Rodział 9

217 10 5
                                    

Szykowałam się na imprezę, na którą niekoniecznie chciałam iść byłam kiedyś na jednej i był również na niej Nathaniel i nie skończyło się to dobrze, ale teraz mam wielką nadzieję, zen ate nie zrobi nic, co by mnie ośmieszyło, bo wydaje mi się, że kłócimy się trochę mniej, a ja nawet zaczęłam coś czuć do tego chłopaka, ale sama nie wiem co

– Vivian krzyknął Nathaniel, po czym drzwi do mojego pokoju się otworzyły

– tak?

– idziesz na imprezę

– tak

– okej

– okej

I wyszedł to była bardzo krótka wymiana zdań, ale w dzieciństwie również tak ze sobą rozmawialiśmy i pod tym względem nic się nie rzemienico nadal jest tak samo, ale te jedne jedyne uczucie się zmieniło nienawiść, ale jeszcze tego nie wiedziałam.

Założyłam sukienkę, która idealnie opinała moją talię była ona w kolorze białym założyłam do tego czarne szpilki i dodałam białą bransoletkę z perełek wzięłam torebkę koloru czarnego i włożyłam do niej mój telefon byłam gotowa.

DO ❤️LILY ❤️
Jestem gotowa będę czekać przed moim domem.

OD ❤️LILY ❤️
Zaraz przyjadę będzie też mój kolega poznałam go na jednej z imprez.

DO ❤️LILY ❤️
Czekam

Nie musiałam długo czekać, bo kilka minut później podjechał pod mój dom czarny mercedes otworzyłam drzwi z tyłu samochodu i wsiadłam do środka

– cześć przywitałam się

– cześć odpowiedziała od razu Lily i szybko zaczęła

– to jest mój nowo poznany kolega nazywa się Olivier

– tak potwierdził chłopak, zerkając na mnie

– a więc cześć Olivier ja nazywam się Vivian powiedziałam i uśmiechnęłam się do chłopaka, a ten odwzajemnił uśmiech

– miło cię poznać Vivian i ruszyliśmy spod mojego domu porostu do jednego ze znanych tutaj klubów zawsze chodziłam do niego z Lily czasami braliśmy tez nasze koleżanki ze szkoły, ale zazwyczaj chodziłyśmy tylko we dwójkę

– jesteśmy powiedział chłopak, na co skinęliśmy głowami razem z Lily i wysiadłyśmy z samochodu

– chodźmy imprezę czas zacząć krzyknęła uradowana Lily i pociągnęła mnie za rękę, kiedy weszliśmy do środka od razu zaczęliśmy się rozglądać było tu bardzo ładnie były kolorowe światła skierowane na parkiet nowe zadbane krzesła czyste stoły, które pasowały kolorystycznie do występuje wnętrza

– chodź napijemy się drinka na początek ja jedynie kiwnęłam na znak, że „okę", ponieważ było tu bardzo głośno i trzeba było przekrzykiwać głośną muzykę

– a kogo my tutaj mamy powiedział ktoś stojący za mną obróciłam się przodem do tej osoby, a okazało się, że to Martha dziewczyna, której nigdy nie lubiłam zawsze mi ubliżała by pokazać, że jest lepsza

– co coś ci nie pasuje powiedziałam prowokująco może nie powinnam tak niemiło się zwracać dopiero tutaj przyszłam i już chciałam się z kimś kłócić

– małe dziewczynki nie chodzą po klubach

– rzeczywiście nie chodzą, a więc co tutaj jeszcze robisz powiedziałam, prowokując dziewczynę ponownie

– na razie nie zamierzam z tobą prowadzić dyskusji, bo nie zniżam się do takiego poziomu prychnęła i wyminęła mnie strasznie mnie zirytowała, bo swoją drogą nie lubiłam ludzi, którzy się wywyższają

– lepiej zapomnij o tej żenującej sytuacji, a zabaw się, bo w końcu po to tutaj jesteśmy, a nie, żeby przejmować się jakimiś dziwkami

– masz racje odpowiedziałam przyjaciółce dzisiaj nie chciałam przejmować się czymkolwiek chciałam po prostu na chwile przestać zakładać wiele masek, które zakładałam codziennie, gdy się budziałam i wychodziłam z pokoju dzisiaj chciałam być tylko sobą

– poszliśmy wypić drinka po pierwszym Lily poszła z jakimś chłopakiem i nadal nie przyszła, a ja przez ten czas cały czas siedziałam przy jednym ze stolików byłam trochę ciekawa co robi Nathaniel, bo nie widziałam go jeszcze na tej imprezie ostatnio zaczęłam się interesować tym, co robi, gdzie jest sama nie wiem, co się zemną działo on mnie zmieniał, zmieniał mnie, tylko nie jestem w stanie określić, czy na dobre czy na złe.

Połączeni przez światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz