już malutka..okej

55 5 4
                                    

-lila..- powiedziała Kasia i mnie przytuliła

-przepraszam, to moja wina- powtarzałam roztrzęsiona

-nie, myszko..to nie twoja wina- mówiła Kasia i głaskała mnie po głowie

-jak to się stało?- zapytała

-zapytaj jego- odezwał się wujas i kiwnął głową na Oliwiera

-oliwer!- prawie krzyknęłam i rzuciłam się na chłopaka. On zakaszlał i powiedział

-już już..co się stało?- zapytał gdy po chwili sie zorientował że jest w szpitalu

-miałeś wypadek - powiedział wujas

-hej, mała nie płacz- powiedział do mnie a ja słuchałam jego głosu jak piosenki

-na straszyłeś mnie.- powiedziałam

-no już, choć tu- powiedział i pozwolił mi się położyć tuż obok niego

-jak się czujesz?- zapytał wujas

-jakoś leci, trochę mnie głowa boli i płuca ale to tyle- mówił

-to normalne jak po wpadnięciu do wody upiłeś się wody- powiedział mężczyzna po czym Kasia spojrzała współczująco na nas

-lila, zadzwońcie później do Genzie. Martwią się o was, a Patryk? To już w ogóle tam umiera.- zaśmiała się

-tak, tak jasne. Cały on- zaśmiałam się przez łzy a olwier gładził mnie po głowie

-kasia, zrobisz nam zdjęcie? Chce powiedzieć na ig o tym że nie będziemy aktywni tam parę dni -

-jasne.- powiedziała - oj sorki telefon mi dzwoni muszę odebrać. A wam..damy chwilkę - powiedziała

Gdy para wyszła z pokoju i zamknęła drzwi spojrzał głęboko w oczy chłopaka.

-strasznie się bałam - powiedziałam

-przepraszam-

-nie masz za co, to moja wina- powiedziałam i spuściłam wzrok

-hej, mała wszystko w porządku. Fakt trochę słabo wyszło ale żyje, nie?- zaśmiał się

-nie. Właśnie nie..a co jakby stało by ci s-

-ale nic się nie stało. Czuje sie w porządku, jest okej- zapewniał mnie chłopak jednak ja i tak myślałam swoje.

-okej, załóżmy że cię wierzę..- powiedziałam i położyliśmy się razem, a ze zmęczenia, od razu zasnęliśmy

Pov. Kasia (fusialka)
Po 20 minutach, weszłam do pokoju szpitalnego Oliwera a tam zobaczyłam jak on i Lila śpią..

Zrobię im zdjęcie..i tak miałam to zrobić

Wyciągnęłam telefon i postanowiłam wstawić ich zdjęcie na relacje

Fusialka

Fusialka: dwa słodziaki

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Fusialka: dwa słodziaki..za niedługo wyjaśnienia u Oliwiera🫶

Komentarze

Hi_hania: uf..już wszystko okej..

Nwm134: jeju..olwier dlaczego?

Fp_olwierxmaya: Jezu jak ty możesz ją chodźby dotykać?! Ugh

Tacolubiplacki: już mu się do łóżka wpieprza XDDD

SMUteczek: ej no ludzie..nastolatkowie są w ciężkiej sytuacji..olwier w szpitalu a Lila? Widać że płakała..szkoda mi ich..

Ludzie naprawdę byli okrutni ale też nie lubili jak im się nie mówiło prawdy..ehh internet jest ciężkim miejscem.

Po chwili Lila się obudziła..

Pov. Lila

-o cześć..- powiedziała i ziewnęła.

-hejka..zrobiłam wam zdjęcie i wstawiłam na ig- powiedziała fusialka - i wiesz co za chwilę musimy się zmywać z łukim ale będziemy w piątek (jest środa).

-okej. Nie ma problemu - powiedziałam i uśmiechnęłam się. Kasia tylko przytuliła mnie i wyszła. Spojrzałam na chłopaka, i położyłam się na jego torsie, wpatrując się w niego jak w obrazek. Po 20 minutach postanowiłam zobaczyć zdjęcie które zrobiła nam Kasia. Weszłam na ig a tam..

Komentarze.

Kosktoś: jprdl ale suka. Już mu się do łóżka wpierdala

Lubiepieroooogi: niech się zabije..a no tak ona i jej głupi braciszek mają jakąś wymyśloną tanatofobie

Wwitkor: na pewno są razem..niestety.

Sucha beskidzka: nie nawidze jej. Obcielabym jej łeb

Popłakałam się. Weszłam w kontakty i wyszukałam numer Patryka

-hej Lila. Jak tam Oliwier

-p-patryk...odchodzę z internetu.

Naucz Mnie Kochać /Bartek K/Lila F/Olwier K/Where stories live. Discover now