oj Bartek czemu leżysz na ziemi?-zapytała jego mama która po chwili cicho zachichotała wraz ze mną.
-a nie ważne-odpowiedział
-pamiętasz że dziś o 10 jedziesz do domu Genzie?-zapytała go mama
-tak tak wiem, ale spokojnie jest 8 zdążę. Dobrze mamo paa-powiedział Bartek powoli się podnosząc a jego mama wyszła.
-hahaha-zaśmiałam się głośno.
-co się śmiejesz co?-zapytał
-nic, nic-zachichotałam jeszcze raz a chłopak wszedł na łóżko.
-jak się czujesz?-zapytał a ja wiedziałam o co chodzi. O Patryka. Strasznie nie chciałam poruszać tego tematu. Poczułam jak oczy mi się zaszkliły a chłopak tak po prostu mnie mocno przytulił. Potrzebowałam tego. On chyba też. Objęłam go ciasno ramionami i nie chciałam puszczać.
-nie chciałem cię zasmucać, ale powiedz mi.-szepnął mi do ucha a mnie przeszedł mocny dreszcz.
-czuje się.. -zaczęłam ale nie umiałam dobrać do tego słów.
-dziwnie. Źle-powiedziałam
-nie nadaje się na terapeutę , ale wyjaśnisz?-
-nie wiem, czy dobrze go oceniam. Ale nie mogę na niego patrzeć-w tym momencie zerwałem się z łóżka i zaczęłam krążyć wokół pokoju. Chłopak patrzył na mnie a ja kontynuowałam.
-to jak się czułam, jak się czuje to jest straszne. Mam ochotę się zabić.-mówiłam a tym momencie chłopak wstał
-po prostu nie mam siły.
-Lili-
-mam dość-
-Lili! -krzyknął a ja stanęłam jak wryta patrząc na niego ze zdziwieniem
-przestań tak mówić. Póki jesteś ze mną nie zabijesz się, a jak już to cię będę trzymał żebyś tego nie zrobiła. Więc nawet nie próbuj.-powiedział a mną te słowa tak ruszył że opadłam bezwładnie na łóżko. Schowałam twarz w dłoniach po czym głośno westchnęłam.
-O kurde jest 9 spóźnię się- krzyknął a ja poderwałam głowę do góry.
-co robisz? Li ogarniaj się-powiedział a ja z uśmiechem poszłam do łazienki. Zawsze w plecaku mam korektor,tusz,róż i paletkę.
-Bartek, zapomniałam plecaka a tam mam rzeczy do makijażu. Podasz?-krzyknęłam a po chwili zobaczyłam kawałek głowy chłopaka odwróconej w drugą stronę podającej mi plecak.
-ej spokojnie jest w ubraniach swoje mam w domu.-powiedziałam po czym chłopak spokojniej już spojrzał na mnie.
-a jeszcze pytanie. Podjedziemy do mnie po moje ubrania? Ale jak nie to pojadę w tych spoko.-
-Lili nie będziesz cały dzień chodziła w tych ciuchach pojedziemy do ciebie. -chłopak zamknął drzwi a ja zaczęłam się malować. Zrobiłam jasno zieloną kreskę z różowymi sercami. Wyszłam z toalety a Bartek spojrzał się na mnie.
YOU ARE READING
Naucz Mnie Kochać /Bartek K/Lila F/Olwier K/
Teen FictionCześć jestem Lila Fartek -baran a mój brat.. tak to ten znany influ, Patryk Baran. Jednak nie ma on czym się chwalić. Po dołączeniu do projektu Genzie i wyprowadzce do Krakowa zostawił mnie i mamę samą z długami i biedą. W krótce udało mi się dostać...