Tatiana.
Podchodzę do niego pewnym krokiem widzę jak na mnie patrzy popełnia największy błąd jaki może popełnić w tej sytuacji dlaczego znowu nie ukryje swoich emocji tego że tak Cholernie mnie pragnie.
-Buongiorno amore. Z mojej twarzy nie można niczego odczytać za to on się rozpromienia na te słowa
- musze z tobą porozmawiać.
- zapraszam. Mowie i ruszam w stronę biura na zapleczu idzie za mną ale najwidoczniej już się nie może doczekać bo tuż przed drzwiami łapie mnie za rękę odwraca w swoją stronę i całuje mnie namiętnie dociskając mocno do ściany zawsze robił na mnie wrażenie jest taki stanowczy i władczy a do tego cholernie mi się podoba, czarne włosy wysoki brązowe oczy dobrze zbudowany i pewny siebie. odsuwa go lekko od siebie przygryza dolna wargę
- najpierw interesy później przyjemność kochany. Wchodzę do biura siadam za biurkiem i wskazuje na krzesło przed nim siada uważnie mi się przyglądając - no wiec? Słucham Twojej oferty.
- długo myślałam nad tym jak cię zadowolić i mam pewien pomysł.
- no wiec? Konkrety kochana
- wiem ze masz zatarg z moim narzeczonym i jakieś tam sprzeczki o tereny. Unosi brew i mi się przygląda z zaciekawieniem
-A ja niebawem będę mieć tam sporo do powiedzenia.
- doprawdy? Myślisz ze Kirłowicz dopuści kobietkę do głosu?
- uwierz mi ze sam byś to zrobił. nachylam się opierając o biurko w jego stronę a on głośno przełyk ślinę.
- właśnie o tym mówi mój drogi.
- to nie znaczy ze dopuścił bym cię do władzy. Wstaje i siadam na biurku tuż przed nimi zakładam nogę za nogę
- nie? Dopytuje, wyciąga dłoń w stronę mojej nogi ale go powstrzymuje
- aaa. Aaa. Aaa.. Kręcąc palcem
-widzisz. nadal byś mnie nie dopuścił do władzy? Wzdycha zaciskając mocno szczękę
- to szantaż emocjonalny. Wybucham Śmiechem uwielbiam go
- emocje uczucia nie bądź śmieszny. Nie ma czegoś takiego nie może być... I ty dobrze o tym wiesz.
- pokaż dokumenty. wyciągam w jego stronę sojusz
- chyba żartujesz na 2lata?
- tak 2 lata. Nachylam się do niego i mowie ciszej
- specjalnie dla ciebie skarbie. Łapie mnie za szyję i całuję namiętnie, jak mi tego brakowało..
-tęskniłem za tobą.
- a ja bardziej za nim spoglądam na jego spodnie, potem dostrzegam ten złośliwy uśmiech
- podpisze tylko ze mam jedno ale. moje spotkania maja się odbywać z tobą i to na osobności. Mam nadzieje ze się rozumiemy.
- chyba dokładnie wiem co masz na myśli. Siadam na nim okrakiem i zaczynam go namiętnie całować a on podwija moja sukienkę rozpinam pospiesznie jego pasek a on szybko zakłada prezerwatywę unosi mnie lekko do góry i wchodzi we mnie szybko
- kurwa. Uwielbiam być w tobie.
- jak będziesz grzeczny częściej to się będzie powtarzało. Podnosi się ze mną i kładzie mnie na biurku ostro pieprząc. Po chwili oboje dochodzimy już mam krzyczeć ale on zakrywa mi usta dłonią tłumiąc mój krzyk oboje szybko oddychamy a po chwili ubieram się poprawiam sukienkę a on sie uśmiecha lekko podsuwam mu dokumenty i długopis
CZYTASZ
Królowa Śmierci. plan idealny
RomanceCzy istnieje plan idealny? Okazuje się że i tak i nie! Tatiana jest wyszkoloną do granic możliwości maszyna do zabijania, kobietą która nie cofnie się przed niczym by zrealizować swój plan. Pozbawiona skrupułów i uczuć, ale czy aby napewno wszystki...